Ghostbusters: Spirits Unleashed to następna gra, którą sprawdziliśmy w Kolonii. Oto nasze wrażenia.
Ghostbusters, czy też Pogromcy Duchów, to seria filmów, która zadebiutowała już w 1984 roku. Od tego czasu ukazało się nieco gier oraz następnych filmów. Nie sposób jednak się nie zgodzić, że – przynajmniej w przypadku gier – nie mieliśmy do czynienia z zapadającymi w pamięci dziełami. Najnowsza produkcja studia Illfonic być może odwróci złą passę Pogromców.
Na targach Gamescom miałem okazję zagrać w tę produkcję z jej twórcami. Rozgrywkę poznałem z obu stron barykady – Pogromców oraz, oczywiście, duchów. Jako niematerialny byt naszym zadaniem jest zadbanie o to, aby miejsce akcji osiągnęło 100% wskaźnika opętania. Nie możemy się jednocześnie dać złapać – po trzykrotnym złapaniu nas (zakładając naturalnie, że będziemy się opierać) zwycięstwo należy do Pogromców. Możemy jednak utrudniać im życie, na przykład zostawiając spowalniający ich ślad z ektoplazmy. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by straszyć cywilów przebywających w terenie. Dzięki temu wskaźnik opanowania miejsca będzie rósł szybciej. Można również opętywać przedmioty codziennego użytku, jak worki na śmieci, pudła czy odkurzacze. Urywamy się w ten sposób przed Pogromcami, zapewniając sobie dodatkowe szanse na przeżycie.
Tytułowi Pogromcy Duchów mają na swoim podorędziu sporo narzędzi. Podstawowym akcesorium jest oczywiście miernik energii nadprzyrodzonej, którym lokalizują pałętającego się ducha. Warto bowiem zaznaczyć, iż Ghostbusters: Spirits Unleashed oferuje asymetryczny tryb sieciowy, 4 przeciwko 1. Czwórka graczy wciela się w Pogromców, natomiast jeden w ducha. Wygląd naszych postaci możemy oczywiście personalizować, a na naszej drodze spotkamy aktorów znanych z oryginalnych filmów. Należy jeszcze wspomnieć, że będziemy mogli ulepszać swoje narzędzia. Dzięki temu na przykład rzucona pułapka nie będzie się ślizgała, a promień naszej broni będzie silniejszy. Oczywiście kluczem do sukcesu jest współpraca i czworgu Pogromców łatwiej uda się złapać ducha niż jednemu.
Kiedy premiera Ghostbusters: Spirits Unleashed?
Ghostbusters: Spirits Unleashed bardzo mi się spodobało i czekam na premierę tej gry. Ukaże się ona już niebawem, bo 18 października. Gra zaoferuje rozgrywkę jednoosobową oraz wieloosobową. Nawet użytkownicy różnych platform będą mogli grać wspólnie albo przeciwko sobie. Dowiedziałem się, że nawet jeśli ktoś postanowi się od nas odłączyć, to gra będzie toczyła się dalej. Studio Illfonic postanowiło bowiem dynamicznie dostosowywać się do ilości graczy, wypełniając braki postaciami sterowanymi przez SI. Nie ukrywam, że po mojej sesji jestem bardzo pozytywnie nastawiony do gry i czekam na październik – a Wy? Warto wspomnieć, że gra będzie obsługiwała adaptacyjne spusty oraz efekty dotykowe pada DualSense. Tytuł trafi na konsole poprzedniej i nowej generacji od PlayStation oraz Xboxa.
Dodaj komentarz