Jedną z postaci występujących w Widmie Wolności, rozszerzeniu do Cyberpunka 2077, jest ripperdok, Viktor Vektor. Jak się okazuje, do dodania jego kwestii do gry wykorzystano sztuczną inteligencję.
Cyberpunk 2077 dostał niedawno pierwsze – i niestety jedyne – rozszerzenie, Widmo Wolności. Świetna podstawka zadebiutowała na konsolach poprzedniej i nowej generacji pod koniec 2020 roku. Byłem oczarowany tą produkcją, czego efektem jest jej wysoka ocena w mojej recenzji. Nadal lubię wracać do Night City i czekam na luźniejszy pod kątem premier listopad, aby wrócić do Dogtown w Widmie Wolności. Poniższy odnośnik zabierze Was do mojej recenzji wspomnianego rozszerzenia.
Jedną z najważniejszych postaci w życiu V jest bez wątpienia wybitny ripperdok, Viktor Vektor. Swojego głosu temu bohaterowi udzielił Miłogost Reczek. Niestety, umarł w grudniu 2021 roku. Jednak w rozszerzeniu, którego akcja koncentruje się na Dogtown, ponownie możemy słyszeć głos Vektora. Jak jest to możliwe? Odpowiedź jest o tyle prosta, co i zaskakująca – skorzystano z możliwości zapewnianych przez sztuczną inteligencję. Jak informuje Bloomberg, w wystosowanym do tego portalu oświadczeniu studio CD Projekt RED poinformowało o otrzymaniu zgody od rodziny pana Reczeka na takie działanie. Kwestie dialogowe najpierw nagrał inny aktor głosowy, a następnie skorzystano z ukraińskiego oprogramowania do klonowania głosu. Program Respeecher pozwolił w ten sposób dostosować nagrane dla rozszerzenia kwestie tak, by brzmiały jakby wypowiadał je Miłogost Reczek. Jak stwierdził Mikołaj Szwed z CD Projekt RED, w ten sposób chciano uhonorować zmarłego aktora.
Źródło: Bloomberg
Dodaj komentarz