Splinter Cell: Remake dostał interesującą plotkę. Według niej zaimplementowany ray-tracing miałby być w stanie zdradzać przeciwnikom nasze położenie. Szczegóły znajdziecie w rozwinięciu newsa.
O tym, że świetna skradanka, Splinter Cell, dostanie remake już Was informowałem w tym newsie. Wspominałem o tej produkcji jeszcze kilka razy, a do wszystkich poprzednich trzech wpisów na jej temat zabierze Was ten odnośnik. Dziś mam dla Was niezwykle interesującą pogłoskę. Jeśli bowiem wierzyć temu, co napisał użytkownik VISCREAL w serwisie X, może nas czekać gra na nowo definiująca gatunek. Zanim wyjaśnię, o co konkretnie chodzi, pozwolę sobie przytoczyć ten wpis:
![](https://i0.wp.com/konsoloweinfo.s3.eu-central-1.amazonaws.com/wp-content/uploads/2024/04/X_SCR_RT.jpg?resize=594%2C117&ssl=1)
Jeżeli powyższa informacja okazałaby się prawdziwa, to oznaczałaby ona niezwykle interesujące wykorzystanie śledzenia promieni (ray-tracingu). Na tej podstawie przeciwnicy mieliby być w stanie zarówno zauważyć, jak i usłyszeć Sama Fishera. Przyznaję, że brzmi to bardzo obiecująco i mam nadzieję, że Ubisoft Toronto faktycznie wykorzysta takie możliwości. Będę Was oczywiście informował o dalszym postępie prac nad tą grą. Kto wie, może nowe oficjalne materiały zobaczymy już 10 czerwca? Na ten dzień planowane jest przecież Ubisoft Forward. W poniższym newsie napisałem więcej na ten temat.
Czekacie na Splinter Cell Remake? Graliście w pierwotną wersję debiutu Fishera? Jaki jest Wasz stosunek do tej postaci i całej serii? Dajcie nam znać w komentarzach.
Źródło: X
Dodaj komentarz