Jedną z gier, na które najbardziej czekam jest Titan Quest II. Wobec tego nie mogłem sobie darować możliwości zobaczenia tego tytułu na targach Gamescom.
Na tegorocznym Gamescomie miałem prawdziwą przyjemność zobaczyć w akcji grę Titan Quest II. Tak naprawdę dość trudno jest mi pisać o tym tytule, bo to po prostu (tak przynajmniej się wydaje) to samo, co jedynka, tylko w ładniejszej oprawie. Zanim przejdę do szerszego opisywania moich wrażeń z pokazu, obejrzyjmy zwiastun.
Twórcy Titan Quest II, studio Grimlore Games, przez niemal godzinę grali w swoje dzieło i prezentowali je mnie i innym dziennikarzom. Od razu było widać, że osoby, które znają „jedynkę” poczują się w „dwójce” jak w domu. Oprócz grafiki lepiej, bardziej schludnie i przejrzyście wygląda okno wyposażenia naszego herosa. Nie znaczy to bynajmniej, że zmiany dotknęły jedynie strony wizualnej. Co do rozgrywki, to należy pamiętać, aby kiedy tyko to możliwe, pozbywać się większych oponentów. Są oni bowiem w stanie wzmacniać pomniejszych przeciwników. Niektórzy wrogowie są też odporni na pewne efekt, a więc wskazane jest posiadanie zróżnicowanego uzbrojenia i umiejętności. Zdolności mogą być zarówno pasywne, jak i aktywne, a dodatkowo mogą być wyposażone w modyfikatory. Przykładem modyfikatora jest zamrażanie oraz wybuch zamrożonego wroga. W grze znajdzie się też cykl dnia i nocy. Pora dnia wpływa nie tylko na działające w danym momencie potwory, ale i na dostępnych dla nas zleceniodawców. Nie zawsze będą nam oferowali zadania wyłącznie za dnia. Natomiast w trybie współpracy nasz kompan będzie mógł nałożyć jakiś efekt na przeciwnika, a my skorzystamy z okazji, jakie daje taki status wroga, np. atakując odpowiednią bronią, zadającą inne obrażenia przeciwnikowi, na jakiego działa jakiś konkretny efekt.
Titan Quest II ukaże się na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S (a także na komputerach PC). Nie znamy dokładnej daty premiery, aczkolwiek pamiętajcie, że jeszcze w tym roku gra trafi do wczesnego dostępu na Steamie. Nastąpi to zimą. Polskim opiekunem tytułu jest oczywiście PLAION.
Dodaj komentarz