Do naszej redakcji jakiś czas temu dotarł monitor od firmy BenQ. Sprawdźmy więc, jak sprawuje się model EX2710 z serii MOBIUZ.
Nie ukrywam, że bardzo lubię zajmować się testami monitorów. Zawsze jestem ciekaw, jak będzie się sprawdzał ten sprzęt w różnych zastosowaniach. Oczywiście najważniejsze jest dla mnie spojrzenie z punktu widzenia gracza. Bardzo istotne z mojej perspektywy jest również zastosowanie monitora do pracy biurowej przy edytowaniu tekstu. Nierzadko chętnie obejrzę również jakiś film – czy to na Blu-ray, czy na Netfliksie lub YouTubie. Czy model EX2710 od BenQ dobrze sprawdza się w przytoczonych tutaj przykładach? Na to pytanie odpowie niniejszy test. Wobec tego nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do jego lektury.
Zawartość
Monitor przychodzi zapakowany w karton o stosunkowo niewielkich wymiarach. Wynoszą one zaledwie 56 cm x 63 cm x 23 cm. Nie da się więc ukryć, że poprzedni monitor, który sprawdzałem był zdecydowanie większy. Otwierając karton z dzisiejszym monitorem (oraz oczywiście wyjmując styropianowe wypełnienie), ujrzymy poszczególne elementy tego zestawu. Mamy tu dokumentację techniczną i poradnik mocowania sprzętu, kable (zasilający i HDMI), podstawę, ramię oraz oczywiście sam monitor. Jak widać, jest to standardowe wyposażenie. Z małym jednak wyjątkiem. Jeśli zastanowił Was brak śrub, czy imbusa, to Wasze zdziwienie jest nieuzasadnione. EX2710 mocuje się bardzo przyjemnie, łatwo i – co niezwykle istotne dla komfortu składania całości – bez pomocy dodatkowych narzędzi.
Składanie
Proces montażu rozpoczynamy od wsunięcia ramienia do trójkątnej podstawy. Następnie przykręcamy je specjalną śrubą umocowaną w podstawie. W kolejnym kroku wciskamy monitor w zatrzaski ramy i właściwie mamy już złożony cały zestaw. Składanie monitora jest niesamowicie szybkie i przyjemne – na pewno nie sprawi to nikomu trudności. Jeśli będziecie chcieli zdemontować wszystkie elementy, to nic prostszego. W przypadku ramy i podstawy wystarczy po prostu poluzować śrubę. Natomiast na tylnej części monitora znajdziemy przycisk zwalniający zatrzaski. Jest on umieszczony bardzo sensownie i na pewno nie zahaczycie o niego przypadkiem, szukając podświetlanego joysticka podczas standardowego użytkowania monitora.
Wygląd
Na pochwałę zasługuje również sam wygląd EX2710. Monitor ten prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka. Mimo że wydaje się być przeznaczony dla graczy, to nie uderza swym typowo gamingowym wyglądem. Ogromnym plusem jest dla mnie brak diod LED. Niepotrzebnie odwracałyby one tylko naszą uwagę od tego, co dzieje się na ekranie. Monitor jest stonowany jeśli chodzi o kolorystykę i właściwie jedynym kontrastującym elementem jest pomarańczowy pasek na podstawie. Dodaje on jednak całości charakteru, nie będąc jednocześnie agresywnym akcentem. Warto zaznaczyć, że wspomniana podstawa posiada ogumienie na spodzie. Dzięki temu nie będzie się ona ślizgała po postawieniu jej na biurku czy stole. Pozostając jeszcze przy opisie wyglądu monitora, nie mogę nie wspomnieć o specjalnym otworze w ramie. Dzięki niemu możemy łatwo zarządzać kablami wychodzącymi z monitora. Oprócz wspomnianego wcześniej joysticka sprzęt jest wyposażony również w przycisk iHDR na froncie oraz porty na tylnej ścianie.
Gniazda
Dostępne gniazda to: HDMI (2x) – niestety jedynie w standardzie 2.0 – DVI (1x) oraz gniazdo słuchawkowe mini-jack (1x). Monitor posiada także wbudowane głośniki 2×2,5W, które brzmią całkiem nieźle. Na pewno nie będą one w stanie zastąpić porządnych słuchawek czy wielkich głośników. Do podstawowej pracy biurowej urozmaiconej chwilowo muzyką albo spontanicznego obejrzenia czegoś na YouTubie powinny jednak jak najbardziej wystarczyć. Nie bez znaczenia jest fakt, że wbudowane głośniki nie trzeszczą niezależnie od ustawionej głośności, co potrafi być zmorą niektórych tańszych modeli. Szkoda też, że nie doświadczymy tu huba USB. Możliwość podłączenia pendrive’a dla przeglądania znajdujących się na nim zdjęć, czy ładowania telefonu byłaby bardzo miło widziana. Niestety, w opisywanym monitorze trzeba się bez tego obejść.
144 Hz = 120 FPS
BenQ MOBIUZ EX2710 jest monitorem gamingowym, o czym świadczy między innymi jego częstotliwość odświeżania, wynosząca 144 Hz. Co to oznacza? Ano chociażby to, że na konsoli nowej generacji, Xbox Series S, można grać w niektóre produkcje w 120 klatkach na sekundę. Sprawdziłem więc kilka tytułów dostępnych w ramach abonamentu Game Pass i… nie chcę już wracać do grania w 30 czy nawet 60 klatkach. Produkcje takie jak Dirt 5, Rogue Nation, Destiny 2, Gears 5 i New Super Lucky’s Tale dowiodły, że 120 klatek na sekundę robi ogromną różnicę. Przyjemność z rozgrywki w takiej sytuacji jest zdecydowanie większa. Ruchy postaci są niesamowicie płynne i szybkie. Testowany monitor bez problemu radził sobie z przetwarzaniem takiego obrazu. Zdecydowanie warto go rozważyć, pragnąc grać w 120 FPS.
Testowany monitor zawiera również inteligentny tryb HDR. Jest on dostępny nie tylko w grach na PS5 i Xbox Series, ale nawet w filmach oraz na Switchu. EX2710 posiada wbudowany emulator HDR, dzięki któremu skorzystamy z alternatywnych trybów odwzorowania kolorów nawet tam, gdzie jest on niedostępny.
God of War [PS5]
Spider-Man: Miles Morales [PS5]
HITMAN 3 [PS5]
Wiedźmin 3: Dziki Gon [PS5]
Super Mario Odyssey [Nintendo Switch]
Cyberpunk 2077 [PC]
Inteligentne i emulowane HDR
Bardzo dobrze przemyślanym rozwiązaniem jest również znajdujący się na froncie monitora przycisk iHDR. Dzięki niemu szybko możemy się przełączać między poszczególnymi trybami HDR: Kino iHDR, Gry iHDR, HDR oraz Wyłączony. Warto zaznaczyć, że nie zawsze gry wyglądają najlepiej z włączonym Gry iHDR. Bywało, że lepsze efekty przynosiło aktywowanie Kina iHDR. Analogicznie jest oczywiście z filmami. Jednak dzięki temu, że dostęp do przełączania tych trybów jest tak prosty i szybki, nie ma problemów z wygodnym i błyskawicznym zdecydowaniu się na jeden z nich. Bardzo spodobała mi się także możliwość dostosowania kolorystyki obrazu. Przechodzimy do niej szybko po wychyleniu joysticka w lewo bądź w prawo. Wychylanie go w górę i dół steruje głośnością, natomiast naciśnięcie wywołuje menu OSD. Skupmy się na nim w kolejnym akapicie, a póki co zobaczcie niektóre z trybów obrazu, jakie możemy wybrać w tym monitorze.
Assassin’s Creed: Valhalla [PS5]
Battlefield V [XSS]
Biblioteka Game Pass [XSS]
Piraci z Karaibów: Na Nieznanych Wodach [Blu-ray]
Indiana Jones: Poszukiwacze Zaginionej Arki [Netflix na PC]
YouTube [PC]
Menu OSD
Menu OSD jest dostępne w niemal 20 językach. Jednym z nich jest polski, co ma niebagatelny wpływ na komfort przełączenia opcji monitora. Przejdźmy się więc po nich. Idąc od góry wspomnianego menu, znajdziemy:
- Wejście – tu wybierzemy port, z którego chcemy widzieć obraz. Oczywiście można też po prostu włączyć sprzęt, aby monitor automatycznie aktywował odpowiednie gniazdo, więc nie musicie się nawet zajmować ręcznym zmienianiem źródła.
- Krótkie menu – możemy tu wybrać różnego rodzaju filtry wyświetlania obrazu. Jest na przykład Light Tuner (przydatne w naświetlanych pomieszczeniach), Black eQualizer (poprawia jakość obrazu w ciemnych korytarzach), Color Vibrance oraz AMA. Naturalnie, nie mogło zabraknąć możliwości dostosowania Jakości i Kontrastu – te właściwości również znajdziecie w tym menu.
- Tryb koloru – nakładamy filtry na obraz, zmieniając go na przykład na czarno-bały, żywszy, czy ciemniejszy. Możemy tu także upodobnić to, co widzimy do filmów retro, co z pewnością docenią miłośnicy dawnych filmów. Przyznaję jednocześnie, że ja skorzystałem z czarno-białego filtra, aby zmienić wygląd Ligii Sprawiedliwości Zacka Snydera. Okazało się to bardzo ciekawym doświadczeniem i niewątpliwie znajdziecie jakieś zastosowanie dla wspomnianych trybów koloru.
- Głośność – alternatywnie do samego przesuwania dżojstika w górę/dół bez wchodzenia do menu możemy tu ustawić poziom głośności. Ja preferowałem skrótową zmianę głośności, aczkolwiek na pewno niektórzy użytkownicy będą preferowały właśnie tę opcję, przez menu OSD.
- Low Blue Light – powoduje zarządzenie intensywnością niebieskiego światła, a tym samym może pomóc mniej męczyć się naszym oczom. Jeśli długie sesje sprawiają, że boli Was głowa, koniecznie zajrzyjcie do tej zakładki. Włączenie Low Blue Light może mieć ogromny wpływ na tę dolegliwość.
Pełne ustawienia wspomnianego menu OSD są ukazane na poniższych zdjęciach.
Końcowe uwagi
BenQ MOBIUZ EX2710 bynajmniej nie jest monitorem bez wad. Jednak te, których się w nim dopatrzyłem nie są poważnymi mankamentami. Muszę też wspomnieć na pewno o kątach widzenia. Te bez wątpienia mogłyby być lepsze. Siedząc bezpośrednio przed monitorem, nie będziemy mieć problemu – obraz jest wyraźny, a dodatkowo możliwość delikatnej zmiany nachylenia i minimalnego obrócenia ekranu są miłymi udogodnieniami. Gorzej jednak jeśli będziemy chcieli coś pokazać innej osobie – obraz może być za ciemny dla znajomych po naszych bokach, tym samym utrudniając im dostrzeżenie czegokolwiek. Poniższe zdjęcia ukazują wspomniane sytuacje oraz czerń. Opisywany monitor charakteryzuje się dość słabym odwzorowaniem czerni i niestety występują pewne przekłamani, co widać na poniższych zdjęciach.
Zaletą jest natomiast wyświetlanie w rozdzielczości 4K. Oczywiście w takim przypadku zagramy w 60 klatkach. 120 FPS wymaga zmniejszenia rozdzielczości obrazu, co nie powinno nikogo dziwić. Możemy także wybrać kilka predefiniowanych ustawień koloru obrazu, a więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre z nadmienionych opcji możecie obejrzeć poniżej.
Podsumowanie
Podsumowując, MOBIUZ EX2710 jest bardzo dobrą propozycją dla graczy chcących stosunkowo niedużym kosztem zapewnić sobie możliwość grania w 120 klatkach na sekundę. Wyświetlany obraz jest wyraźny, a kolory są dobrze odwzorowane, co tylko zachęca do korzystania ze sprzętu. Nie jest to bynajmniej poziom AMOLED, aczkolwiek mimo tego nie mogę się przyczepić do jakości wyświetlanego obrazu. Fantastycznie sprawdza się też emulowanie HDR-u, które pozwala sporo wyciągnąć nawet z dość starych gier. Poprawia ono również jakość obrazu przy oglądaniu filmów. OSD jest sensownie przemyślane i wygodne w obsłudze, natomiast joystick zapewnia komfortowe poruszanie się po opcjach sprzętu. EX2710 to bardzo dobry monitor do konsol nowej generacji.
Parametry techniczne
Rozmiar ekranu (w calach) | 27 |
Rozdzielczość maksymalna | 1920×1080 |
Rozmiar ekranu (w calach) | 27 |
Typ panelu | IPS |
Technologia podświetlenia | LED backlight |
Rozdzielczość (maks.) | 1920×1080 |
Jasność | 400 |
Kontrast natywny | 1000:1 |
Kąt widzenia (L/P;góra/dół) (CR>=10) | 178/178 |
Czas reakcji | 1ms (MPRT) / 2ms (GtG) |
Odświeżanie | 144 Hz |
Format obrazu | 16:9 |
Kolory wyświetlacza | 16.7 milionów kolorów |
Gama kolorów | 99% sRGB |
Obszar wyświetlania (mm) | 597.6x 336.15 mm |
Wskaźnik PPI | 82 |
Kolor produktu | Ciemny szary |
Temperatura kolorów | Reddish/Normalny/Bluish/Użytkownika |
Kensington Lock | Tak |
Język menu ekranowego OSD | 18 języków (angielski / francuski / niemiecki / włoski / hiszpański / polski / czeski / węgierski / rumuński / holenderski / rosyjski / szwedzki / protugalski / japoński / chiński / chiński uproszczony / arabski / koreański) |
HDCP | 2.2 |
Montaż na ścianie VESA | 100 x 100 mm |
Technologia AMA | Tak |
Technologia Flicker-free – brak migotania | Tak |
Technologia Low Blue Light | Tak |
Technologia Brightness Intelligence Plus (B.I.+) | Tak |
HDMI | 2 x HDMI (v2.0) |
DisplayPort | 1 x DisplayPort (v1.2) |
Napięcie znamionowe | 90~264V |
Zasilacz | Wbudowany |
Pobór mocy (tryb włączony) | 58 W |
Pobór mocy (na podstawie standardu Energy Star) | 22 W |
Monitor do testu dostarczyła firma BenQ.
Dodaj komentarz