Za siedmioma górami, za siedmioma lasami i za siedmioma rzekami, w Paryżu studio Kylotonn Racing Games składające się z siedemdziesięciu pracowników przygotowało siódmą w serii, a trzecią w swoim portfolio oficjalną grę Rajdowych Mistrzostw Świata (FIA World Rally Championship) – WRC 7.
Chociaż nie potrafimy tego wytłumaczyć, to dla wielu z nas liczba siedem jest symbolem szczęścia, to stwierdzenie pojawiło się jeszcze w starożytności i towarzyszy nam do dnia dzisiejszego. Ale zostawmy wierzenia oraz symbole i skupmy się na faktach, sprawdźmy, czy francuski deweloper po raz kolejny był w stanie przygotować dla nas świetną grę rajdową. WRC 7, to oczywiście licencjonowana produkcja, więc znajdziemy tutaj wszystkie załogi oraz zespoły z obecnego sezonu. Zapewne jesteście ciekawi, czy w WRC 7 znaleźli się polscy kierowcy, tak mamy tutaj dwie ekipy w kategorii WRC 2. Pierwszy team tworzą Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur w Peugeocie 208 T16, w drugiej ekipie jest Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak, którzy poruszają się Skodą Fabią R5. Troszeczkę kuje w oczy, że personalia polskich kierowców są napisane bez polskich znaków, a gra posiada przecież polską wersje językową – napisy.
WRC 7 oferuje oczywiście tryb kariery, w którym zaczynamy w najniższej klasie rozgrywek – WRC Junior i wraz z dobrymi wynikami możemy piąć się w górę do najlepszej klasy WRC, aby rywalizować z czołowymi kierowcami, takimi jak: Sebastien Ogier, Thierry Neuville, Ott Tänak, czy Jari-Matti Latvala. Wszystkich licencjonowanych ekip jest 55, w tym producenci takich marek jak: Ford, Toyota, Citroen, czy Hyundai. Jednak zanim zaczniemy rywalizacje gra sprawdzi nasze umiejętności na dwóch próbnych odcinkach. Po ich ukończeniu otrzymamy proponowany poziom trudności oraz styl prowadzenia auta, możemy to zaakceptować lub zmienić na własne.
W grze znalazło się 13 rajdów, czyli o jeden mniej niż w WRC 6, brakuje Rajdu Chin, który dla wielu kierowców został wepchnięty na siłę do kalendarza WRC, a zrezygnowano z niego m.in z powodu powodzi oraz problemów finansowych. W WRC 7 jest oczywiście Rajd Polski, jeden z najszybszych i najtrudniejszych w kalendarzu WRC, w którego skład wchodzą dwa odcinki specjalne: Baranowo i Chmielewo. Jeden super specjalny odcinek Mikołajki Arena, czyli zamknięty tor po którym ścigają się dwie załogi po równoległych trasach. Nowością w WRC 7 są odcinki epickie, to takie, których długość dochodzi do 23 km, a przejechanie zajmie nawet 17 minut ciągłej walki na trasie (Najlepszy gracz w dniu premiery uzyskał czas 13:31). W Rajdzie Polski takim odcinkiem są Kruklanki o długości 23,18 km i jest to najdłuższy odcinek w całej grze. Podobny odcinek mamy jeszcze w Rajdzie Monte Carlo – 18,70 km, Meksyku – 18,44 km, Finlandii – 17,50 km, a w pozostałych rajdach takie odcinki mają długość 10-14 km. Warto przypomnieć, że najdłuższe odcinki w WRC 6 miały 13 km, a w WRC 5 tylko 10 km długości, więc postęp jest bardzo duży. Razem wszystkich odcinków jest 63. Większość z nich wiernie oddaje te z prawdziwych rajdów, a super specjalne odcinki, jak Mikołajki Arena zostały przeniesiony do gry 1:1. Tutaj nadal mogę zachwycać „sos-em” na ulicznym torze w Barcelonie, który prezentuje się po prostu fantastycznie. To na nim fani driftu mogą poszaleć rozgrzewając hamulce do czerwoności. WRC 7 zabiera graczy w różne zakątki świata, serwując im przy tym niezwykle trudne warunki na krętych trasach które pokrywa śnieg, szuter, zniszczony asfalt i błoto. Zmagania toczą się na czterech kontynentach o każdej porze dnia i nocy, w rożnych warunkach atmosferycznych.
Nawiązując do tytułu naszej recenzji, to niestety WRC 7 jest ostatnią w grą w której pojawi się Rajd Polski. W sezonie 2018 w kalendarzu WRC nasz rajd zostanie zastąpiony Rajdem Turcji. Niestety wszystkiemu są winni nieodpowiedzialni kibice, którzy stwarzali zagrożenie dla siebie oraz uczestników rajdu stojąc w niebezpiecznych miejscach. Już w 2015 roku dostaliśmy ostrzeżenie od FIA, niestety po dwóch latach niczego się nie nauczyliśmy i nasz rajd usunięto z Mistrzostw Świata WRC. Mało tego na jeden z odcinków specjalnych wyjechał wóz strażacki na sygnale i dużo nie brakowało, a doszłoby do czołowego zderzenia z załogą samochodu klasy WRC 2 (Film jest na YT). Tak więc WRC 7 jest ostatnią szansą na to, aby pośmigać po trasach rajdu polskiego (drugiego najstarszego w całej historii!) i podziwiać nasze wspaniale wiejskie widoki. Jest wielce możliwe, że w 2018 roku pojawi się także 14ty dodatkowy rajd w Nowej Zelandii, zespoły oczywiście protestują (większe koszty w sezonie), ale o wszystkim i tak decyduje FIA.
Przemierzanie odcinków w WRC 7 jest nieco trudniejsze niż w ubiegłorocznej części, istotną zmianą jest wydłużenie drogi hamowania, która dla wielu w WRC 6 była zbyt krótka. Wprowadzono kilka mniejszych usprawnień w fizyce jazdy, które FIA nakazała zastosować w tegorocznych samochodach rajdowych. Hopy są jeszcze bardziej niebezpieczne, jeżeli źle wylądujemy, to wycieczkę na pobocze mamy gwarantowaną, trudniej także utrzymać rozpędzone auto na prostej drodze oraz wyprowadzić je z poślizgu. Nadal w trakcie pokonywania odcinka mogą nam przydarzyć się niespodziewane nieszczęścia, jak przebita opona. Możemy wtedy zatrzymać się i naprawić koło, co będzie nas kosztowało 30 karnych sekund lub spróbować z niższą prędkością dojechać do mety. W WRC 7 nie ma opcji cofania czasu, jest tylko opcja szybkiego powrotu na tor z kilkoma karnymi sekundami.
Dla fanów kanapowego grania pozostawiono tryb podzielonego ekranu dla dwóch graczy, który fantastycznie się sprawdza na arenach. Zmagania wieloosobowe nadal oferują szereg wyzwań oraz zmagań e-sportowych. Możemy ścigać się z innymi graczami na pojedynczych odcinkach lub w całych rajdach. Do prywatnego lobby możemy także zaprosić znajomych i stworzyć zamknięty rajd w doborowym towarzystwie. W trybie gorącego krzesła gracze mogą rywalizować przekazując sobie kontroler z ręki do ręki.
Oprawa audiowizualna WRC 7 prezentuje się zadowalająco, samochody brzmią fantastycznie, a ich wygląd możemy podziwiać nie tylko na trasach, ale także w specjalnym salonie, w którym przyjrzymy się najdrobniejszym detalom. Warunki atmosferyczne znacznie utrudniają widoczność, a przyczepność na trasie drastycznie spada, co wymaga od gracza ciągłego skupienia i uważnego słuchania wskazówek pilota. Wrażenia z jazdy są niezwykle przyjemne, szczególnie gdy grałem na kierownicy i zmagałem się z efektami sprężenia zwrotnego. WRC 7 nie wprowadza znacznych rewolucji na rynku rajdówek, to po prostu kolejna udana produkcja dla fanów rajdów którzy chcą rozegrać kilka sezonów z oficjalnego kalendarza WRC.
Ocena portalu: 8,0
Za udostępnienie gry dziękujemy Wydawnictwu Techland

Dodaj komentarz