Sony wspólnie ze Square Enix poświęciło ostatnie State of Play w całości nadchodzącej odsłonie Final Fantasy. Zaprezentowano aż 20-minutowy, zupełnie nowy, materiał z gry oraz podano wiele nieznanych wcześniej szczegółów.
Po pierwsze ujawniono, a dla wielu fanów serii będzie to ważna informacja, że motyw przewodni Final Fantasy XVI – „Tsuki Wo Miteita – Moongazing” – skomponował Naoki Yoshida. Artysta jest wielkim fanem serii od lat i, jak sam powiedział, ta wywarła niezwykły wpływ na jego życie i twórczość. Jest też wdzięczny, że mógł skomponować utwór do nadchodzącej odsłony.
Co jednak przedstawiono na pokazie? Na dobrą sprawę uszczęśliwieni byli gracze, których interesują głównie mechaniczne aspekty samej gry. Square słusznie pocięło materiał na tyle chaotycznie, że trudno tu mówić o jakichś większych spoilerach. I była to dobra decyzja.
Przedstawiono wiele ciekawych lokacji, mogliśmy podziwiać nawet poruszanie się na chocobo. Trzeba przyznać, że gra robi niesamowite wrażenie. O ile jednak poszczególne lokacje wyglądają przepięknie, tak niektóre postacie nadal zachowują się dość sztywnie. Być może w czasie gry nie będzie to aż tak widoczne, ot rzuciło się po prostu w oczy w samym pokazie.
Warto pamiętać o ważnym szczególe. Konstrukcja samej gry ma być opracowana w taki sposób, że po odblokowaniu danych lokacji będziemy mogli swobodnie się po nich poruszać. Nic zatem nie będzie stało na przeszkodzie, by powrócić do zbadanego obszaru, poszukać brakujących skrzynek lub wykonać nową misję – te mają pojawiać się systematycznie z postępami w fabule. Wychodzi więc na to, że naprawdę będzie co robić.
Kryjówka Clive’a w Final Fantasy XVI
Ujawniono więcej szczegółów dotyczących „kryjówki Clive’a”. Będzie jego główną bazą wypadową pomiędzy kolejną eksploracją i misjami. To właśnie w tym miejscu będziemy mogli kupić lub ulepszyć swoje wyposażenie. Wytworzymy także nowe przedmioty lub po prostu przetestujemy swoje nowe umiejętności w sali treningowej.
W kryjówce, co ciekawe, pojawiać będą się też nowe zadania poboczne i zlecenia polowań. Oczywiście otrzymamy za nie specjalne nagrody. W bazie spotkacie także wiele ciekawych postaci, które ułatwią wam nawigację po fabule gry. Będzie to zatem miejsce, gdzie każdy spragniony wiedzy będzie mógł ją pozyskać. Ale wszystkie sekrety kryjówki będziecie musieli odkryć już po premierze.







Kolejnym zaprezentowanym aspektem była oczywiście walka. Jak mówią sami twórcy, jest to pierwsza odsłona serii, która jest RPG akcji. Na ładnie przyciętych scenach mogliśmy podziwiać Clive’a w niesamowitych atakach,. Te oczywiście odblokowują się przy przejściu na kolejne poziomy. Sporo czasu poświęcono także Eikonom i starciom tych tytanów. Na rozgrywce dosłownie było czuć potęgę tych bestii i już nie mogę doczekać się by wskoczyć w skórę chociażby Ifrita. Jak się okazuje, Clive będzie posiadał przeróżne drzewka zdolności przypisane poszczególnym bestiom, zatem z czasem walki prawdopodobnie staną się jeszcze bardziej widowiskowe.





Powiedziano też kilka słów na temat „towarzyszy”, którzy będą czasami z nami podróżować. Podobnie jak w przypadku Torgala – psiego kompana, tak i oni będą dostosowywać się do naszych poczynań w czasie walki. W związku z tym liczę, że ich inteligencja faktycznie została dobrze napisana. Jak się okazuje, i co przewidywali sami gracze, w czasie podróży będziemy mogli nagradzać przysmakami naszego czworonoga.
Poniżej możecie zapoznać się z całą prezentacją gry:
Przypominam, że Final Fantasy XVI zadebiutuje już 22 czerwca na PlayStation 5.
Dodaj komentarz