Returnal, specyficzna gra pochodząca z PS5, trafiła na komputery. Jak sprawdza się ona na Steam Decku?
Returnal ukazał się stosunkowo niedawno na konsolach PlayStation 5. Na portalu możecie przeczytać pełną recenzję tej gry przygotowaną przez Konrada. Nie wspominam o niej bynajmniej bez powodu. Dziś bowiem zapraszam Was do przygotowania mojej analizy portu komputerowego tej produkcji na podstawie wersji na Steam Decka. Nie jest to więc recenzja samej gry, a raczej jakości wersji na nową platformę. Mając za sobą ten wstęp, przejdźmy do analizy poszczególnych składowych. Odpowiem też na najważniejsze pytanie: czy Returnal ma sens na przenośnym komputerze Valve?
Wymagane miejsce i specyfikacja Returnal

Nikogo nie powinno dziwić, że Returnal w wersji na Steam Decka potrzebuje niemało miejsca. Teoretycznie powinno to być uzasadnione. Gra wygląda przecież świetnie na PlayStation 5, a więc nie inaczej powinno być na komputerach. I tak jest istotnie, ale trzeba mieć naprawdę potężną maszynę. Steam Deck nie jest najmocniejszym sprzętem, co jednak nie oznacza, że gry wyglądają na nim źle. Produkcje takie jak Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodzieja czy God of War są dobrymi przykładami. Dowiodły one, że tytuły ze stajni PlayStation są doskonałe na Decku. Niestety nie mogę tego napisać w kontekście Returnal. Wymaga on około 60 GB wolnego miejsca, a pełne wymagania sprzętowe gry prezentują się następująco:

Pierwsze uruchomienie i konfiguracja




Mimo stosunkowo wysokich wymagań nie mogłem nie dać szansy Returnal na Decku. Przy pierwszym uruchomieniu na Steamie instalowane są pakiety platformy Epic. Nie wiem niestety, co się wśród nich znajduje ani jaki jest cel tej instalacji. Mało tego, nie ma o tym wzmianki na stronie gry na Steamie. Nie jest to więc według mnie dobre podejście. Pierwsze uruchomienie gry postanowiłem przeprowadzić z domyślną zgodnością, bez wymuszania konkretnej wersji Protona. Nie zmieniałem wobec tego niczego w ustawieniach uruchamiania. Gra włączyła się bez najmniejszego problemu, co już było dla mnie dobrym znakiem. Okazało się niestety, że nie wszystko złoto, co się świeci, ale o tym więcej dowiecie się z dalszego akapitu.
Rozgrywka i sterowanie w Returnal na Steam Decku
Sterowanie w Returnal jest bardzo wygodne. Do poruszania naszą postacią wykorzystujemy oczywiście lewą gałkę analogową, natomiast pod kółkiem mamy unik. Strzelanie to prawy spust, lewy natomiast pozwala celować. Alternatywny strzał to z kolei przycisk L1, aczkolwiek możemy też wykorzystać kontroler DualSense. Gra go obsługuje i mało tego – jest nawet rekomendowany. Jeżeli jednak postanowimy korzystać tylko z wbudowanych przycisków Steam Decka, to nie ma problemu. Pod A mamy skok, B służy do – bardzo potrzebnego – wykonywania uników, X to wykorzystanie broni do walki wręcz, a Y otwieramy skrzynie i wykonujemy akcje kontekstowe. Przyciśnięcie prawego analoga wysyła puls, który pozwala widzieć okoliczne istotne miejsca. Oczywiście możemy całkowicie zmienić sterowania, aczkolwiek w mojej ocenie jest ono dobrze przemyślane i nie miałem ochoty go ruszać. Rozgrywka jest naturalnie niesamowicie dynamiczna i dlatego ważne jest, abyśmy cieszyli się płynnymi animacjami. W tym momencie przechodzimy do najważniejszej części niniejszego artykułu.
Jakość działania




Nie ma co owijać w bawełnę – Returnal nie tylko nie jest w stanie osiągnąć na Steam Decku 45 klatek na sekundę; nawet stabilne 30 klatek to dla niego za duże wyzwanie. Niezależnie od wersji Protona i wybranych ustawień graficznych bardzo często będziemy doświadczali spadków FPS-ów poniżej akceptowalnej granicy – 30 klatek na sekundę. Jako ciekawostkę wspomnę, że podczas robienia zrzutów gra nagle dobijała nawet do 40 klatek, ale tylko na ten moment. Magia!
Grałem z minimalnymi ustawieniami i gra wygląda wtedy po prostu brzydko, a dodatkowo często nie wyrabia wydajnościowo. Nie wiem też dlaczego nie zdecydowano się na obsługę FSR 2.0 i zaoferowano wyłącznie FSR 1.0. Nie mogę również nie wspomnieć o wysokiej „bateriożerności”. W pełni naładowany Steam Deck podczas grania w Returnal rozładuje się w maksymalnie półtorej godziny. Nie byłoby to jednak tragiczne, gdyby nie fakt, że gra potrafi nawet się nie włączać. Czy to w trybie gry, czy w trybie pulpitu, widać tylko, że proces jest uruchomiony, ale nic z tego nie wynika. Szkoda, bo sama rozgrywka w formie mobilnej jest idealna na krótkie sesje, do pociągu czy tramwaju. Ostatnio gra dostała nawet status nieobsługiwanej na Steam Decku i nie jestem w stanie jej nakłonić do włączenia się.
Podsumowanie – jak sprawdza się przenośny Returnal?




Returnal to dla mnie ogromne (niestety negatywne) zaskoczenie i pierwszy port z PlayStation, który spotkał się z takimi problemami technicznymi na Steam Decku. Płynność rozgrywki jest skokowa i ostatnio gra nawet się nie włącza. Dodajmy do tego krótki czas pracy na baterii, a otrzymamy przykry i jasny wniosek. Nie warto zainteresować się tym tytułem na Steam Decku. Mam nadzieję, że otrzyma on łatki optymalizacyjne pod kątem komputera od Valve. Jeśli tak będzie, chętni wrócę do perypetii Selene i dam Wam oczywiście znać. Jeżeli to jednak nie nastąpi, to lepiej sprawdzać Returnal na PlayStation 5.
Kod recenzencki zapewnił polski oddział PlayStation.
Dodaj komentarz