120 Hz jest rajem dla konsolowych graczy. O ile telewizory z HDMI 2.1 stały się już bardzo tanie, tak monitory są jeszcze niemal dwa razy droższe od konsol. Czas jednak to zmienić. Zapraszamy na test monitora 120 Hz iiyama G-Master GB2870UHSU-B1, którego możecie kupić już za 2899 zł.
W czwartym kwartale 2022 roku gracze nie mogą narzekać na brak gier, które wyciągną niemal 100% mocy z ich konsol PS5 oraz Xbox Series X. Tylko w ostatnim miesiącu pojawiły się tytuły, które w pełni wykorzystują szybkość gniazda HDMI 2.1. Mam tu szczególnie na myśli Overwatch 2, czy Call of Duty Modern Warfare II. Oczywiście nie zabrakło też tytułów z fotorealistyczną grafiką, jak choćby A Plague Tale: Requiem, Czy God of War Ragnarok. Jego przedpremierową recenzję możecie przeczytać już na naszym portalu. Na rynku pełno jest tanich i dobrych telewizorów, które z pewnością wyświetlą nam fantastyczną grafikę 4K z HDR-em oraz zapewnią błyskawiczną szybkość działania w 120 Hz.
Alternatywy dla GB2870UHSU-B1?
W przypadku monitorów zdolnych wyświetlać obraz 4K przy 120 klatkach jeszcze do niedawna mogłem używać tylko określenia „dobry, ale drogi”. Na naszym portalu znajdziecie testy choćby monitora BenQ MOBIUZ EX3210U, który kosztuje 6000 zł oraz Philips 329M1RV/00, który nadal trzyma cenę 5000 zł. To bez dwóch zdań topowe monitory do gier. Kosztują niestety niemal dwa razy tyle, co telewizor o takich samych parametrach. Jednak cena monitora do gier z gniazdem HDMI 2.1 z ekranem o rozdzielczości 3840×2600 wcale nie musi być wysoka. Udowodnić to postara się japońska firma iiyama, która wysłała nam jeden ze swoich najnowszych monitorów. Zapraszamy na test G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle.
Co w opakowaniu?
Jak widzicie nazwa sprzętu jest długa jak cała japońska wyspa. Wobec tego na potrzeby tego testu będę po prostu używał określenia iiyama GB2870UHSU-B1. Monitor, mimo swojej słusznej wielkości 28 cali, przychodzi do nas w całkiem małym i zgrabnym pudełku, które nie jest przesadnie grube. Oczywiście ekran perfekcyjnie zabezpieczono styropianowymi ramkami, które wypełniają cały karton. W kartonie, oprócz ekranu i podstawy, znajdziemy także zestaw kabli. Są to: kabel HDMI 2.1, kabel DisplayPort 1.4, USB 3.0 oraz kabel zasilający. Tutaj warto pochwalić japońskiego producenta, gdyż zasilacz jest wbudowany bezpośrednio w ekran. Oczywiście w zestawie nie mogło zabraknąć paczki papierów z instrukcją i kartą gwarancyjną na czele.
Podstawa monitora i montaż
Podstawę w kształcie litery „v” łatwo i błyskawicznie montujemy do ekranu. Następnie całość wyciągamy ze styropianowego zabezpieczenia i ustawiamy na biurku. Teraz czeka nas jeszcze wyjęcie plastykowego zabezpieczenia blokady typu Kensington z ramienia podstawy. Ta umożliwi nam podnoszenia i opuszczanie ekranu w regulacji 130 mm. Kąty pochylenia wynoszą do 18° w górę i do 3° w dół. Ekran ma funkcję Pivot – i to w obie strony! Jest to opcja szczególnie przydatna do pracy z długimi arkuszami lub tekstem.
Porty w monitorze GB2870UHSU-B1
Przejdźmy teraz do dostępnych gniazd. Te umieszczono w dolnej części ekranu. Na pokładzie znalazło się miejsce dla 1x HDMI 2.1, 1x DisplayPort 1.4, 1x HUB USB oraz 3 portów USB 3.0. Do tego znajdziemy gniazdo na kabel zasilający oraz jedno gniazdo słuchawkowe. Oczywiście można i wręcz należy kręcić nosem na tylko dwa gniazda od wyświetlania obrazu. Podłączając komputer przez DP oraz jedną konsolę przez HDMI tracimy możliwość podłączenia innych urządzeń. Wielka szkoda, że nie zdecydowano się na przynajmniej dwa gniazda HDMI 2.1.
Ekran
Przejdźmy teraz do ekranu. Ten otrzymał matrycę Fast IPS z podświetleniem diodowym typu W-LED. Gwarantuje ona tym samym wyższy kontrast, świetne odwzorowanie barw i wysokie kąty widzenia. Do tego matryca zapewnia oczywiście niski czas reakcji w grach wieloosobowych. Wyświetlacz wyposażono m.in. w technologię Flicker Free, która zapobiegania migotaniu. Nie zapomniano także o redukcji niebieskiego światła, która zmniejsza zmęczenie oczu przy wielogodzinnych sesjach gamingowych. Co ważne, znalazło się tu miejsce dla technologi HDR. Niestety DisplayHDR 400 to tylko początkowa kategoria monitorów obsługujących HDR. Liczba 400 oznacza maksymalną wartość luminancji osiąganą przez ekran. Im jest ona wyższa, tym większy otrzymujemy realizm obrazu. Podobnie jak w przypadku telewizorów z HDR 400, tak i tutaj dostajemy tylko minimum prawdziwej produkcji treści HDR.
VRR i wykończenie monitora
Matryca obsługuje także technologię AMD FreeSync Premium, którą bez wątpienia docenią konsolowi gracze. AMD FreeSync Premium gwarantuje nieprzerwaną i płynną rozgrywkę. Monitor obsługuje również zmienną częstotliwość odświeżania (VRR) – zarówno na konsoli Xbox Series X, jak i PS5. Ma to wpływ na świetną płynność ruchu w grach. Konstrukcja ekranu jest niemal bezramkowa, jednak niestety nie zabrakło tu martwej czarnej strefy. Jej szerokość wynosi 5 mm – oddziela ramkę od wyświetlacza. Do tego na samym dole znajdziemy ramkę o szerokości 1 cm. Po jej prawej stronie umieszczono panel z dotykowymi przyciskami.
Sterowanie dotykowe
Ja nie jestem fanem takiego rozwiązania. Oczywiście należy zaznaczyć, że w ulotce fajnie brzmią „dotykowe przyciski w monitorze”. Może to przyciągnąć młodych graczy, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. W ciągu dnia bez problemu trafimy w pożądanie przyciski, aczkolwiek i tu należy zaznaczyć, że nie wyczujemy żadnej mechanicznej aktywacji. Jedyną szansą na potwierdzenie będą komunikaty na ekranie. Znaczne problemy zaczynają się wieczorową lub nawet popołudniową porą, jak to ma teraz miejsce w okresie zimowym. W ciemnym pokoju nie ma szans, aby trafić w jeden z sześciu pożądanych dotykowych przycisków. Niestety nie obejdzie się bez zapalenia światła lub – jak to w moim przypadku bywało – użycia latarki ze smartfonu. Moim zdaniem do sterowania menu w monitorach bezsprzecznie najlepiej nadaje się 5-kierunkowy dżojstik, którego producenci umieszczają zazwyczaj w dolnej części obudowy lub po prawej – z tyłu.
OSD w monitorze GB2870UHSU-B1
Menu OSD, dostępne w języku polskim, jest spójne i charakterystyczne dla wszystkich monitorów z serii iiyama. To w GB2870UHSU-B1 niczym się nie wyróżnia, choć jest znacznie szybsze w działaniu, niż to, które miałem okazje testować w 43-calowym modelu G4380UHSU-B1. W ustawieniach znajdziemy całą paletę ustawień dla graczy – na czele ze wspomnianym AMD FreeSync, Black Tunerem czy ustawieniami pod konkretne gatunki gier. Natomiast podstawowe ustawienia to głównie zmiana jasności, kontrastu, gammy, temperatury barwowej oraz korektor czerni. Jeżeli czegoś tu brakuje, to zdecydowanie powiększonego celownika dla graczy, który posiada większość gamingowych monitorów. Przydałby się także licznik FPS-ów, który pokazywałby nam liczbę klatek na konsolach.
Osiągi w grach
Pora przejść do tego, co najbardziej interesuje czytelników naszego portalu, czyli odpowiedzi na pytanie, jak monitor iiyama GB2870UHSU-B1 prezentuje się w grach. Odpowiedź może być krótka i błyskawiczna, jak czas reakcji tego monitora – bardzo dobrze! Jedną z pierwszych gier, którą testowałem był i w sumie nadal jest Overwatch 2. O samej grze Blizzarda mogę napisać wiele złego; o jej fatalnej premierze, kiepskim balansie bohaterów, niezrozumiałym systemie rankingowym, czy agresywnej monetyzacji. Jednak z paczką przyjaciół, z którą spędziło się setki godzin w pierwszej części takie przeszkody są do pokonania. Tym bardziej, że dzięki wyrzuceniu jednego tanka rozgrywka stała się znacznie bardziej ofensywna. Do tego granie w 120 klatkach sprawia, że chętniej zacząłem sięgać po postaci ofensywne. Szczególnie przekonałem się do grania Żołnierzem 76, za którym wcześniej nie przepadałem.
Call of Duty: Modern Warfare II
Jesteśmy świeżo po premierze gry, która – jak inne tytuły z tej serii – co roku bije wszystkie wszelkie rekordy sprzedaży. Mowa tu oczywiście o najnowszym Call of Duty: Modern Warfare II. Najnowsza gra Infinity Ward jest z pewnością idealnym poligonem testowym dla niejednego wyświetlacza. Z jednej strony mamy tu widowiskową kampanię z piękną grafiką, która możemy rozegrać w 60 klatkach przy natywnej rozdzielczości 4K. Natomiast z drugiej dynamiczny tryb wieloosobowy, który możemy i wręcz powinniśmy odpalić w 120 klatkach na sekundę. Monitor nawet przez ułamek sekundy mnie nie zawiódł w tej niezwykle szybkiej rozgrywce. Gra się po prostu wyśmienicie. Nie ma żadnych problemów nawet z szybkim przejściem między jasnymi i ciemnymi scenami.
FIFA 23
Na monitorze iiyama GB2870UHSU-B1 rozegrałem także całkiem dużo meczów w FIFA 23. Nawet przez chwilę nie zaobserwowałem żadnego smużenia się piłki lub zawodników. Rozrywka jest niezwykle płynna oraz wciągająca.
God of War: Ragnarök i GB2870UHSU-B1
Jednak tak naprawdę prawdziwy test możliwości graficznych opisywanego ekranu przyszedł z momentem, w którym otrzymałem dostęp do gry God of War Ragnarok. Co prawda tytuł ten dla społeczności PlayStation będzie dostępny dopiero w środę 9 listopada, jednak na naszym portalu od 3 listopada jest już dostępna recenzja tego wybitnego dzieła. Moim zdaniem jest ono mocnym kandydatem do miana najlepszej gry roku. Najnowszą produkcję Santa Monica Studios testowałem ponad dwa tygodnie przed sklepową premierą, regularnie grając w ten tytuł zarówno na Samsung OLED TV, jak i opisywanym monitorze. Bezsprzecznie God of War Ragnarok na tegorocznym najnowszym modelu Samsung TV prezentuje się fenomenalnie. Jednak tam wartość HDR wynosi ponad 1000. Jak już wspomniałem wcześniej, monitor iiyama GB2870UHSU-B1 ma ledwie podstawowy HDR400, który pozwala tylko liznąć prawdziwego obrazu. Co prawda w większości scen głęboka czerń nie łączy się idealnie z bielą, ale i tak byłem bardzo zadowolony z wyświetlanego obrazu. Tak samo zresztą jak z szybkiej i dynamicznej rozgrywki w trybie z odblokowaną liczbą klatek. W trybie wydajności FPSy skaczą między 70, a nawet 120. Musicie mi uwierzyć na słowo, że granie Kratosem w tak dużej liczbie klatek to coś niesamowicie przyjemnego.
Podsumowanie
Zmierzając szybko do podsumowania, mogę tylko krótko napisać, że monitor iiyama GB2870UHSU-B1 jest kapitalnym partnerem dla obecnych konsol w stosunku cena/jakość. To świetny czysto gamingowy sprzęt pozbawiony wszelkich zbędnych dodatków, takich jak listwy diodowe, czy podświetlenie, które tylko zbędnie podnoszą cenę. Monitor z całości został wykonany z plastiku, nie ma żadnych metalowych elementów w konstrukcji. Jednak w żaden sposób nie jest to wada. Plastik wydaje się bowiem mocny, a wszystkie elementy świetnie do siebie pasują. Niestety nie jest to sprzęt idealny, gdyż z wymienionych wcześniej wad należy przypomnieć choćby o tylko jednym gnieździe HDMI 2.1. Do wad zaliczam także przyciski dotykowe, których w nocy bez zapalenia światła nie znajdziecie oraz dość skromne menu OSD. Jednak wyświetlany obraz oraz – co najważniejsze – szybkość działania za taką ceną są perfekcyjne. Poniżej 3000 zł absolutnie niczego lepszego nie znajdziecie.
Artykuł powstał we współpracy z producentem, firmą iiyama.
jakieś rady co do ustawień dla ps5?
Tu nie ma co ustawiać, po podłączeniu monitora do PS5, czy Xbox Series praktycznie wszystkie ustawienia są wygaszone. Konsole same dobierają najlepsze ustawienia. Ewentualną korektę ustawień HDR robisz bezpośrednio w grze.