PlayStation 5, jako konsola nowej generacji, umożliwia w zgodnych grach korzystanie z RTX-a. Wygląda na to, że Sony stara się poprawić śledzenie promieni.
PlayStation 5 to bez wątpienia sprzęt, który oferuje bardzo interesujące możliwości. Pomijając nawet sprzętową obsługę dźwięku przestrzennego czy fenomenalny kontroler DualSense, użytkownicy PS5 nie powinni mieć powodów do narzekania. Jedną z nowinek, działających na konsolach nowej generacji (Xbox Series X|S, PlayStation 5) jest tak zwany RTX. Jak zapewne wiecie, jest to nic innego jak realistyczne śledzenie promieni w czasie rzeczywistym. Tryb ten bardzo często poprawia jakość oprawy wizualnej gier. Nie jest to jednak technologia bez wad. Przede wszystkim to bardzo wymagający tryb pod względem zasobów. Nierzadko wobec tego musimy wybierać między 30 klatkami na sekundę z włączonym RTX-em i niższej rozdzielczości teksturami, a 60 klatkami w 4K. Okazuje się na szczęście, że Sony dostrzega problem.

Jak informuje serwis VideoGamesChronicle, Mark Cerny z Sony Interactive Entertainment złożył kolejny patent. Jeśli spotkałby się on z realizacją, moglibyśmy liczyć na poprawę wydajności z włączonym trybem RTX. Miałoby to być osiągnięte przez zmienione metodę obsługiwania śledzenia promieni. Patent wspomina bowiem o asynchronicznych operacjach i przekształcaniu promieni. Dzięki skróceniu tych promieni, mielibyśmy cieszyć się większą wydajnością z włączonym RTX-em. Czyżby miało to oznaczać magiczne 60 klatek oraz jednocześnie śledzenie promieni? Dowiemy się tego w przyszłości. Oczywiście damy Wam znać, kiedy tylko wypłynie więcej informacji na ten temat. Pamiętajcie więc, by regularnie do nas zaglądać. Znajdziecie nas również w mediach społecznościowych – na Facebooku oraz Twitterze.
Źródło: VideoGamesChronicle
Dodaj komentarz