Sezon na remastery z pełni. Sony przygotowało w swoim portfolio na 2017 rok sporo reedycji gier z poprzednich konsol. Nie tak dawno temu mieliśmy okazję odświeżyć sobie przygody PaRappa The Rapper, teraz przyszedł czas na inną markę, czyli znane z PlayStation Portable LocoRoco.
LocoRoco w czasach PSP zaskarbiło sobie serca nie jednego gracza. Kolorowa grafika w połączeniu z szalenie przystępną rozgrywką były kluczem do sukcesu. Gra była stworzona idealnie na urządzenie mobilne. Krótkie poziomy, które szybko się przechodziło oraz rozgrywka oparta o obracanie świata sprawdzały się idealnie na urządzeniu, które trzymaliśmy w rękach.
W grze sterujemy kulkami LocoRoco. Zaczynamy jako jedna kulka, a zbierając specjalne owoce rozmnażamy się o dodatkową kulkę. Łączyć się możemy w jedną, wielką kulkę, albo rozdzielić na małe, które np. przecisną się ciasnym korytarzem. Na każdym poziomie zebrać możemy 20 kulek. Bardzo ciekawie rozwiązano kwestię sterowania. Nie kierujemy bowiem kulkami bezpośrednio. Zamiast tego przyciskami L1 i R1 obracamy cały świat. W ten sposób tworzymy wniesienia, po których nasze kulki mogą się toczyć. Nie mamy oczywiście 100% kontroli i nie możemy obracać świata o pełne 360 stopni, ale tylko w ograniczonym zakresie. Dodatkowo wciskając oba przyciski na raz zmusimy naszą kulkę do skoku. W zależności od długości przytrzymania przycisków jak i prędkości naszego bohatera skok będzie dłuższy.
Czeka na nas 40 etapów (5 światów, w każdym po 8 etapów). W każdym musimy odkryć wspomniane wcześniej 20 kulek. Dodatkowo zebrać możemy owoce, ludziki i masę innych znajdziek. Część rzeczy widoczna jest od razu, ale wiele rzeczy jest ukrytych. Trzeba czasem nieźle pogłówkować aby odnaleźć wszystkie sekrety. Przejście każdego poziomu zajmie wam za pierwszym razem około kilka minut. Oczywiście nie znajdziecie wtedy wszystkiego, więc jeśli macie w sobie smykałkę do zbieractwa to pewnie powtórzycie każdy poziom parokrotnie.
Graficznie tytuł prezentuje się wyśmienicie. Oprawa nie zestarzała się ani trochę, a teraz podbita nawet do 4K wygląda wyśmienicie. Oczywiście cutscenki prezentują się gorzej, ale nie odstają aż tak bardzo jak np. w PaRappa The Rapper. Całość dopełnia piękna ścieżka dźwiękowa. W każdym etapie nasze kulki śpiewają słodką piosenkę. Bardzo dobrze, że twórcy zdecydowali się na śpiew w wyimaginowanym języku, ponieważ niweluje to wszelkie problemy lokalizacyjne. Piosenki, tak jak oprawa graficzna i cały tytuł, są radosne i sprawiają, że uśmiech sam pojawia się na naszej twarzy.
LocoRoco to gra dla każdego. Dzieci oczaruje bajkowa oprawa i proste sterowanie. Dorośli docenią zagadki i poukrywane znajdźki. To idealny tytuł dla całej rodziny i bardzo dobry Remaster. Polecam go szczególnie jeśli macie w domu własne pociechy. Przy takich tytułach nauczycie ich grać w gry i zaznajomicie z Padem. Szkoda, że gra nie jest po polsku, ale ilość napisów na ekranie jest tak mała, że nikt nie powinien mieć z tym problemu. Wszelkie komunikaty i tak wyświetlane są w formie obrazków.
Ocena portalu 8.7
Dziękujemy PlayStation Polska za dostarczenie gry do recenzji.
Rozgrywka:
Galeria:
Dodaj komentarz