• PlayStation 5
  • Xbox Series X
  • Poradniki
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Recenzje
    • PS4
    • Nintendo
    • Xbox One
    • PS Vita
  • Testy
  • Technologie
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Guilty Gear Strive – wrażenia z wersji beta

| 6 dni temu | Autor: Tsumi

Od 16 lutego można było skorzystać z przyjemności, jaką był dostęp do otwartej bety gry Guilty Gear Strive. Dziś o 15:59 wszystkie serwery zostały zamknięte. Udało mi się jednak sprawdzić, czy warto będzie zaczekać na pełną wersję. Pojawi się ona już 9 kwietnia 2021 na konsolach PS4 i PS5.


Guilty Gear: Strive to kolejna odsłona kultowej serii klasycznych bijatyk Guilty Gear. Wszystko rozpoczęło się w roku 1998. Za emocjonującą rozrywkę podczas gry możemy podziękować studiu Arc System Works. W tym miejscu przypomnę tylko, że każda z postaci dostępnych w grze charakteryzuje się unikalnym stylem walki, atakami specjalnymi i męczącymi dla palców kombosami.

Na pierwszy rzut oka

Po dołączeniu do gry przywitała mnie całkiem dobra muzyka w tle, oddająca to, co będzie się działo podczas walki. Menu główne okazało się całkiem czytelne i bogate, choć nie z każdej opcji można było skorzystać. Zabawę podzielono na dwa podstawowe tryby – rozgrywkę online i starcia offline. W becie, niestety, tryb story nie chciał działać i musimy na niego zaczekać do pełnej wersji. Guilty Gear Strive w wersji beta na pierwszy rzut oka prezentował się całkiem przyjemnie. Wizualna strona produkcji to duży plus, choć momentami brakowało płynności. O tym jednak za chwilę.

W momencie wybierania postaci, ich animacje wyglądały znośnie, ale odniosłam wrażenie, że nasi bohaterowie powinni się ruszać nieco szybciej. Nie sposób było oprzeć się wrażeniu niskiej płynności, jednak w niczym to nie przeszkadzało. Każdy, kto miał dostęp do wersji beta mógł walczyć jedną z 13 dostępnych postaci. Do wyboru dostaliśmy: Nagoriyuki, Millia Rage, Chipp Zanuff, Sol Badguy, Ky Kiske, Potemkin, May, Zato-1 (love), Leo Whitefang, Faust, Axl Low, Ramlethal Valentine, Gyovanna. Mam nadzieję, że nigdzie nie strzeliłam literówki… Wracając, jak na wersję testową, można się było świetnie bawić.

Rozgrywka

Animacje przed samym rozpoczęciem walki przypadły mi do gustu. To coś na kształt krótkiej pogadanki pomiędzy rywalami. Muszę przyznać, że po raz pierwszy nie miałam ochoty wyłączać muzyki w tle podczas zmagań. Myślę, że gdybym to zrobiła, to czegoś by mi brakowało. Okazuje się, że wszystko ze sobą w miarę dobrze współgra.

Podczas samej walki pomiędzy barwnymi postaciami, o idealnie gładkiej linii jeżeli chodzi o grafikę, brakowało mi troszkę większej dynamiki. Tak jakbym lekko zwolniła tempo w grze, choć przyznać trzeba, że kombinacje klawiszy poszły w ruch. W najłatwiejszym trybie bez ukończenia samouczka można pokonać przeciwnika losowym naciskaniem przycisków, jednak wiadomo – lepiej znać ciosy na pamięć. Kombosy są jak zwykle efektywne, mimo iż mortalowego fatality one nie przypominały.

Rozgrywka online

Beta Guilty Gear Strive pozwoliła na wejście do rozgrywki online. Śmiesznie się tworzyło awatar, który był prosty i mógł być zabawny. Dobre połączenie z internetem gwarantuje niezłą batalię z innymi graczami. Dopiero wtedy dotarło do mnie, że bez względu na to, iż gram w betę ciosy warto znać. Na początku wychodziłam z kombinacjami z Mortala, jednak szybko się zorientowałam, że to przyzwyczajenie nie wyjdzie mi na dobre. Tak też się stało.

Gra w sieci na pierwszy rzut oka wydawała się skomplikowana, ponieważ skacze się po piętrach i szuka graczy, a wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Może dlatego, że wcześniej nie miałam jak zagrać online. Co do płynności, wszystko śmigało, jak należy.

Gracz kontra gracz

Udało mi się reanimować drugiego pada (niech żyje Blue) i sprawdzić, jak gra będzie się prezentowała w tym trybie. Okazuje się, że nie było większych problemów oprócz tego, jak wspominałam wcześniej, że wszystko mogło się dziać nieco szybciej. Czuję, że w pełnej wersji gry będzie niezła zabawa.

Najważniejszy jednak jest fakt, że wygrałam.

Pozostaje nam czekać na premierę gry, by w pełni sprawdzić, co twórcy dla nas przygotowali.

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
Guilty Gear Strive Guilty Gear Strive beta Guilty Gear Strive open beta recenzja recenzja beta Recenzja PlayStation 4 Recenzja PS4

Tsumi

Round One... Fight! Krwawe fatality jej nie straszne. Nie rzuca padami, ale zdarza się jej nieco na nie nakrzyczeć. Niebawem wytatuuje sobie Scorpiona i Sub-Zero, lecz może się już pochwalić Dragon Ballem na ramieniu. Kocha szybkie samochody, koty, horrory i anime. Do końca nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki tego nie osiągnie.

Recenzja: Yupitergrad [PS VR] – fly me to the Moon

Yupitergrad, produkcja poznańskiego studia, trafia w lutym na gogle PS VR.

Recenzja: Mind Labyrinth: VR Dreams + Brain Beats (DLC) [PS VR]

Mind Labyrinth: VR Dreams nie powinno być rozpatrywane w kategorii gry. Jednak czy to nadal produkcja, którą warto sprawdzić? Mind Labyrinth: VR Dreams to dzieło włoskiego Frost Earth Studio.

Recenzja: #Drive na [Nintendo Switch]

W #Drive mamy jeden cel – jechać jak najdalej przed siebie. Czy to wystarczy żeby przykuć nas przed konsolami? Gaz do dechy Są takie produkcje, które aż rażą swoją prostotą.

Recenzja: The Outer Worlds: Coś się czai na Gorgonie (DLC) [Switch]

Obsidian i Virtuos pragną raz jeszcze przenieść nas do The Outer Worlds na Switchu. Sprawdźmy więc co się czai na Gorgonie.

Recenzja: Little Nightmares II [PS4] – o dwóch takich, co przeżyli horror

Little Nightmares II ukazało się prawie 4 lata po premierze pierwszej części.

Recenzja: The King of Fighters 2002: Unlimited Match (PS4)

Miło jest wrócić do wspomnień z dzieciństwa. W 2002 roku miałam zaledwie 8 lat.

HOT

2 dni temu

Jak grać w Zombies: Ognisko Zarazy, nowy tryb Black Ops Cold War?

Sezon Drugi do Black Ops Cold War oraz Warzone wystartował i przynosi ze sobą ogromną aktualizację zawartości, a także zupełnie nowe doświ...

2 dni temu

State of Ziew… Play! Podsumowanie lutowej prezentacji PlayStation

Pierwsze State of Play za nami. Jeżeli liczyliście, że Sony zacznie ten rok od mocnego uderzenia, to musimy was rozczarować, grzmotów nie było.

4 dni temu

Recenzja: Werewolf: The Apocalypse – Heart of the Forest [Xbox One]

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o nowej produkcji od Different Tales, wiedziałem, że muszę ją zrecenzować przy najbliższej okazji.

6 dni temu

Top 5 okazji na Nintendo Switch – 7 tydzień 2021 na eshop

Pod koniec lutego na przecenie w eshopie znajduje się ponad 1500 gier! Zapraszamy do autorskiego zestawienia top 5 tytułów.

7 dni temu

Plotka: Bloober team może pracować nad nowym Silent Hillem

CEO Piotr Babieno ujawnił ostatnio, że Bloober Team pracuje z wielkim wydawcą nad nową grą.

1 tydzień temu

Poznajcie Łotrzyka – Nowa klasa w Diablo IV

Podczas trwającego streamu BlizzConline 2021, zapowiedziana została nowa klasa do wyczekiwanego Diablo IV! Tak, dobrze czytacie.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2021 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.
Ta strona uzywa cookies Więcej informacji