Królowa motosportu kolejny raz zaprasza w swoje objęcia. Nowe tory, nowe wspomaganie sterowania oraz kontynuacja trybu fabularnego Droga do sławy. Zapnijcie pasy, wjechała nasza recenzja F1 23.
Z grami F1 zrobiło się trochę tak jak z odchodzącą już serią FIFA. Na pierwszy rzut oka ciężko jest graczy zaskoczyć czymś nowym. Licencjonowane stroje, licencjonowane zespoły oraz bolidy. Ponadto wszystkie aktualnie tory biorące w kalendarzu. To mamy zagwarantowane w najnowszej F1 23. Czasem deweloperom uda się zaskoczyć czymś nowym, jak choćby klasycznymi bolidami z dawnych lat, czy wyzwaniami supersamochodów na torach F1. To miłe oraz fajne, ale odciąga tylko na chwilę od normalnego ścigania w bolidach F1. Jednak tryb fabularny to coś zupełnie innego, gdzie jesteśmy nie tylko kierowcą, ale także obserwatorem całego tego napięcia, które towarzyszy zespołom, gdy tylko nie nagrywa ich kamera telewizyjna.
Droga do sławy, część 2!
Nie da się ukryć, ze EA Sports i Codemasters wpadli na genialny pomysł, dzięki któremu w 2021 roku otrzymaliśmy tryb fabularny zwany Droga do sławy. Przypomnę tylko, że gracz wciela się w młodą wschodzącą gwiazdę, Aidena Jacksona. Mężczyzna ten po udanym sezonie w Formule 2 trafia do królowej sportów motorowych. Naszym kolegą z zespołu został weteran wyścigów F1 – Casper Akkermen. Natomiast za głównego rywala mieliśmy dobrze znany czarny charakter z F1 2019 – Devona Butlera.
Cała trójka bohaterów spotyka się ponownie w „Drodze do sławy 2”. Jednak nasze grono zostanie powiększone o jeszcze dwie postaci. Będą to Callie Mayer – siostra Devona – oraz Davidoff Butler – ich ojciec. Jak już się domyślacie, szykuje się jeden wielki rodzinny wyścigowy zespół. I tak faktycznie się staje, Davidoff Butler jest głównym sponsorem nowego zespołu Konnersport Racing. Kierowcami zostają Aiden Jackson oraz Devon Butler, czyli mieszanka absolutnie wybuchowa. Aiden uważa, że jest za dobry na nowy zespół i należy mu się fotel w topowej drużynie. Natomiast Devon po prostu uznaje się za najlepszego kierowcę w stawce. Zapanować na nimi ma szef zespołu, Casper Akkermen.
Kobieta w F1 23
Do świata F1 z hukiem wchodzi też Callie Mayer, która dopiero co została świeżą mistrzynią w wyścigach Formuły 2 – wspierał ją tam Casper. Callie ma szansę zostać pierwszą kobietą w F1 od 20 lat, jednak na przeszkodzie staje jej ojciec Davidoff, z którym ma nie najlepsze relacje. Do tego prasa cały czas zadaje jej niewygodne pytania. Nie tylko o rodzinę, ale również o płeć. Na szczęście panna Mayer to silna osobowość, która broni się świetną jazdą po torze. Muszę przyznać, że Codemasters bardzo odpowiedzialnie i mądrze wprowadzili kobietę na fotel bolidu F1.
Droga do sławy 2 pod każdym względem jest lepsza od swojej poprzedniczki. W trybie fabularnym przyjrzymy się, jak zarządza się nowym zespołem w F1 oraz z iloma wyzwaniami i trudnościami muszą liczyć się wszyscy w ekipie. W zespole, który do najsilniejszych nie należy naszym zadaniem jest walka o… piąte miejsce na koniec sezonu. Poniekąd dla innych drużyn jesteśmy trochę memem, coś jak, Ferrari za czasów Mattia Binotto. Nasi kierowcy, zamiast współpracować, rywalizują między sobą, a do tego dochodzą błędy w komunikacji, nieposłuszeństwo i nawet wpadki w boksach, gdy przyniesiono tylko trzy koła na zmianę, zamiast czterech. Nie brakuje też uszczypliwości w stronę Devona, mówiących o tym, że ma fotel tylko dzięki bogatemu ojcu. Odniesienie do rodzinny Strollów z Astona Martina jest tu jak najbardziej adekwatne.
Oczywiście naszym głównym zadaniem jest bycie kierowcą F1 i zajmowanie jak najlepszego miejsca w wyścigach lub realizowanie stawianych przed nami celów. Jednak miłą odmianą jest też wejście w skórę szefa zespołu – Caspera i odpowiadanie na różne pytania inżynierów, czy decydowanie o konkretnych losach zespołu. Nasze decyzje mają znaczny wpływ na bolid, pracowników oraz infrastrukturę garażu. Przygotujcie się na tryb fabularny godny najlepszego sezonu „Drive to survival” na Netflix. Ja bawiłem się wyśmienicie.
F1 World
F1 World to rozbudowane F1 Life z poprzedniego roku. Główną nowością jest tutaj rozgrywka solo, jak i wieloosobowa. Do tego mamy wspólny system progresji, codzienną, cotygodniową i sezonową zawartość. Podobnie jak w F1 Life tworzymy naszą postać oraz dekorujemy jej salon, stawiając w nim nie tylko zdobyte trofea, ale i odblokowane samochody i bolidy. Grając w F1 World, będziemy brać udział w seriach wyścigowych lub konkretnych zawodach, za których osiągnięcie będziemy zdobywać nagrody. Seria wymaga od nas ukończenia celów głównych, które umożliwią nam przejście dalej. Nie brakuje tu także celów pobocznych, które pozwolą zdobyć dodatkowe nagrody.
Coraz lepsza i, co ważne, czysta jazda zwiększy nam poziom licencji, natomiast ostrzeżenia i kary zmniejszają ten progres. Dzięki zdobytym nagrodom będziemy zwiększać poziom techniczny naszego bolidu. Nasz pojazd cały czas rozbudowujemy, montując w nim zdobyte modyfikacje. Niektóre zawody wymagają wysokiej licencji i konkretnego poziomu rozbudowania bolidu. F1 World szczególnie docenią nowi gracze, którzy dopiero wchodzą w złożony świat Formuły 1. Wszystko jest tak dobrze rozplanowane, że bez większych problemów zapoznacie się z grą przed rozpoczęciem rywalizacji o mistrzostwo świata. Wyzwań i wyścigów jest tak dużo do zrobienia, że F1 World z pewnością szybko wam się nie znudzi!
Tryb kariery w F1 23
Oczywiście dla starych wyjadaczy nie zapomniano o standardowym trybie kariery. Podobnie jak w poprzednich częściach, możemy grać solo lub współpracować ze znajomym u boku. Możemy podpisać kontrakt z jednym z oficjalnych zespołów F1 lub stworzyć własny, z którym powalczymy o mistrzostwo konstruktorów. W tym roku tak naprawdę czekają na was tylko dwie nowości. Pierwsza to wyścigi na nowym dystansie 35% – szczerze nie rozumiem, dlaczego EA tak mocno się tym chwali. Podobno ten dystans stanowi teraz idealne zrównoważenie krótkiej i długiej wersji wyścigu. Drugą nowością są czerwone flagi, które wracają po dziesięciu latach przerwy. Ich zadaniem jest oczywiście zwiększenie dramatyzmu wyścigu, ale nadal trudno je wywołać bez udziału choćby deszczu. Warto dodać, że trochę zmieniono fizykę pojazdów, która pozwala teraz bolidom na większą kontrolę podczas hamowania, przyśpieszania i wchodzenia w zakręty. W pełnym zmagań kalendarzu sezonu 2023 nie zapomniano o dwóch nowych torach: Las Vegas w USA i Lusail w Katarze.
DualSense nadal TOP
Firma Codemasters kolejny raz udowadnia, że pad DualSense to absolutny TOP wśród kontrolerów do gier wyścigowych. Wszystko to dzięki spustom adaptacyjnym, które wywołują odpowiedni opór na nasze palce. Wciskając lewy spust, szybko poczujemy opór. Klocki hamulcowe zaczną dotykać tarcz, ale ich nie zablokują, dzięki czemu nasz bolid zacznie zwalniać przed zakrętem. Jeżeli to nie wystarczy i czujemy, że możemy przestrzelić zakręt, to dopiero z większą siłą wciskamy lewy spust, a nasz bolid momentalnie zwolni. Prawy spust, odpowiadający za przyspieszenie, także stawia opór, aczkolwiek znacznie mniejszy niż ten od hamulca.
Precision Drive w F1 23
W tym roku EA Sports i Codemastrs wykonują duży ukłon w stronę graczy grających na kontrolerach. Z myślą o nich przygotowano Precision Drive. To nowa technologia, która oferuje lepszą ogólną sterowność pojazdu (dokładność w zakrętach). Zastosowano coś w rodzaju blokady, dzięki której łatwiej pokonamy serpentyny, np. w Wielkiej Brytanii i Japonii oraz wykonamy mniej korekt w szerokich zakrętach. Głównie chodzi o to, aby grający na kontrolerach nie bali się zaryzykować i odważniej (z małą pomocą PD) pokonywali trudniejsze zakręty. I przyznaję, że grając na kontrolerze DualSense Edge czułem wsparcie gry, ale jednak nadal musiałem jechać odpowiedzialnie, stosując odpowiednią prędkość do nachylania zakrętu. Niemniej nowi gracz z pewnością bardzo docenią tę funkcję.
Meta
EA Sports F1 23 to z pewnością największa gra o Formule 1, jaka kiedykolwiek powstała. Znajdziemy tutaj świetną kontynuację trybu kariery – „Droga do sławy 2”, w której patrzymy na nowy zespół z perspektywy nie do końca zgranej rodziny. Do tego będziemy świadkami wprowadzenia po wielu latach kolejnej kobiety do F1. Jestem przekonany, że jesteście bardzo ciekawi, jak sobie ona tam poradzi oraz jak padok ją przyjmie. Osobiście jestem bardzo zaskoczony, jak dużym i rozbudowanym trybem jest F1 World. Zarówno nowicjusze, jak i weterani znajdą tam dla siebie odpowiednie wyścigi oraz wyzwania. Żadna gra o Formule 1 nie oferowała jeszcze tak dużo dodatkowej zawartości, co F1 23.
Grę do recenzji dostarczyło EA Sports.
Dodaj komentarz