Na PlayStation VR powstaje sporo gier. Część z nich to zwykłe dema technologiczne, które z grami mają niewiele wspólnego. Ale czasem przytrafi się tytuł, który zrobi na mnie dobre wrażenie, taki w który warto zagrać.
Pamiętacie plastikowe tory dla elektrycznych samochodzików? Chyba każdy z nas miał coś takiego, lub miał kolegę, który posiadał tego typu zabawkę. Rozkładało się tor, ustawiało samochodziki i naszym celem było wygranie wyścigu. Tiny Trax jest dokładnie taką rozrywką, tylko że w wirtualnej rzeczywistości.
Do wyboru mamy kilka modeli samochodów. Nie różnią się one osiągami ani parametrami, pomimo czasem całkiem odmiennego wyglądu. Ścigać możemy się na kilkunastu trasach podzielonych na 3 rodzaje. Pierwszy to słoneczno-plażowo-pirackie motywy, drugi to skuta lodem kraina a trzeci to stacja kosmiczna.
Aby odblokować wszystkie trasy musimy zwyciężyć w zawodach. Są ich 4, w każdym po 4 wyścigi. Wtedy uzyskamy dostęp do wszystkich map w trybie single race.
Trasy są bardzo pomysłowe. Owszem gra nie powala grafiką, ale projekty tras są świetne. Zakręty, wyskocznie, przeszkody. Raz jedziemy pod górę, innym razem do góry nogami by chwilę potem wjechać pod wodę. Jako gracz usytuowani jesteśmy w jednym miejscu przez co będziemy musieli się rozglądać dookoła siebie by podążać za naszym wozem.
Sterowanie jest tutaj proste. Nie ma mowy o zaawansowanej fizyce czy mechanice. Jednym przyciskiem dodajemy gazu, drugim aktywujemy boost. Gałką wychylamy się na zakrętach. Możemy też zmieniać tor jazdy, a w razie potrzeby szybkim wciśnięciem trójkąta odnajdziemy nasz samochód na trasie. Pojazdy nie obijają się o siebie, ale zamiast tego przejeżdżają przez siebie. To według mnie dobre rozwiązanie, bo wyprzedzanie w sytuacji gdzie są wykrywane kolizje byłoby niemożliwe.
W grze znajdziemy też tryb wieloosobowy, ale jak zapewne się domyślacie znalezienie przeciwnika graniczy z cudem. To niestety bolączka gier na Vr.
Tiny Trax to bardzo sympatyczna gra. Nie powala może złożonością, ale sprawiła mi masę frajdy. Grając w ten tytuł poczułem się jak małe dziecko przed swoim własnym torem. Jeśli macie u siebie Vr i szukacie przystępnej gry to polecam właśnie Tiny Trax.
Ocena końcowa: 8
Dziękujemy Mimram Media Ltd za dostarczenie gry do recenzji.
Rozgrywka:
P.S. Nie mam pojęcia czemu na nagraniu obraz migota. W czasie rozgrywki to nie występuje.
Galeria:
Dodaj komentarz