• NEWSY
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Poradniki
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Recenzja: Dragon’s Crown Pro (PS4)

| 5 lat temu | Autor: Mateusz Papis
Czy ktoś na sali pamięta jeszcze PlayStation Vita? Tak, to ta konsola przenośna od Sony, która miała świetny start, masę ekskluzywnych tytułów na premierę, a potem coś się zmieniło. Gry wysokobudżetowe stały się rzadkością, a prym wiodły gry niezależne oraz tytuły obok których żaden fan japońskiej szkoły tworzenia gier nie mógł przejść obojętnie. Pomimo tych zmian na konsole nadal trafiały wartościowe produkcje. Oczywiście jak to bywa z dobrymi grami, które nie zarobiły na siebie na docelowej platformie postanowiono niektóre z nich przenieść na dużą konsole Japończyków. I tak oto dochodzi do głównego aktora tej recenzji czyli Dragon’s Crown Pro. Czy warto było portować tę grę na konsole nowej generacji? Po odpowiedź na to pytanie zapraszam poniżej.

Dragon’s Crown jest ogólnie zaliczany do gatunku cRPG jednak na tytuł składa się również trochę beat’em up oraz szczypta platformówki. Tytuł został pierwotnie wydany na PlayStation Vita oraz PlayStation 3. Fabuła Dragon’s Crown nie należy do wybitnie oryginalnych- jesteśmy herosem, który porząda sławy oraz pieniędzy. W osiągnięciu tego celu pomagają mu jego towarzysze pomagający w odnalezieniu tytułowego Dragon’s Crown, które poprzez swoją moc może wpływać na wydarzenia w świecie gry. Fabuła jest prezentowana w konwencji sesji Dungeons & Dragons gdzie mistrz gry opowiada nam co aktualnie się dzieje (tak w całej grze uświadczymy jednego aktora głosowego). Moim zdaniem jest to świetny zabieg, a w połączeniu z poczuciem humoru oraz komentarzami naszego ,,Mistrza Gry” daje to przyjemne połączenie, które doceni każdy gracz lubiący oryginalne podejście do przedstawiania historii. Sam tytuł bardzo sprawnie łączy aż trzy gatunki. Korzenie cRPG możemy zaobserwować na początku rozgrywki, kiedy mamy do wyboru 1 z 6 postaci, którą będziemy sterować. Do naszej dyspozycji zostali oddani między innymi mag, łucznik, amazonka oraz wojownik. Oczywiście każda z postaci posiada swoje indywidualną cechy i tak wojownik (którego sam wybrałem) jest szybki, a przez posiadania dużej tarczy może on skutecznie blokować ataki przeciwników.



Trzon rozgrywki natomiast to koktajl złożony z dwóch składników. Pierwszym z nich jest beat’em up, którego widać gołym okiem. Mamy tutaj do czynienia z klasycznym systemem, w którym poruszamy się tylko w lewo lub w prawo, a rozgrywka jest szybka i intensywna. W zabawie pomaga również fakt, że system walki jest bardzo prosty i opanowanie go nie powinno nikomu zająć więcej niż 30 minut. Powiedziałem jednak o dwóch składnikach. Podczas gry otrzymujemy krótkie sekwencje znane z platformówek. Objawiają się one podczas korzystania z  łódki czy latającego dywanu. Wspominałem również o poczuciu humoru. Przez całą grę towarzyszy nam narrator, który w trafny i czasami żartobliwy sposób komentuje to co widzimy na ekranie. Wisienką na torcie są jednak opisy kości, które zbieramy na swojej drodze. Szkielety po wskrzeszeniu mogą nam towarzyszyć. Jednak najważniejsze są opisy, które widzimy nad kościami. Mianowicie mowa tu o jednozdaniowych żartobliwych opisach jak dana postać zginęła lub z jakiego powodu wyzionęła ducha.



Oczywiście jak to zwykle bywa tytuł nie ustrzegł się kilku wad. Na początku trzeba zaznaczyć jedną rzecz. Widać, że gra posiada rodowód z konsoli przenośnej. Objawia się to w strukturze poziomów oraz w ogólnym czasie jaki jest nam potrzebny na przechodzenie kolejnych etapów. Od razu możemy zdać sobie sprawę z tego, że tytuł jest najlepszy na krótkie posiedzenia ponieważ przy dłuższych sesjach zaczyna się objawiać delikatna wtórność. Najbardziej to widać na przykładzie bossów, którzy pomimo bycia różnorodnymi zaczynają nudzić kiedy musimy walczyć z nimi po raz 5 ponieważ potrzebujemy na przykład dodatkowe punkty doświadczenia i musimy powtarzać kolejne walki. Wspomniałem tu również o punktach doświadczenia. Proces ich zyskiwania również pozostawia trochę do życzenia. W okolicach 30 poziomu naszej postaci proces rozwoju bohatera zaczyna być mozolny. Mamy wtedy do wyboru powtarzać etapy z głównej linii fabularnej lub rzucić się w wir zadań pobocznych. I niestety poboczne aktywności również mają kilka rzeczy na sumieniu. Niektóre z nich należą do standardowego idź, zabij, przynieś i dostań nagrodę. Niestety, w niektórych przypadkach poprzez losowe wypadanie przedmiotów czy pojawianie się wrogów musimy powtarzać konkretne lokacje kilka razy co pod koniec gry bywa nużące. Dobra rada dla wszystkich, którzy będą grali- zbierajcie jak najwięcej kości i zostawcie najpotężniejsze postacie na walkę z ostatnim bossem oraz róbcie aktywności pobocznej jak najwcześniej.



Na koniec zostawiłem sobie omówienie tego jak gra prezentuje się w wersji na PlayStation 4. Styl graficzny przykuwa oko od pierwszych minut. Należy nadmienić, że tytuł jest bardzo japoński co widać głównie w przypadku żeńskich postaci i ich erotycznego przedstawienia. Oczywiście nie tylko kobiety wyglądają nieanatomicznie. Mężczyźni posiadają takie ilości mięśni, że zawstydziłby one niejednego kulturystę. Wszystko to możemy obserwować w stabilnych 60 klatkach w wysokiej rozdzielczości, dzięki czemu każdy pojedynek czy przemierzenie lokacji jest wrażeniem niesamowitym. Muzyka również spełnia swoje zadania i obok spokojnej sielankowych utworów mamy sporo miejsca na podniosłe chóry podczas niektórych walk z bossami. Z kwestii technicznych jeszcze dodam, że grę można przejść samotnie lub w trybie kooperacji. Tytuł można grać wspólnie na jednej konsoli (wystarczy mieć drugiego pada) lub przez sieć.



Reasumując, jeśli ktoś nie miał styczności z Dragon’s Crown w wersji na PlayStation Vita lub PlayStation 3 powinien się zapoznać z edycją z podtytułem PRO. Otrzymujemy tu grę wyróżniającą się stylistyką oraz podejściem do prezentowania fabuły. Poza tym jest to tytuł solidny pod względem mechaniki oraz rozgrywki, jednak warto go sobie dawkować w pewnych dawkach ponieważ w dłuższej sesji może znużyć. A jeśli ktoś jest fanem grupy Monty Python może dodać do oceny dodatkowe punkty (tak mamy doczyniena z bossem który jest żywcem wyrwanym z Monty Python i Święty Graal)

Grę do recenzji dostarczyło wydawnictwo Cenega

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
Konsolowe.info
Follow @KONSOLOWEinfo
Atlus USA cenega Dragon's Crown Pro PlayStation 4
+

- świetna mechanika,
- humor,
- klimat całej produkcji

-

- przy dłużnych posiedzeniach może znużyć,
- backtracking pod koniec gry,
- niektóre zadania poboczne.

8.5
Reasumując, jeśli ktoś nie miał styczności z Dragon's Crown w wersji na PlayStation Vita lub PlayStation 3 powinien się zapoznać z edycją z podtytułem PRO. Otrzymujemy tu grę wyróżniającą się stylistyką oraz podejściem do prezentowania fabuły

Mateusz Papis

Z grami za pan brat od dziecka dzięki Tekkenowi 3. Miłośnik gatunków i gier wszelakich z nastawieniem na japońską sztukę game-devu. W momentach odpoczynku od elektronicznej rozrywki, fan szeroko pojętej kultury a także od niedawna zapalony modelarz Gundamów.

Jedna odpowiedź do “Recenzja: Dragon’s Crown Pro (PS4)”

  1. Avatar Marcin Raelian pisze:
    27 czerwca 2020 o 15:27

    Dziękuję serdecznie za reckę i porady. free hugs for you

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dziedzictwo Hogwartu – lista trofeów wyjawia sporo informacji

Dziedzictwo Hogwartu ukaże się na konsolach nowej generacji oraz komputerach już za kilka dni.

Wanted: Dead – kolejny zwiastun walentynkowej strzelanki

Wanted: Dead dostało dziś nowy zwiastun. Jesteście ciekawi, jak będą walczyli i wyglądali nasi przeciwnicy?

Wiedźmin 3: Dziki Gon – Edycja Kompletna na premierowym zwiastunie

Wiedźmin 3 jest od dziś dostępny w pudełkach dedykowanych konsolom nowej generacji. W związku z tym w sieci pojawił się świeży zwiastun.

Sniper Elite 5 – nowy sezon i zawartość

Sniper Elite 5 ukazało się na konsolach w maju minionego roku. Studio Rebellion nie przestaje rozwijać swojej gry. Zapowiedziano nową zawartość.

Rycerze Gotham już dostępni w PlayStation Premium

Rycerze Gotham, ubiegłoroczna gra od Warner Bros. Montreal, dostała wersję próbną. Dowiecie się o niej więcej z rozwinięcia newsa.

Final Fantasy XVI oficjalnie w polskiej wersji językowej!

FINAL FANTASY XVI ukaże się 22 czerwca na konsolach PlayStation 5 po raz pierwszy w polskiej wersji językowej (napisy).

HOT

2 dni temu / Konrad Bosiacki

Test: DualSense Edge, czyli najbardziej zaawansowany pad do PS5

Po dwóch tygodniach testów mogę już wyrazić opinię o pierwszym prokontrolerze od Sony. Pora zmierzyć się z pytaniem, czy DualSense Edge wart jest tych 1200 zł?

2 dni temu / Harry Raszczak

Recenzja: Forspoken [PlayStation5]

Długo wyczekiwany Forspoken od Luminous Productions oraz Square Enix w końcu ukazał się na PS 5. Czy gra o magii potrafi też oczarować?

3 dni temu / Bartosz Kwidziński

Alan Wake 2 – Remedy zdradza nieco szczegółów

Alan Wake 2 ukaże się w tym roku na konsolach. Jeżeli czekacie na koleje przygody pisarza, to z pewnością chętnie dowiecie się o nich czegoś nowego.

3 dni temu / Tsumi Deshō

Recenzja: Fire Emblem Engage [Nintendo Switch]

Recenzja Fire Emblem Engage - piękna, barwna przygoda czeka na kolejnych śmiałków. Czy dacie się wciągnąć w ten magiczny klimat?

4 dni temu / Konrad Bosiacki

Poznaliśmy ofertę PlayStation Plus na luty 2023

Może to najkrótszy miesiąc w roku, ale liczba gier w PlayStation Plus się nie zmienia! Już za kilka dni zagracie w Destiny 2: Beyond Light, czy Mafia: The Definitive Edition.

4 dni temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: Dead Space Remake (PS5)

Jeden z najlepszych kosmicznych horrorów - Dead Space - doczekał się po 15 latach remake'u. Sprawdźmy, czy powrót na USG Ishimura nadal wywołuje gęsią skórkę.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2023 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.