Pierwsze informacje o Unravel Two wyciekły tuż przed rozpoczęciem EA Play, więc oczywiste było, że podczas eventu towarzyszącemu E3 2018 na scenie zobaczymy Martina Sahlina – producenta i pomysłodawcę już serii Unravel ze studia Coolwood.
Unravel Two kontynuuje wszystko to, co najlepsze było w pierwszej części dodając do tego kooperacje, niestety tylko lokalną. Yarny i jego świat nadal prezentują się od strony graficznej fenomenalnie, muzyka także to ta sama przyjemność dla naszych uszu. Druga część dzięki dwóm włóczkowym bohaterom została znacznie przemodelowana. W pierwszej części Yarny się pruł, cały czas musiał szukać kolejnych miejsc z kłębami włóczki, aby odnowić swoje ciało. W Unravel Two mamy dwóch bohaterów, którzy są ze sobą połączeni nitką, ale po za tym nic więcej ich nie ogranicza.
Wspomniałem, że kooperacja jest lokalna, więc możemy do gry zaprosić dowolną osobę, która będzie sterować drugą postacią za pomocą dodatkowego kontrolera. Wielka szkoda, że nie pokuszono się także o kooperacje online. W przepadku braku przyjaciół w pobliżu możemy sterować oboma włóczkami jednym kontrolerem. Postaci przełączamy wciskając trójkąt, a przytrzymując ten przycisk nasi bohaterowie łącza się w jedną postać. Dzięki wprowadzeniu drugiej postaci urozmaicono łamigłówki oraz ciekawiej rozwinięto obszary, które możemy pokonać za pomocą huśtania się na nitce. Cały czas na naszej drodze pojawią się przeszkody, które będziemy musieli pokonać z pomocą rozbujania jednego włóczka, tak aby doleciał na wymaganą pozycję, a drugi zostanie wtedy już po prostu wciągnięty. Plansze zostały urozmaicone o ruchome elementy, np jeden włóczek musi coś popchać, aby drugu mógł dostać się wyżej. Dodano wrzutnie, które wzbiją nas w powietrze- możemy wspomniane wyrzutnie także delikatnie obracać. Miły dodatkiem jest odbijanie się od wąskich ścian, aby dostać się na wyższe poziomy.
Wprowadzono przeciwników, którzy pełnią role takich języków ognia, które przy bliskim spotkani spalą naszych bohaterów. Czasami musimy przed nimi uciekać, a w innych przypadkach po prostu je omijać przemieszczając się po ścianach. Warto wspomnieć nieco więcej o naszych bohaterach, gdyż podlegają oni teraz malej modyfikacji. Możemy zmieniać im tułów i głowę, ale to co zapewne wielu graczom się spodoba jest zmiana kolorów naszych bohaterów- Yarny nie musi już być cały czas czerwony, chociaż trudno odzwyczaić się od tego koloru dla niego.
Unravel Two nadal jest grą krótką, mimo trochę trudniejszych zagadek i wprowadzenia kooperacji, to nadal parę godzin rozgrywki. Tylko, że Unravel Two brakuje troszkę uroków z pierwszej części, takich charakterystycznych scen zapadających mocno w pamięć, zarówno tych dramatycznych, jak i wesołych. Nie mniej, jako wielki fan pierwszej części bardzo dobrze bawiłem się w Unravel Two, zarówno grając na dwa pady (co bardzo wam polecam) jak i w pojedynkę. Unravel Two nadal zachwycało mnie fantastyczną muzyką, fotorealistyczną grafiką i wspaniałymi animacjami. Kooperacja nadaje smaczku tej grze, ale jak wspomniałem wcześniej, wielka szkoda, że jest tylko lokalnie. Jeśli podobała się wam pierwsza cześć, to nad zakupem Unravel Two nawet się nie wahajcie.
Grę do recenzji dostarczyło EA Polska
po polsku bo znowu nie ma zadnego info!!!!???
Nie, gra nie ma polskiej wersji