Przed przeczytaniem tej recenzji zachęcam was do zapoznania się z naszą recenzją podstawowej wersji gry, którą znajdziecie tutaj. Zachęcam również do odwiedzenia recenzji poprzedniego DLC – Zewnętrzne Rubieże, którą znajdziecie tutaj.
Kolejny zestaw DLC do Star Wars Battlefront w całości koncentruje się na planecie Bespin i Mieście w Chmurach. Znajdziemy tutaj aż 5 nowych map, wszystkie inspirowane filmowymi lokacjami. Znajdziemy tutaj małe mapy do potyczek pieszych, ale jest też obszar do trybu Atak AT-AT czy Eskadra.
Niestety przez to mapy są dość monotonne. Oczywiście zwiedzimy dużo znanych z filmów miejsc (jak chociażby komnatę gdzie Han Solo został zamrożony w karbonicie), ale wciąż wypełnione one są podobnymi tunelami i architekturą.
Przy przechadzaniu się po mapach warto patrzeć pod nogi. Jak sama nazwa Miasto w Chmurach wskazuje – całość zawieszona jest w powietrzu i pomiędzy platformami możemy napotkać przepaści. Warto mieć to na uwadze, szczególnie gdy upodobaliśmy sobie Jetpack, gdyż o niefortunne lądowanie nie trudno.
Nowe mapy to zdecydowanie ciekawe urozmaicenie, gdyż po raz pierwszy pojawiła się zupełnie nowa planeta z nowymi sceneriami. Zmiany pory dnia jednak nie sprawią, że podobne do siebie lokacje nie będą monotonne.
Oprócz map dostaliśmy też zupełnie nowy tryb – Sabotaż. Siły rebelii muszą rozbroić trzy generatory, podczas gdy imperium im w tym przeszkadza. Warunki zwycięstwa są tutaj bardzo zero jedynkowe, tzn rebelia musi zniszczyć wszystkie 3 generatory przed upływem czasu. Nie jest to specjalnie oryginalny tryb, ale zawsze jest to coś nowego i świeżego.
W dodatku otrzymaliśmy też dwie nowe postaci. Słynny i uwielbiany przez fanów Lando Calrissian oraz łowca nagród Dengar. Niestety nie wykorzystamy możliwości tych postaci w moim ulubionym trybie Bohaterowie i Złoczyńcy, gdyż ten w dodatku jest niedostępny. To wielka szkoda, bo pierwsze co chciałem sprawdzić po uruchomieniu dodatku to właśnie to jak sprawiają się nowi bohaterowie. Wykorzystać możemy ich w innych trybach, takich jak Atak AT-AT czy wspomniany przed chwilą Sabotaż.
Na koniec wspomnę jeszcze o zupełnie nowym statku – Cloud Car. Ten ikoniczny pojazd dla Cloud City jest dostępny w trybie eskadry.
Nie zabrakło też nowych broni. X-8 Night Sniper, jak sama nazwa wskazuje nadaje się do precyzyjnych strzałów na odległość. Z kolei szybkostrzelny EE-4 do wyważony pistolet na bliskie zwarcia.
Bespin to bardzo dobre rozszerzenie do Star Wars Battlefront. Fani gry mają doskonały powód aby odkurzyć pudełko i powrócić do świata Gwiezdnych Wojen. Zupełnie nowa sceneria planety to bardzo duże urozmaicenie, w porównaniu do poprzednich planet. Boję się tylko, że skupienie całego dodatku na jednym miejscu może wtrącić do gry trochę monotonii.
Dziękujemy Electronic Arts za dostarczenie gry do recenzji.
Dodaj komentarz