Za nami premiera pierwszego dodatku do najnowszej odsłony Call of Duty.
DLC pod nazwą „Sabotage” jest już dostępne od kilku dni. Co zawiera pakiet? Mianowicie mamy tutaj 4 nowe mapy, jak również nową aranżację trybu Zombie, który i tak już sam w sobie wniósł pewną innowację do tego tytułu. Wracając jednak do wspomnianych map, trzeba zaznaczyć, że jedna z nich to przeprojektowana, bardzo popularna mapa Afghan z Modern Warfare 2. Pozostałe 3 to zupełne nowości, a więc do dzieła.
Dominion
Czyli mapa zaczerpnięta z Modern Warfare 2, z tym wyjątkiem, że Infinity Ward przenieśli ją na Marsa. Zatem na pierwszy rzut oka, układ elementów wydaje się być znajomy dla każdego, kto spędził trochę czasu w trybie multiplayer MF2. Mamy otwartą przestrzeń zdominowaną przez rozbity pojazd na jej środku. Wokół są pojedyncze budynki, a pola pszenicy zostały zastąpione hydroponicznym obszarem upraw. To, co rzuca się w oczy podczas rozgrywki, to ograniczone możliwości biegania po ścianach ze względu na dość duże przestrzenie i sporo opcji snajperskich. Niestety czuć tutaj wyraźnie, że mapa pochodzi z wcześniejszej odsłony gry, a nowy design, to za mało, aby dać świeżość i poczucie nowej generacji.
Renaissance
W skrócie oldschoolowa mapa Call of Duty. Są wąskie uliczki, ciasne kanały i zabytkowa architektura znana nam z dzisiejszej Wenecji. Głównym punktem na mapie jest katedra zaprojektowana z niezwykłą starannością i dbałością o najmniejszy szczegół. Pozostałe elementy są mniej ważne, a całość prezentuje się wyjątkowo ascetycznie z brakiem uwypuklenia futurystycznych widoczków. Renaissance, to mapa średniej wielkości z ograniczonymi liniami hyryzontalnymi. Mamy zatem szybkie wymiany ognia i równie szybkie zgony, ewentualnie ucieczki, jeśli komuś się uda.
Neon
Neon, to najmniejsza mapa DLC, ale za to przepełniona całą masą futurystycznych gadżetów. Są też efekty specjalne, gdzie zastrzeleni gracze rozpływają się w cyfrowych blokach. Nie zabrakło również ciekawych akcentów wizualnych. Możemy dla przykładu strzelać w samochody, które rozpadają się w taki sam sposób jak i gracze, ale później ponownie się składają. Jest tutaj sporo zakamarków, czyli idealne środowisko dla kamperów. Mapa stylizowana jest na nowoczesne miasteczko z teatrem, hotelem, szpitalem i innymi miejscówkami, takimi jak klub nocny z urokliwą muzyczką, gdzie rozgrywa się sporo akcji.
Noir
Prawdopodobnie najlepsza mapa dodatku Sabotage. „Dzikie” miasto inspirowane futurystycznym Brooklynem po zmroku z widokiem na Manhattan. Dbałość o szczegóły wykonania śródmieścia ponownie daje się we znaki. Całość prezentuje się imponująco. Ogromna liczba świetnie wykonanych graffiti nadaje kolorytu, ale i podkreśla mroczny klimat. Noir to klasyczna mapa typu „three-line”, co nie oznacza, że brakuje tutaj możliwości do uprawiania parkour po ścianach. W centrum znajduje się sporej wielkości budynek, gdzie rozgrywa się większość starć.
Rave in the Redwoods
Tryb Zombie w nowej wizualizacji. Jest to chyba najlepszy element dodatku Sabotage. Tym razem z parku rozrywki przenosimy się do opuszczonego kempingu w rejonie amerykańskich Wielkich Jezior i rozkręcamy techno party. W roli głównej pojawia się tutaj Kevin Smith. Sama rozgrywka w żadem sposób się nie zmienia. Zbieramy kasę, a za nią kupujemy cały potrzebny ekwipunek, aby z całym niezbędnym wyposażeniem odkrywać kolejne obszary mapy. Jest też możliwość podnoszenia leżących na ziemi broni do walki wręcz, które żyją sobie w oderwaniu o systemu walutowego gry.
Podsumowanie
Zatem kluczowe pytanie, czy warto? Jeśli spodobała się Wam rozgrywka w trybie dla wielu graczy i pokochaliście nową odsłonę Call of Duty dla online, to na pewno warto. Pakiet 4 map, to kolejne czasopochłaniacze, które przynajmniej pozwolą Wam spokojnie oczekiwać kolejnego dodatku. Oprócz tego, jeśli tryb Zombie jest dla Was czymś do czego lubicie wracać i zabijać całe hordy nieumarlaków, to tym bardziej powinniście rozważyć zakup tego rozszerzenia. Mamy tutaj kolejną, śmieszną scenerię, która zdecydowanie różni się od parku rozrywki Spaceland.
Ocena Portalu: 8
DLC Sabotage dostarczył wydawca gry: Activision.
Dodaj komentarz