Coraz bliżej święta, a to dla wielu osób oznacza, że dostaną prezenty. Może warto byłoby celować w Nintendo Switch?
Jeśli tak uważacie, to może niniejszy prezentownik ułatwi Wam wybranie odpowiedniego prezentu. 2019 rok był bardzo bogaty w interesujące premiery dla posiadaczy hybrydowej konsoli Nintendo. Zapraszam do zapoznania się z moją, oczywiście subiektywną, listą godnych rozważenia zakupów.
Astral Chain
Astral Chain to jedna z najlepiej ocenianych gier tego roku. Tytuł studia PlatinumGames może pochwalić się średnią ocen wynoszącą aż 87/100 w przypadku opinii recenzentów (na podstawie 90 artykułów) oraz 89/100 według prawie 3,000 notowań graczy. W Astral Chain kierujemy poczynaniami przedstawiciela (lub przedstawicielki) specjalnej policyjnej grupy uderzeniowej i naszym zadaniem jest odparcie inwazji z innego wymiaru.
Cadence of Hyrule
Produkcja łącząca rytmiczną rozgrywkę znaną z Crypt of the NecroDancer z postaciami i muzyką z The Legend of Zelda. Jeśli jesteście fanami przygód Linka, Cadence o Hyrule może Was zainteresować. Jeśli jednak nie przepadacie za grami muzycznymi, to niniejsze zestawienie i tak uwzględnia dalej grę, która powinna przypaść Wam do gustu.
Children of Morta
Niedawno wydana na konsolę Nintendo Switch gra, w której wcielamy się w rodzinę strzegącą porządku. Fabuła z biegiem czasu przedstawia osobiste wydarzenia, dzięki którym czujemy coraz większą więź emocjonalną z bohaterami. Children of Morta pozwala nam rozwijać nasze postaci oraz walczyć z zastępami przeciwników, których widzimy w rzucie izometrycznym. Warto wspomnieć, że tytuł jest dostępny w polskiej wersji językowej. Klikając na poniższy odnośnik, przejdziecie do mojej recenzji.
Crash Team Racing: Nitro-Fueled
Crash Team Racing pozwala wziąć udział w wymagających wyścigach, w których możemy pokierować postaciami znanymi z serii platformówek o tytułowym Crashu. Produkcja zachwyca kolorową oprawą graficzną oraz asortymentem uzbrojenia, z jakiego możemy korzystać podczas pokonywania okrążeń. Nie brakuje możliwości personalizowania wyglądu pojazdów, co z pewnością może przekonać fanów tuningu do sprawdzenia gry. Niżej możecie przeczytać naszą recenzję wersji przeznaczonej na konsole PlayStation 4.
Cuphead
Tytuł odznacza się dość specyficznym, aczkolwiek interesującym stylem graficznym. Cuphead to platformowa gra akcji, w której możemy grać w trybie współpracy dla dwojga osób. Tytuł wyróżnia się dość wysokim poziomem trudności, więc na pewno nie jest to produkcja dla każdego. Jeśli jednak lubicie wyzwania i podoba się Wam wygląd Cuphead, warto dać szansę. Niżej możecie przejść do naszej recenzji wersji na konsolę Xbox One.
Marvel Ultimate Alliance 3: The Black Order
Mamy również propozycję dla fanów komiksów o superbohaterach. Dzięki Marvel Ultimate Alliance 3: The Black Order naszą konsolę odwiedzą takie postaci jak Wolverine, Spider-Man, Gamora, czy Doktor Strange. Połączą oni siły, aby oczywiście zwalczyć niebezpieczeństwo zagrażające całemu światu. Tytuł jest dostępny wyłącznie na Nintendo Switch i należy do gatunku RPG.
Mortal Kombat 11
Miłośnicy prostej rozgrywki także znajdą coś dla siebie. Dzięki Mortal Kombat 11 będziemy mogli wcielić się w takich wojowników jak Cassie Cage, Scorpion, Sub-Zero, Sonya Blade, czy Noob Saibot i walczyć w brutalnych starciach o zwycięstwo i sławę. Mortal Kombat 11 bynajmniej nie jest produkcją dla dzieci (przynajmniej tych młodszych). Krew leje się hektolitrami, a brutalne animacje wykończeń niejedną osobę mogą wprawić w osłupienie. Niżej możecie zapoznać się z moją recenzją edycji przeznaczonej na konsolę PlayStation 4.
Mutant: Year Zero – Road to Eden: Deluxe Edition
Kolejna produkcja należąca do gatunku RPG, ale prezentująca turowe podejście do rozgrywki. W Mutant: Year Zero kontrolujemy drużynę składającą się z trojga postaci. Wśród nich znajdziemy humanoidalną kaczkę i wieprza, ale też ludzi i inne zwierzęce postaci zachowujące się jak homo sapiens. Rozgrywka przypomina tę, którą znamy chociażby z serii XCOM, a klimat świata jest bardzo wciągający. Niżej możecie znaleźć moją recenzję, w której napisałem więcej o Mutant: Year Zero.
Nintendo Labo VR
Nintendo Labo to łączące konsolę Switch z tekturowymi, składanymi przez nas akcesoriami pakiety. Ten opisany jako VR pozwala nam złożyć gogle wirtualnej rzeczywistości, w których umieszczamy konsolę. Dzięki temu rozgrywka nabiera nowego wymiaru; bardzo ciężko to opisać i trzeba doświadczyć tego samemu. Wśród gier obsługujących VR na Nintendo Switch znajdziemy The Legend of Zelda: The Breath of the Wild, Super Marios Odyssey oraz Captain Toad: Treasure Tracker.
Ring Fit Adventure
Wiadomo, że przez zimę zdecydowanie łatwiej idzie przybieranie na wadze. Rozwiązaniem na to może być Ring Fit Adventure. Pod tą nazwą kryje się specjalny tytuł wykorzystujący nasz ruch do wykonywania ruchów przez naszą postać w grze. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie specjalna obręcz, w którą wkładamy joy-con. Odpowiednio ściskając tę giętką obręcz i wykonując wymagane ruchy, wykonujemy ataki, biegamy i unikamy ciosów. Jeśli jeszcze nie do końca jasne jest dla Was działanie wspomnianego urządzenia, może poniższy film rozjaśni sytuację.
Spyro: Reignited Trilogy
To zestaw trzech odświeżonych klasycznych gier platformowych w pełnym trójwymiarze. Wcielamy się w nich w tytułowego smoka – Spyro – i zbieramy kryształy, walczymy z przeciwnikami i pokonujemy różnego rodzaju przeszkody terenowe. Reedycja charakteryzuje się zdecydowanie poprawioną stroną wizualną względem oryginalnych wersji, ale niezmienna pozostała zabawa z rozgrywki. To idealna propozycja zarówno dla młodszych, jak i starszych graczy i z pewnością niejedna osoba z chęcią przeniosłaby się do kolorowego świata Spyro.
The Legend of Zelda: Link’s Awakening
Oto wspomniana przeze mnie wcześniej druga propozycja dla fanów serii The Legend of Zelda. To, podobnie jak w przypadku Spyro: Reignited Trilogy, odświeżona wersja gry sprzed lat. Na pewno warto dać ten prezent zarówno dzieciom – może Wasza latorośl polubiła The Legend of Zelda: Breath of the Wild i chciałaby poznać poprzednie odsłony? A może sami chcielibyście odbyć sentymentalną podróż w przeszłość z nową oprawą?
Wiedźmin III: Dziki Gon – Edycja Kompletna
To absolutnie obowiązkowa pozycja dla każdego fana gier RPG. Polska produkcja to jedna z najwybitniejszych gier z gatunku. Tytuł jest dostępny poprzez polski eShop oraz w sklepach stacjonarnych w pełnej polskiej wersji językowej. Gra zapewnia rozgrywkę na dziesiątki, jak nie setki godzin – tym bardziej, że posiadacze Switcha otrzymują od razu dostęp do obu rozszerzeń fabularnych – Krwi i Wina oraz Serc z Kamienia. Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją, która być może odpowie na Wasze ewentualne pytania związane z jakością portu.
Yooka-Laylee and the Impossible Lair
Ta kolorowa i urocza platformówka w 2D nie należy do najłatwiejszych, ale niesamowicie wciąga. Bez wątpienia nie jest to gra dla wszystkich – jej dość wysoki poziom trudności może zniechęcić niektóre osoby. Jeśli jednak oczekujecie pewnego wyzwania od rozgrywki i liczycie na piękną oprawę wizualną, to Yooka-Laylee and the Impossible Lair jest dla Was idealnym tytułem. Niżej znajdziecie odnośnik do mojej recenzji tej produkcji.
Jak widać, zdecydowanie jest w czym przebierać, starając się kupić w tym roku grę na Nintendo Switch. Zdaję sobie sprawę, że nie są to wszystkie tytuły godne ogrania. Jakie są Wasze typy i jak wygląda Wasza lista obowiązkowych produkcji na Nintendo Switch?
Jeśli nie macie jeszcze tej konsoli, może warto nabyć odświeżoną wersję, która dłużej wytrzymuje na baterii? A jeśli nie zależy Wam na podłączeniu urządzenia do telewizora, może dobrze byłoby wydać niecały 1,000 złotych na jedynie przenośną wersję – Nintendo Switch Lite? Dajcie nam znać w komentarzach, co o tym sądzicie.
wyscie grali w ogole w to Mutant Year Zero na Switchu? przecież ta gra jest tak fatalnie zoptymalizowana, że polecanie tego komukolwiek to wpychanie ludzi na mine.
Witaj,
Grałem w Mutanta na Switchu i przeszedłem całą grę, bardzo dobrze się przy tym bawiąc. Nie natknąłem się na odczuwalne spadki FPS. Testowałem wersję cyfrową.
Ja grałem chwile po premierze i dramat, nie dosc, ze miejscami klatkowalo to jeszcze grafika rodem z PS2. Wiem ze to Switch, no ale bez przesady, strasznie spartolony port. Dobrze, ze kupilem w pudle to przynajmniej szybko udalo sie odsprzedac – chociaz troche wspolczulem temu co kupil.