Kategoria „Mistrzów komiksu” w której pojawił się recenzowany album zobowiązuje. Jak się jednak okazało, przeszedł moje wszelkie oczekiwania!
Osoba Neila Gaimana co rusz rzucała mi się w oczy w szeroko pojętej popkulturze. Czy to jeśli chodzi o komiksy z serii Sandman, czy Amerykańskich Bogów w wersji telewizyjnej i książkowej, słyszałem o nich bardzo dobre opinie. Nie miałem jednak okazji osobiście się z nimi zapoznać! Uznałem więc, że dobrą ku temu okazją może być zbiór trzech samodzielnych historii w wersji komiksowej jego scenariusza. Muszę przyznać, że miałem co do tego albumu wysokie oczekiwania, tym bardziej że jest on wydany w kategorii „Mistrzowie komiksu”. Jak zapewne się już domyślacie, po lekturze zbioru Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie zostałem kolejnym fanem Gaimana, który okazał się świetnym scenarzystą komiksowym!
Oto opis fabuły ze strony Egmont:
Zbiór komiksowych adaptacji trzech opowiadań słynnego pisarza Neila Gaimana: „Trollowy most”, „Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach” i „Szkło, śnieg i jabłka”.
Jack od dziecka wierzył w potwory i do dziś prześladuje go jeden z nich: żarłoczny, monstrualny troll… Piętnastoletni Enn nie ma śmiałości do dziewczyn – i chyba jeszcze długo nie będzie miał po tym, jak na pewnej prywatce pozna grupę bardzo dziwnych piękności… Wdowa po królu postanawia pozbyć się swojej pasierbicy, ale czyni to nie dla władzy, a dla dobra poddanych…
Opowiadania Neila Gaimana, twórcy niezapomnianej serii „Sandman”, zostały przygotowane w wersji komiksowej przez amerykańską rysowniczkę i scenarzystkę, zdobywczynię aż pięciu Nagród Eisnera, Colleen Doran („Sandman”, „A Distant Soil”) oraz brazylijskich grafików i scenarzystów, braci Fábia Moona i Gabriela Bá („Daytripper”, „Two Brothers”, „BBPO”), laureatów nagród Eisnera i Harveya.”
Trollowy most
Jak tylko zobaczyłem ilustracje Trollowego Mostu, poczułem lekki niepokój. Kreska przypominała rysunki raczej dla dzieci. Delikatne szkice, wypełnione licznymi kolorami kredek. Jednak już po chwili wszystko nabrało sensu. Bohaterem opowiadania jest Jack, którego poznajemy właśnie w dzieciństwie podczas wakacyjnej przerwy w nauce. Obrazy i kolorystyka idealnie wpisują się w jego dziecięcą wyobraźnię, pełną młodzieńczego idealizmu. Rysunki wyszły spod ręki Colleen Doran, której prace zobaczymy jeszcze w opisywanym albumie. Bohater opowieści na swojej drodze spotyka Trolla… który chce go zjeść. Trollowy Most poza warstwą fantastyki, zadaje ważne pytania o dorastanie i to jak kierujemy swoim życiem. Scenariusz po mistrzowsku przechodzi w poważniejsze tony, wraz z dorastaniem naszego bohatera i jego powrotami pod wspomniany most. Interpretację czym jest Troll, pozostawiono czytelnikowi. Tym bardziej warto docenić to, że komiks zmusza nas do refleksji.

Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach
Po pierwszej historii, w której znalazły się elementy fantastyki, w Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach spodziewałem się raczej realnej historii. Wszystko się tak też zaczyna. Poznajemy dwóch bohaterów idących na prywatkę. Jeden z nich jest bardzo pewny siebie, jednak Enn boryka się z nieśmiałością w stosunku do płci przeciwnej. Jak na złość, na imprezie trafią na naprawdę nietypowe dziewczyny, co zresztą możecie podejrzeć na poniższej grafice. Rysunkami zajęli się bliźniacy Fabio Moon oraz Gabriel Ba. To duet doceniony między innymi nagrodami Eisnera, Harveya i Eagle. Ich prace w tym zeszycie kolorystycznie przypominają akwarele, co wspomaga aspekt… fantastyczno naukowy historii. Jako fan science fiction byłem po lekturze Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach usatysfakcjonowany ciekawym podejściem do tematu, jednak nie chcę Wam za wiele zdradzać. Warto, abyście przeczytali to sami.

Szkło, śnieg i jabłka
To finalny i najważniejszy zeszyt zbioru. W roli rysowniczki zobaczymy znowu Colleen Doran i… w sposób absolutnie szokujący jej styl bardzo odbiega od tego z pierwszej historii. Zupełnie jakby rysowała go inna osoba. Rysunki są mroczne, a zarazem kolorowe niczym witraże. Styl tego zeszytu jest dla mnie zupełnie unikatowy i przywołuje na myśl secesję przełomu XIX i XX wieku. Autorkę za plansze do Szkła, śniegu i jabłek doceniono zresztą nagrodą Eisnera i Harveya. Jeżeli chodzi o samą historię, jest to wariacja na temat Królewny Śnieżki, z tą jednak różnicą, że narratorem historii jest macocha. Czy była taka zła? Na to pytanie również powinien odpowiedzieć sobie sam czytelnik! Pomimo świetnego zeszytu Trollowego Mostu, dobrego Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach, to właśnie Szkło, śnieg i jabłka… fabularnie i wizualnie skradł moje serce.

Wydanie
Jak zwykle w tego typu wydaniach dostajemy w swoje ręce solidną twardą oprawę, a w środku kredowy papier wysokiej jakości. Jak wiecie, zawsze zwracam uwagę na materiały dodatkowe i na szczęście ich tutaj nie zabrakło! Przeczytamy biografie scenarzysty i rysowników, ale przede wszystkim możemy przeczytać wspomnienia Colleen Doran z prac nad Szkłem, śniegiem i jabłkami. Choć krótkie, są przedstawione w bardzo ciekawy sposób. Rysowniczka pisze bowiem o poszczególnych projektach, które bez problemu możemy odnaleźć obok tekstu. Co do wydania albumu nie mam więc najmniejszych zastrzeżeń!




Wydanie | 2022 |
Seria/cykl | MISTRZOWIE KOMIKSU |
Scenarzysta | Neil Gaiman |
Ilustrator | Colleen Doran, Fabio Moon, Gabriel Ba |
Tłumaczenie | Paulina Braiter |
Typ oprawy | Twarda |
Data premiery | 01.06.2022 |
Liczba stron | 200 |
Werdykt
Do Szkła, śniegu i jabłek oraz innych historii nie podszedłem wcale z otwartą głową, a już z wysokimi oczekiwaniami. Tym bardziej jestem zaskoczony, że oczekiwania te zostały zaspokojone z nawiązką. Szkło, śnieg i jabłka to jeden z najlepszych komiksów, jakie kiedykolwiek przeczytałem! Nie omieszkałem podzielić się już zachwytem nad nim z bliskimi osobami. W historii tej mocnym filarem nie jest tylko ciekawie opowiedziana historia, ale też rysunki. Całość stanowi małe dzieło sztuki, na szczęście docenione licznymi nagrodami branżowymi.
Nie znaczy to jednak, że cały album opiera się tylko na tym zeszycie. Każda z historii ma swój indywidualny styl graficzny, który świetnie do niej pasuje. Poza tym Trollowy Most zachęca nas do dodatkowej refleksji. Z kolei Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach okazuje się mieć silne związki z science fiction, które również zapadają w pamięć.
Całość dopełniają ciekawe materiały dodatkowe. Jeśli więc nie wiecie, czy Neil Gaiman to autor dla Was, serdecznie zapraszam Was do lektury Szkła, śniegu i jabłek oraz innych historii, po których dołączyłem do grona jego miłośników. Same historie są dojrzałe, na pewno nie dla dzieci, jednak nie na tyle brutalne czy odważne, żeby zgorszyć młodzież licealną.


Egzemplarz recenzencki dostarczył Egmont
Dodaj komentarz