Xbox One od połowy listopada zaczął wspierać klawiatury i myszki w wybranych grach. Dużą część z nich stanowią produkcje Free-to-Play, takie jak Fortnite, War Thunder, czy Warframe. Na początku 2019 roku do grona gier wspierających myszki i klawiatury dołączy Warface od Cryteka, czyli pierwszy FPS, w którego będzie można zagrać na pecetowych kontrolerach. Obecnie więc lista gier wpierająca nowe kontrolery nie jest imponująca. Sytuacje ratuje trochę Strange Brigade, strzelanka trzecioosobowa z trybem hordy od studia Rebelion, która na początku grudnia trafiła do katalogu Xbox Game Pass od razu ze wsparciem dla myszek i klawiatur.
Ale zacznijmy od początku, do Xboxa One możemy podłączyć dowolną klawiaturę i myszkę, producent i cena nie ma znaczenia. Klawiatura po podłączeniu może działać jak kontroler, strzałkami poruszamy się po menu konsoli, Enterem zatwierdzamy wybór, a klawiszem Esc cofamy się do wcześniejszego miejsca. Przycisk z logo Windowsa wywołuje szybkie menu konsoli, czyli działa, jak przycisk z logo Xboxa na padzie.
Niektóre gry takie jak Fortnite, War Thunder i Strange Brigade same wykrywają, że mamy podłączone nowe kontrolery. Natomiast do Warframe trzeba zalogować się na początku padem i dopiero, gdy zobaczymy naszą postać na ekranie, to możemy przejąc nad nią kontrolę sterując klawiatura i myszką.
Warframe, to obecnie najprzyjemniejsza dla mnie gra na Xbox One wspierająca klawiaturę i myszkę, tym bardziej, że jestem fanem Destiny 2. Stworzyłem sobie postać, biegam z łukiem lub karabinami, przybliżam widok za pomocą prawego przycisku myszy, a strzelam lewym. Wszystko wygląda tak samo, jakbym grał na PC. W ustawieniach gry mogę sobie zmieniać przypisanie klawiszy oraz czułość myszy. Myszka Logitech G502 Hero ma już w sobie zaprogramowane kilka programów czułości, które mogę zmieniać naciskając przycisk tuż za kółkiem do scrollowania. Do tego mamy dodatkowe przyciski, które możemy wykorzystać w grach. Grając dawno temu na pececie zawsze lubiłem mieć przeładowanie ustawione na wciśnięciu kółka myszy, a zmianę bronie przesuwając kółko myszy w górę lub w dół. Warframe i mysz Logitech G502 Hero mi na to pozwala, a to dla mnie duża wygoda.
W Fortnite najbardziej podoba mi się to, że są osobne serwery dla graczy, którzy mają podłączone myszki i klawiatury. Tuż po zobaczeniu ekranu powitalnego mamy do wyboru – nacisnąć A na padzie i grać kontrolerem od Xboxa lub kliknąć lewy przycisk myszy i grać zestawem pecetowym. Zasady obowiązuje te same, możemy grać solo, w duecie lub w drużynie czteroosobowej. Ja grałem głównie solo i co ciekawe nie miałem problemu ze znalezieniem graczy do meczu. A graczy nie brakuje i to bardzo dobrych graczy z którymi ciężko mi rywalizować.
War Thunder, to gra, w której pełno jest skrótów klawiszowych, a do tego idealnie przyda się klawiatura G910, która ma wiele dodatkowych przycisków, do których możemy przypisać skróty lub makra. Oczywiście cały profil musimy przygotować na PC w aplikacji Logitech Gaming Software, zajmie to tylko kilka kliknięć. Zdecydowanie łatwiej będzie się wam grało, gdy wciśniecie klawisz np „G1” zamiast skomplikowanej sekwencji trzech klawiszy.
Natomiast w Strange Brigade dużo korzystałem z przycisku snajperskiego na myszce G502 Hero. Wybrałem sobie postać, która wyposażona jest w karabin wyborowy. Headshoty do oddalonych przeciwników wchodziły, jak złoto. Przycisk snajperski pozwala od razu obniżyć czułość myszy, wystarczy go przytrzymać, aby celownik momentalnie zwolnił, a my w tym czasie możemy oddać precyzyjny strzał.
Gdy Microsoft ogłosił oficjalnie wsparcie dla myszek i klawiatur w Xbox One, to mocno trzymałem kciuki, aby konsolowe strategie oraz gry z systemem turowym szybko otrzymały wsparcie pecetowych kontrolerów. Tak bardzo bym chciał zagrać w Halo Wars, Mutant Year Zero: Road to Eden, czy Thronebreaker: The Witcher Tales lub nadchodzące na konsole Forestpunk. Niestety obecnie nie ma informacji, aby w takie gry można było grać myszką i klawiaturą, nad czym ubolewam.
Logitech G502 Hero
Myszka, którą otrzymaliśmy do testów, to z jednej strony jedna z najnowszych gamingowych propozycji dla wymagających graczy, a z drugiej udoskonalony model popularnej w środowisku pecetowych graczy G502-tki. Model „Hero” zawiera najnowszy i najbardziej precyzyjny czujnik, jaki Logitech wyprodukował, czułość wynosi tutaj od 100 do 16 000 DPI. Czujnik HERO charakteryzuje szybkość wynoszącą ponad 400 ips. Czułość możemy dostosować za pomocą darmowego oprogramowania Logitech Gaming Software. Myszka Hero dzięki wbudowanej pamięci obsługuje trzy profile, w których możemy mieć zaprogramowane aż pięć poziomów czułości. Wszystko ustawiamy sobie sami w aplikacji na PC, a następnie możemy profile zmieniać naciskając przycisk tuż za scrollem.
Dzięki wspomnianej aplikacji możecie sobie zaprogramować także wszystkie 11 przycisków i tutaj ciekawostka, kółko od scrollowania działa, jako trzy przyciski, nie jeden. Standardowo możemy je wciskać, ale także dodatkowo wychylać na boki, co daje nam dwa dodatkowe przyciski. Świetną opcją jest „Przycisk Snajpera”, którego umieszczono po lewej stronie obudowy, idealnie pod kciukiem. Gdy przytrzymamy ten przycisk, to myszka szybko obniża DPI, aby celowanie było jeszcze bardziej precyzyjne. Główne przyciski wedle zapewnień producenta mają wytrzymać aż 50 milionów kliknięć.
Co ciekawe kółko od scrollowania może kręcić się w dwóch trybach. Pierwszy, to ciągłe przewijanie z błyskawiczną prędkością, a w drugim możemy włączyć blokadę, która spowoduję charakterystyczny klik co jeden wiersz strony. Samo kółko jest wykonane z metalu, jest masywne i mamy nad nim jeszcze większą kontrolę.
Ciężar myszki, to kwestia mocno indywidualna, decydując się na zakup często patrzymy ile taki gryzoń waży. W przypadku G502 Hero jej waga wynosi tylko 121 gramów, to mało. Ale na szczęście w pudelku znajdziemy małe etui, które skrywa pięć konfigurowalnych ciężarków, każdy o masie 3.6 grama. Jak łatwo policzyć możemy masę myszki zwiększyć o 18 gram. Ciężarki montujemy od spodu urządzenia, można rozmieścić je z przodu, z tyłu, centralnie oraz z prawej lub lewej strony. Warto poeksperymentować z pozycjami i równowagą, aby odkryć idealne ustawienie i wyważenie podczas grania.
Myszka jest świetnie wyprofilowana i doskonale leży w dużej męskiej dłoni, warto podkreślić, że po bokach zamontowano gumowe panele boczne, aby chwyt był jeszcze pewniejszy. Myszka zakończona jest oczywiście wtyczką USB 2.0, a długość kabla w oplocie wynosi 210 cm. Urządzenie ma profil tylko dla osób praworęcznych. Na obudowie znajduje się duże logo „G”, które może być podświetlane w 16.8 mln. kolorów – domyślnie świeci na kolor błękitny, który jest charakterystyczny dla wszystkich urządzeń z serii Logitech Gaming.
Logitech G910 Orion Spark
Mechaniczna klawiatura Logitech G910, to produkt nie z tej Ziemi. Wystarczy tylko popatrzeć na jej wygląd i wiemy, że mamy do czynienia z czymś futurystycznym. Ale jednak tak do końca nie jest, bo G910, to produkt z końca 2014 roku.
Klawisze WSAD oraz „strzałki” fantastycznie wyprofilowano pod opuszki palców oraz są minimalnie głębsze od pozostałych przycisków. Podobną konstrukcje jeszcze mają dodatkowe, większe od innych klawisze z dużą literką G, których jest dziewięć. Do każdego z tych przycisków możemy przypisać dowolną funkcje, makra, czy skróty klawiszowe, a te jak dobrze wiemy w grach się bardzo przydają.
Przejdźmy do budowy przycisków, gdyż jest to bardzo ciekawa konstrukcja. Klawiatura wyposażona została w sprężynujące przełączniki Romer-G, które nie tylko działają cicho, ale także dzięki solidnej budowie powinny sporo wytrzymać. Żywotność każdego przełącznika wynosi 70 mln naciśnięć. Przełączniki Romer-G, to konstrukcja typowo dla zawodowych graczy, dla których każda milisekunda się liczy. Dla mnie nie ma osobiście znaczenia czy klawisz zareaguje po 10ms, czy 5 ms – niech po prostu zareaguje i działa, ale wyobrażam sobie, że dla profesjonalnego gracza ma to duże znaczenie. Aktywacja przełącznika następuje po przekroczeniu 1,5mm, siła aktywacji nie musi być duża, wystarczy 45 gram.
W górnym prawym rogu mamy przyciski multimedialne, które przejmą kontrole nad odtwarzaczem filmów lub muzyki. Kapitalnie sprawdza się mała rolka, która służy do podgłaśniania lub ściszania dźwięków. Jest tam także klawisz do włączenia lub całkowitego wyłączenia podświetlania klawiatury. Natomiast na środku mamy średniej wielkości wysuwaną szufladkę, w której możemy pionowo umieścić telefon z odpaloną aplikacją Logitech Arx Control. Integrując się z aplikacją Logitech Gaming Software na PC możemy na ekranie smartfona zobaczyć informacje z aktualnie odpalonej gry, np. takie, jak przypisanie klawiszy do konkret funkcji. Możemy także monitorować najważniejsze statystyki systemowe, jak ktoś lubi patrzeć na wykresy, to będzie zadowolony. Nie brakuje także przycisków z odtwarzacza muzyki.
Słów kilka o podświetleniu, bo to jest coś absolutnie fenomenalnego. Fakt, wiele klawiatur ma podświetlenia, których kolory możemy sobie przełączać, nie jest to niczym nowym. Ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z klawiaturą, w której mogę dać osobny kolor dla każdego z klawiszy. Klawiaturę „malować” sobie możemy w aplikacji Logitech Gaming Software, jest tam tyle opcji, że można zostać gamingowym artystą projektując fajne wizualizacje podświetlania klawiszy. Także pobierając ustawienia pod konkretne gry możemy się spodziewać odpowiednich barw dla podświetlenia klawiszy.
I tak oto opublikowaliśmy pierwszy test klawiatury i myszki na konsolowy portalu. Przekonałem się, że zabawa nowymi kontrolerami może przynieść dużo radości o ile tylko rozgrywka jest sprawiedliwa dla wszystkich graczy. Co prawda testowane kontrolery są z najwyższej półki, kosztują razem tyle, co nowa konsola, ale to w końcu peryferia typowo do grania, do walki o najwyższe cele. To także urządzenia, które są fantastycznie zaprojektowane, niesamowicie wygodne i świecą lepiej niż moja choinka na Boże Narodzenie.
Sprzęt na testy dostarczyła firma Logitech Gaming Polska
Logitech G502 Hero
- Cena – od 249zł.
- Dane techniczne
Logitech G910 Orion Spark
- Cena – od 799zł.
- Dane techniczne
Wszystko fajnie, ale zapomniałeś napisać czy można konfigurować i zapisywać profile z poziomu konsoli? A jeżeli nie i trzeba to zrobić z poziomu pc’ta, to czy po podpięcia do konsoli można używać tych profili mino, ze nie ma tam softu logitecha..