W internecie pojawiły się pierwsze głosy informujące o tym, że zabezpieczenia konsoli PlayStation 5 zostały złamane. Informacjami tymi podzielił się na Twitterze Lance McDonald. Mężczyzna znany jest z tego, że wcześniej przygotował nieoficjalną łatkę odblokowującą 60 fps w grze Bloodborne.
Choć sam Lance nie jest autorem sposobu na złamanie zabezpieczeń konsoli, to podzielił się ze światem kilkoma informacjami na jego temat. Przede wszystkim exploit działa jedynie na konsolach z wersją systemu 4.03, która wydana została w październiku 2021 roku. Dziś ciężko jest więc znaleźć konsolę z taką wersją systemu.
Dodatkowo sytuacja nie jest jeszcze całkowicie rozwiązana. Nawet posiadając konsolę z odpowiednim firmware, szanse na udane złamanie zabezpieczeń wynoszą około 30%. Zazwyczaj też wymagają kilku prób, by zakończyć się sukcesem. Dodatkowo metoda ta nie przyznaje użytkownikowi pełnych praw. Więc choć można zainstalować na konsoli nieautoryzowane oprogramowanie, to nie będzie można go uruchomić.
Temat zabezpieczeń to coś, co zawsze wzbudza wiele emocji. Z jednej strony mamy graczy, pasjonatów, którzy chcieliby odblokować pełen potencjał konsoli i uruchamiać na nich emulatory czy własne oprogramowanie. Z drugiej strony wszelkie metody złamania zabezpieczeń to otwarta furtka dla piractwa. Od zawsze panuje wyścig zbrojeń między producentami sprzętu, którzy kolejnymi łatkami blokują kolejne odkryte problemy, a pasjonatami, którzy ich szukają.
źródło: videogameschronicle

Dodaj komentarz