Trochę sobie ostatnio żartuję, że zmieniłem swoje biurko w kokpit Airbusa A320. Wszystko to dzięki najnowszemu zestawi do latania od firmy Thrustmaster. Poznajcie TCA Captain Pack Airbus Edition.
Microsoft Flight Simulator stał się ostatnio jedną z najpopularniejszych gier. To bez wątpienia jedna z takich produkcji, które na każdym zrobią ogromne wrażenie. Czy ktoś mógł sobie jeszcze kilka lat temu wyobrazić, że w grze wideo będzie mógł wybrać się w dosłownie każde miejsce na Ziemi? Programiści ze studia Asobo dzięki współczesnej technologii dokonali niemal niemożliwego. Gracze mogę usiąść za sterami z jednego z wielu wiernie odwzorowanych samolotów, po czym wzbić się w przestworza i odwiedzić miejsce, do którego pewnie sami nigdy by się nie udali.
Oczywiście pilotowanie wirtualnych maszyn nie należy do prostych zadań. Pisałem już o tym w swojej recenzji Flight Simulator, czy testach kontrolera Thrustmaster T.Flight Hotas One X. Asobo Studio całkiem dobrze przystosowało sterowanie małym samolotem do pada od Xboxa. Jednak dużą dwusilnikową maszynę powinniśmy już obsługiwać za pomocą kontrolera, który jak najlepiej będzie zbliżony budową do tego, czego na co dzień używa prawdziwy pilot. Takim zestawem z pewnością jest TCA Captain Pack Airbus Edition. Powinien on spodobać się niejednemu amatorowi wirtualnego latania.
Co w opakowaniu?
W dużym pudle znajdziemy aż cztery urządzenia. Są to:
- TCA Sidestick Airbus Edition – wykonana w skali 1:1 replika bocznego drążka sterowego samolotu Airbus A320
- TCA Quadrant Airbus Edition – panel przepustnicy z manualnymi dwoma włącznikami silników
- Quadrant Add-on – Dźwignia hamulca aerodynamicznego z dźwignią wciągania i opuszczania podwozia
- Quadrant Add-on – Dźwignia chowania i wysuwania klap z hamulcem postojowym i trymerem steru
TCA Sidestick Airbus Edition
Jest to ergonomiczna replika bocznego drążka sterowego samolotu Airbus A320. Joystick ten jest przeznaczony zarówno dla osób prawo, jak i leworęcznych. Wyposażono go w aż 12 przycisków na podstawie oraz 4 na drążku, które możemy dowolnie konfigurować. Do tego dochodzi mała oś przepustnicy i mechanizm odwracacza ciągu. Ponadto w górnej części joysticka mamy 8-kierunkowy przełącznik grzybkowy. Odpowiada za przełączanie kamery w kokpicie – przybliżanie oraz oddalanie widoku na kluczowe wskaźniki oraz, oczywiście, rozglądanie na boki. To jeszcze bynajmniej nie koniec. Sam joystick oprócz sterownia wolantem poprzez wychylanie umożliwia nam bowiem także sterowanie sterem kierunku. Dzięki temu nasz samolot może delikatnie skręcić bez przechylania się. Jest to bardzo ważny i przydatny parametr – szczególnie przy podchodzeniu do lądowania dużymi samolotami pasażerskimi.
Sama podstawa jest odpowiednio dociążona, aby zwiększyć stabilność kontrolera; szczególnie przy odchyleniach do tyłu, aby unieść dziób samolotu. Thrustmaster TCA Sidestick zapewnia wyjątkową precyzję na osiach pochylenia i przechylenia dzięki czujnikom magnetycznym H.E.A.R.T (HallEffect AccuRate Technology). Natomiast umieszczona w drążku sprężyna śrubowa zapewnia pewną i płynną zmianę naprężenia; wychylając drążek, musimy użyć trochę siły. Wrażenia można porównać do tych towarzyszących nam podczas używania kierownicy z force feedback.
TCA Quadrant Airbus Edition
Urządzenie TCA Quadrant Airbus Edition to bez wątpienia jeden z najciekawszych elementów całego zestawu. Wyposażono go dwie osobne dźwignie ciągu, zainspirowane prawdziwymi dźwigniami z samolotów pasażerskich Airbus A320. W samolotach dwusilnikowych każda z dźwigi odpowiada za osoby silnik, natomiast w samolotach jednosilnikowych używamy tylko lewej przepustnicy. Niestety problem pojawia się, gdy chcemy polecieć ogromnym samolotem pasażerskim wyposażonym w cztery silniki. Wtedy na tym zestawie dwóch dźwigni nie polecimy. Konieczne jest więc dokupienie dodatkowego zestawu z dwoma przepustnicami.
Przepustnice w TCA Quadrant nie służą tylko do kontrolowania mocy. W urządzenie wbudowano mechanizm odwracacza ciągu, który jest w pełni funkcjonalny w samolotach pasażerskich, lekkich i transportowych. Aby go uruchomić, musimy specjalną blokadę pociągać do góry. Dopiero wtedy będziemy mogli maksymalnie cofnąć dźwignie. Przepustnica posiada z tyłu śrubę regulującą opór, dzięki czemu możemy sami dostosować siłę, z jaką chcemy operować przepustnicą. Warto wspomni-eć, że przy zwiększaniu mocy dźwignie przepustnicy zahaczają o cztery zapadki: Idle / Climb / Flex / TO/GA jak w prawdziwym Airbusie A320.
Dostosowanie przepustnicy
Jednak co zrobić, gdy chcemy polatać małymi komercyjnymi samolotami? Wtedy należy obrócić urządzenie i przekręcić odpowiednia śrubkę, która zwalnia zapadki. Pozwoli to nam sterować płynnie przepustnicą na całej osi. Przepustnica jest niezwykle precyzyjna dzięki czujnikom magnetycznym H.E.A.R.T.
Pod przepustnicą znajdziemy dwa przełączniki uruchamiania silników. Te przydają się nie tylko do ich szybkiego uruchomienia w czasie startu, ale w trakcie awarii w chmurach szybko możemy wyłączyć uszkodzony napęd. Jeszcze niżej znajdziemy kwadratowe przyciski od włączenia i wyłączenia autopilota.
TCA Quadrant Airbus Edition – dodatki
Po prawej stronie TCA Quadrant umieszczono oś hamulca aerodynamicznego z czterema zapadkami. Wychylona najbardziej do przodu dźwignia oznacza, że spojlery są schowane. Natomiast im bliżej nas dźwignia się znajdzie, tym będą bardziej wysunięte. Spoilery służą do wytracania prędkości samolotu. Najczęściej używamy ich tuż po lądowaniu razem z odwracaczem ciągu. Pod spojlerami mamy jeszcze dźwignie do chowania i wysuwania podwozia oraz przełącznik hamulca automatycznego.
Po lewej stronie TCA Quadrant znajduje się natomiast pięciostopniowa dźwignia od wysuwania i chowania klap. Te służą do powiększenia powierzchni skrzydeł. Dźwignia umieszczona bliżej nas oznacza klapy wysunięte, natomiast im dalej od nas się znajdą, tym będą bardziej schowane. Pod dźwignią znajduje się trymer steru ora przełącznik hamulca postojowego
Cały zestaw, tzn. TCA Quadrant Airbus Edition z klapami oraz hamulcem aerodynamicznym łączymy za pomocą krótkich kabli SATA od spodu urządzenia. Sidestick i Quadrant wymagają w komputerze dwóch wolnych gniazd USB. Są to urządzenia typu Plug & Play – wystarczy podłączyć kable i gra Microsoft Flight Simulator automatycznie wykryje i zaproponuje ustawienia dla naszego zestawu.
Wrażenia końcowe
Jak widzicie, zestaw TCA Captain Pack Airbus Edition ma wszystko, czego najbardziej potrzebuje gracz, aby poczuć się jak kapitan prawdziwego samolotu. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak uniwersalny jest to zestaw. Domyślnie ustawiony jest do pilotowania dużych pasażerskich dwusilnikowych samolotów typu Airbusem A320. Dokupując drugą przepustnicę, możemy sterować największymi czterosilnikowymi samolotami na świecie. Natomiast przekręcając odpowiednia śrubkę, zwalniamy zapadki i nasza przepustnica po całej osi porusza się płynnie. To pozwala nam naturalnie z niezwykła precyzją szybko manipulować mocą samolotów akrobatycznych lub nawet samolotów bojowych.
Mój pierwszy myśliwiec
Nie mogę nie wspomnieć, że w końcu kupiłem swojego pierwszego myśliwca w Microsoft Flight Simulator. Wybór padł na DC Designs F-14 A/B Tomcat, który od pierwszego zwiastuna oczarował mnie swoją animacją rozkładania skrzydeł. Tuż po odpaleniu silników trzeba odczekać minutę aż wytworzą one odpowiedni ciąg do startu. W tym czasie skrzydła, która są przy ogonie powoli rozkładają się. W trakcie lotu skrzydła ponownie będę składać się ku ogonowi, ale aby to było możliwe, musimy przekroczyć 450 KTS. Na poniższym nagraniu możecie obejrzeć cały proces uruchamiania F-14, startu i lotu nad San Francisco. Wszystko oczywiście za pomocą TCA Captain Pack Airbus Edition.
Podsumowanie
TCA Captain Pack Airbus Edition to bez wątpienia świetny zestaw który pozwala zapomnieć o klawiaturze i padzie. Wszystkie najważniejsze przełączniki, dźwignie i – co najważniejsze – świetna przepustnica są dostępne w jednym urządzeniu. Wszystko jest na tyle duże i intuicyjne w oponowaniu, ze każdy fan amatorskiego lotnictwa szybko załapie jak startować i lądować dowolnym samolotem. Cały zestaw kosztuje 1200 zł i moim zdaniem jest to rozsądna cena za Sidestick z 16-oma przyciskami oraz Quadrant z dodatkami umożliwiającymi płynny start, lot, czy lądowanie – nawet w najtrudniejszych warunkach.
Sprzęt na testy udostępniła firma Thrustmaster
Dodaj komentarz