Batman świętuje dziś swój dzień. To idealna okazja, by przyjrzeć się nowemu komiksowi od wydawnictwa Egmont.
Batman zadebiutował na łamach Detective Comics w maju 1939 roku. Mimo ponad 80 lat na karku postać ta cieszy się niesłabnącą popularnością. Na całym świecie znajdziemy fanów Batmana i jego współpracowników. Dziś, 18 września, odbywa się tak zwany Dzień Batmana (Batman Day). To więc idealna okazja, by sprawdzić świeży komiks wydany przez Egmont. Aby przybliżyć Wam nieco, czym jest niniejszy album, pozwolę sobie zamieścić jego oficjalny opis.
Mroczny Rycerz rusza na wojnę z globalną przestępczością w albumie „Batman: Świat”, unikalnym projekcie wydawniczym DC! We wrześniu 2021 roku Batman rozpocznie wojnę z przestępczością na całym świecie w nowej antologii zatytułowanej „Batman: Świat”, w której twórcy komiksowi z czternastu różnych krajów przedstawią swoją interpretację Batmana w opowieściach charakterystycznych dla ich kultur.
Oficjalny opis wydania

Liczący 184 strony album, którego światową premierę zaplanowano na 14 września 2021 r., będzie pierwszym tego rodzaju projektem wydawniczym. Wydarzenia, mające miejsce w antologii, będą rozgrywać się na terenie Ameryki Północnej, Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Czech, Rosji, Polski, Turcji, Meksyku, Brazylii, Chin, Korei Południowej i Japonii.
Oficjalny opis wydania
Batman i światowe opowieści
Jak więc widać, nie mamy do czynienia z jednym dużym komiksem. Zamiast tego na niemal 200 stronach pojawia się kilkanaście niepowiązanych ze sobą opowieści. Trzeba od razu zaznaczyć, że nie wszystkie zachwycają. Znajduje się tu bowiem kilka historii, które uderzają prostotą motywów – za przykład niech posłuży francuskie opowiadanie, noszące tytuł Paryż. Nie jestem też fanem wydarzeń ukazanych w hiszpańskiej Przerwie wakacyjnej. Jednak niewątpliwie istotną przewagą nad Paryżem jest tu zaprezentowanie pewnego nałogu Wayne’a. Bardzo miło zaskoczyło mnie polskie podejście do Batmana. Historia nazwana Obrońca miasta jest w moim przekonaniu jedną z najlepszych w recenzowanym albumie. Przenosi ona Wayne’a do Warszawy, gdzie stara się załatwić pewien biznes z polską firmą. Nie obędzie się oczywiście bez założenia stroju Nietoperza. Z przyjemnością stwierdzam, że nie jest on udziwniony (jak w przypadku wariantów azjatyckich). Oglądanie kadrów ukazujących Mrocznego Rycerza w akcji sprawia wielką radość.

Dalsze wykorzystanie wątków?
Bardzo spodobała mi się również turecka Kolebka. Nie wchodząc oczywiście w szczegóły, to bardzo przyjemna detektywistyczna opowiastka. Co bynajmniej nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę wydawnictwo, z którego pochodzi Batman – DC, a więc Detective Comics. Wydarzenia przedstawione w Kolebce na pewno spodobają się miłośnikom Trybunału Sów, a niewykluczone, że ujrzymy pewne nawiązania również w Gotham Knights. Pamiętajcie, że już w przyszłym miesiącu rusza DC Fandome, a na nim mamy zobaczyć nowe materiały poświęcone tej grze studia Warner Bros. Montreal. Wróćmy jednak na razie do Batman – Świat. Nie zamierzam bynajmniej analizować wszystkich opowieści – zależy mi na tym, abyście sami mieli niespodziankę podczas czytania recenzowanego albumu. Gdy już będziecie go mieć w rękach, koniecznie przeczytajcie rosyjskie Mój Bat-man. Ta opowieść świetnie pokazuje wpływ Mrocznego Rycerza na wielu odbiorców z całego świata. Idealnie dzięki temu pasuje do Świata.
Różnorodność ilustracji w Batman – Świat
Opisując Batman – Świat, nie mogę nie wspomnieć o odmiennej stylistyce opowieści. Naturalnie nie będę wymieniał wszystkich ilustratorów – na 14 opowieści składa się bowiem kilkadziesiąt osób odpowiedzialnych za same ilustracje. Muszę jednak wspomnieć o Okadayi Yuichim odpowiedzialnemu za całość japońskiego Batmana wyzwolonego. Jego czarno-białe ilustracje stanowią silne przełamanie dość barwnych opowieści występujących przed tą historią. Przywodzą też na myśl Ghost of Tsushima oraz filmy Kurosawy. Właśnie to jest ogromną siłą recenzowanego wydania – oferuje niesamowicie zróżnicowany przekrój interpretacji Batmana z ogromnej części świata. Każda opowieść daje możliwość poznania części kultury występujących w niej państw – kultury, kuchni i obyczajów. Z pewnością nie jest to obowiązkowa pozycja dla każdego czytelnika. Jednak miłośnicy Mrocznego Rycerza, szukający laurki dla swego ukochanego bohatera, nie powinni się dłużej zastawiać.

Muszę też pochwalić wydawnictwa DC oraz Egmont za zastosowanie dwóch wariantów okładek. Każdy z krajów, których dotyczą opowieści w Batman – Świat otrzymało swoją wersję okładki. Znajdziemy ją pod uniwersalną – świetną, nawiasem mówiąc – obwolutą. Widzimy więc Mrocznego Rycerza czuwającego nad bezpieczeństwem warszawskich ulic. Plusem jest też twarda oprawa – zawsze to dodatkowa korzyść, zapewniająca większą wytrzymałość komiksu na długie lata. Niżej możecie zobaczyć jak wygląda międzynarodowy wariant, a jak polska okładka.


Czy warto?
Batman – Świat to idealny album dla miłośników tej postaci. Zapewnia spojrzenie na bohatera z kilku perspektyw, oferując jednocześnie kulturową postać do różnych zakątków świata. Nie bez znaczenia jest ogromna rozpiętość wizualna pozycji. Mamy więc początkowe opowiadanie, wprowadzające nas w świat Nietoperza. Lee Barmejo na każdej stronie tworzy tu małe dzieła sztuki i nie ma kadru, który by nie zachwycał. Jeśli lubicie Batmana i wszystko, co z nim związane, to Batman – Świat nie może nie znaleźć się w Waszej kolekcji. To perfekcyjne dzieło, pozwalające należycie świętować Dzień Batmana. Wiem jedno. Na pewno będę co rok wracał do tego albumu, celebrując Batman Day. A Wy?


Liczba stron | 184 |
Wymiary | 17 cm x 26 cm |
Scenarzyści | Brian Azzarello, Paco Roca, Tomasz Kołodziejczak i inni |
Ilustratorzy | Lee Bermejo, Junggi Kim, Piotr Kowalski i inni |
Tłumacz | Tomasz Sidorkiewicz |
Typ oprawy | Twarda z obwolutą |
Cena | od 42,90 zł |
Komiks do zrecenzowania dostarczył polski wydawca, Egmont.
Dodaj komentarz