Na konwencie OMG we Wrocławiu spotkałem się z Rafałem Szymą z Portal Games. Oto gry i zapowiedzi, które omówiliśmy!
W wywiadzie z Rafałem porozmawialiśmy o grach, które Portal Games wydał w 2023. Niektóre z nich zdążyłem już ograć, w tekście znajdziecie więc odpowiednie linki do recenzji. Nie zabrakło również pytania o kolejną Diunę. Zapraszam do wywiadu z One More Game we Wrocławiu!

Tutaj Harry Raszczak z konsolowe.info. Widzimy się w piękną planszówkową pogodę… czyli pada. Jesteśmy na konwencie One More Game. A ze mną jest Rafał Szyma, szef marketingu z Portal Games. No i chciałbym zapytać Cię o parę rzeczy, jeżeli chodzi o planszówki. Przede wszystkim, jak się zaczął ten rok dla Portal Games, jakie gry są Waszym koniem napędowym. Jak będzie wyglądało to w dalszej części roku i czy możemy spodziewać się jakichś dużych zapowiedzi? Zupełnie jak dzisiejsze Mroczne Potwory z Tokio [przypominam, że więcej o tych zapowiedziach przeczytacie tutaj].
Cześć, cześć [Tutaj wywiad przerwał nam kruk, zapewne wysłany przed Sandmana – Harry]! Rok otworzyliśmy bardzo fajnie. Mamy kilka takich naprawdę strzałów w dziesiątkę. Jest to na przykład niedawno wydany Dead by Daylight: Gra planszowa, nasza wersja. I kurcze, pomijając temat, który mógłby interesować albo fanów horroru, albo fanów gry komputerowej, to ta gra jest po prostu świetnym tytułem towarzyskim. Z bardzo niskim progiem wejścia, a bardzo fajnym kombinowaniem. I rzeczywiście gracze to docenili. Mamy taki konwentowy hicior w katalogu.
Mieliśmy Woodcrafta… którego mieliśmy w weekendzie otwarcia w przedsprzedaży. Cały nakład, który myśmy mieli u siebie do sprzedania bezpośrednio, już zniknął. Na poziomie dystrybucyjnym jest wyprzedany. Także ten rok nam się otwiera bardzo, bardzo fajnie. Jeśli ktoś tego Woodcrafta chce upolować, to teraz jest ostatni moment.

(BGG)
On będzie miał premierę w połowie kwietnia i to, co się pojawi w sklepie, to jest wszystko. Więcej nie ma i póki co nie będzie. Także jesteśmy super zadowoleni. A pytasz, co tam na horyzoncie, czy będą jeszcze jakieś takie fajne rzeczy. No są i będą. My mamy tę formułę, że w styczniu robimy PortalCon, tę naszą wielką imprezę, gdzie Ignacy bawi się w Steve’a Jobsa i robi to takie wielkie, Applowe otwarcie.
Wielkie show.
Dokładnie. Ale tam ogłaszamy tych kilkanaście tytułów na dany rok. A oprócz tego, w katalogu co roku wydajemy ich około 40. Także dorzuciliśmy do tej puli w pierwszy dzień wiosny grę NeuroShimową. Resurgence. To takie fajne euro z klimatem postapo, które właśnie adaptujemy do naszego NeuroShimowego uniwersum. Dzisiaj dorzuciliśmy, tak jak powiedziałeś, Potwory w Tokio Dark i kolejne tytuły są na horyzoncie.
Czy możesz coś zdradzić? Czego możemy się spodziewać?
Oczywiście nie mogę, ale na przykład teraz ruszyło nam Elder Scrolls: Betrayal Of The Second Era i przyznaliśmy się do tego w momencie startu tego kickstartera, że to my będziemy odpowiadać za wersję polską. Zwykle staramy się znaleźć gdzieś w połowie roku, w czerwcu czy w wakacje, okazję do tego, żeby właśnie te zapowiedzi zaktualizować i dorzucić właśnie tę pulę tytułów, nad którą już trwają prace.
Czy to będzie jakiś taki większy event, konwent czy raczej na planszówkach TV trzeba będzie to śledzić?
Będziemy tutaj robić taki mix, że trochę Planszówek TV [spotkanie co piątek na YouTube PortalGames] i warto przyjechać na Pyrkon między 16 – 18 czerwca. Tam będziemy mieć bardzo bogaty program i na pewno tam coś się ogłosi, coś nowego się tam pojawi.
Ignacy powiedział dzisiaj troszeczkę o drugim sezonie Batmana w „świecie Detektywa”. Wiemy oczywiście, że będzie również druga Diuna w tej formule. Muszę spytać, czy będzie się różnić od pierwszej odsłony, którą wydano bodajże dwa lata temu?
Tu muszę dość ostrożnie dobierać słowa, bo nie wiem, co jest już zaakceptowane przez licencjodawcę, a co nie. Natomiast cała Diuna była zaprojektowana jako takie otwarcie dla ludzi, którzy nie mieli wiele wspólnego z planszówkami i z tym systemem bazującym na mechanice Detektywa. Więc ta pierwsza Diuna rozczarowała 3/4 fanów Detektywa tym, że była zbyt prosta, zbyt mało detektywistyczna i zbyt nastawiona na to, że to jest po prostu historia do odkrycia, a nie śledztwo do przeprowadzenia. I po części było to zamierzone… nie to, żeby zawieść, tylko żeby to było właśnie takie. Ona miała się na tej takiej skali trudności, skali złożoności mieścić na samym, samym początku. I kolejna Diuna jest krokiem naprzód.
Po takim dość stanowczym i druzgocącym feedbacku fanów musiała w tę stronę pójść. Założenia były takie, że każda następna miała być właśnie poziom złożoności wyżej. Tak więc tu będzie dużo więcej takich mechanizmów do zagospodarowywania zasobami. To nie są zasoby w sensie drewno, kamienie i coś tam, ale takie zasoby, które (nie chcę tu za dużo zdradzić) rzeczywiście jako ci partyzanci walczący z Harkonnenami mamy. I czeka nas trochę więcej na poziomie wyboru takiego gameplayu, a nie tylko odczytywanie, poznawanie fabuły.
W takim razie jeżeli jedynka była kierowana do takiego świeżego gracza, powiedzmy nie hardkorowego, a casualowego, to jak rynek w Polsce to przyjął, a jak przyjął to rynek na świecie? Pytam, jeżeli chodzi o te słupki sprzedażowe. Bo być może był to strzał w dziesiątkę, że tylko hardkorowi gracze czuli się zawiedzeni, ale była to dobra decyzja biznesowa?
Na pewno nie było to tak, że odkryliśmy żyłę złota. Że to jest ten taki gateway game i nagle, WOW, musimy zakładać nowe konta, nie? Jest tak, że ta sprzedaż i to przyjęcie Diuny generalnie było zupełnie ok, ale nie sprawiło, że my teraz wydamy pięć innych gier o takim poziomie skomplikowania. Jednak nie wiem, czy to też się nie wiąże z tym, że Portal, jeśli chodzi o takie DNA, jest firmą z grami dla graczy. Być może my po prostu nie potrafiliśmy dotrzeć do tego klienta, tak zupełnie casualowego. Także raczej jak zerkam na to, co ekipa od tej linii szeroko rozumianej detektywowej (Batmany, Detektywy i Diuny) robi, to raczej wrócili do robienia bardziej złożonych rzeczy.
Czyli czekamy na Diunę już level, może nie hard, ale advanced.
Tak jest, level gamer, a nie level casual.
Dodaj komentarz