Po smartfonach, tabletach i komputerach osobistych chmura Xboxa opanowała telewizory Samsung z 2022 roku. Sprawdzamy jak usługa Xbox Cloud Gaming działa na telewizorze Neo QLED QN91B i czy soundbar HW-Q600B daje radę w grach.
O Xbox Cloud
Usługa Xbox Cloud Gaming rozrasta się w błyskawicznym tempie. Tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy zainteresowanie graniem w chmurze Xboxa wzrosło o astronomiczne 1800%. Szczegółowo o tym piszemy w tym miejscu. Niewątpliwie znaczenie do tego sukcesu przyczyniło się wrzucenie jednej z najpopularniejszych gier free to play – Fortnite – do chmury Xboxa. Zapytacie, dlaczego darmowa gra praktycznie wszędzie dostępna, tak bardzo napędziła granie w chmurze? Odpowiedź jest bardzo prosta. Tytuł bowiem niemal rok temu (w lipcu 2021 roku) został zbanowany na smartfonach i tabletach. W związku z tym gra Epic Games nie jest dostępna w Google Play, czy App Store.
Microsoft, który przespał całą generację Xboxa One od czasu premiery konsol Xbox Series S|X (listopad 2020) niemal bezbłędnie reaguje na potrzeby graczy. Od maja 2022 roku Fortnite jest dostępny w Xbox Cloud Gaming. Co więcej, w trzy miesiące zgromadził ponad 4 miliony graczy w samej chmurze Xboxa. Usługa ta oczywiście jest dostępna w oficjalnej aplikacji Xbox Game Pass, którą znajdziemy we wspominanych sklepach mobilnych. Fani smartfonów i tabletów mogą ponownie grać w swój ulubiony tytuł – również za pomocą ekranu dotykowego lub kontrolera.
Jednak smartfony nie są jedynymi urządzeniami, na których znajdziemy usługę Xbox Cloud Gaming. Do tego grona dołączyła bowiem firma Samsung. W swoich modelach Smart TV wyprodukowanych w 2022 roku umieściła ona aplikację Xbox. Aplikacja ta jest niemal idealnym odbiciem zawartości strony www, którą znajdziemy na xbox.com/play. Umożliwia ona korzystanie z chmury Xboxa na komputerach osobistych.
Aplikacja Xbox na TV
Obsługa aplikacji Xbox na Samsung Smart TV jest niezwykle prosta. Nawet gdy zamierzamy pierwszy raz z niej korzystać, to wszystkie komunikaty w języku polskim powinny być dla każdego zrozumiałe i bardzo pomocne. Uruchamiając aplikację Xbox, możemy od razu przeglądać wszystkie dostępne gry. Jednak aby w nie zagrać, będą potrzebne na cztery rzeczy: konto Xbox, abonament Game Pass Ultimate (nie jest wymagany do darmowych gier – np. Fortnite’a), szybkie łącze internetowe oraz kontroler. Jeżeli posiadamy już konto, to możemy zalogować się na nie błyskawicznie, korzystając z aplikacji Xbox dostępnej na smartfonach. Możemy także założyć nowe konto i cieszyć się pierwszym lub nawet trzema miesiącami Game Pass Ultimate za jedyne 4 zł.
Parowanie kontrolera
Mając już konto oraz abonament, potrzebujemy jeszcze kontrolera. Firma Microsoft rekomenduje, aby był to oczywiście oficjalny kontroler Xboxa lub… kontrolery od konsol Sony PlayStation 4, czy PS5. Oczywiście najlepszy będzie kontroler Xbox, gdyż wszystkie przyciski wyświetlane w grach, czy aplikacji odpowiadają układowi tego pada. Jednak ja nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności, aby w gry z Xbox w końcu zagrać na kontrolerze DualSense od PS5. Parowanie kontrolera w aplikacji Xbox z telewizorem jest niezwykle proste.
Z listy dostępnych kontrolerów wybieramy nasz model. Następnie na padzie przytrzymujemy przez trzy sekundy przycisk Share, dzięki któremu urządzenie przejdzie w stan parowania. Jeżeli telewizor wykryje kontroler, to na ekranie pojawi się odpowiedni komunikat. Wybieramy nasze urządzenie z listy, po czym naciskamy „paruj i połącz”. Gdy na ekranie zobaczymy komunikat „urządzenie wireless controller jest podłączone”, to znaczy, że wszystko dobrze zrobiliśmy i możemy zacząć grać.
Zanim jednak uruchomicie pierwszą grę, to warto wiedzieć, że podobnie, jak ma to miejsce na konsolach, tak samo i w chmurze ogromne znaczenie ma input lag. Niestety, w Xbox Cloud Gaming będzie on trochę większy niż ma to miejsce na konsoli Xbox Series podłączonej kablem do internetu. Jeżeli zamierzacie grać w gry wymagające większego refleksu – jak HALO Infinite, czy Forza Horizon 5 – to warto kontroler do TV podłączyć za pomocą kabla USB. W takim przypadku opóźnienie w sterowaniu będzie znacznie mniejsze.
Ustawienia aplikacji Xbox
Aplikacja Xbox ma również skromne menu ustawień. Aby je wywołać, przytrzymujemy przez kilka sekund przycisk Play na pilocie. Znajdziemy tam m.in. podstawowe ustawienia kontrolerów i dźwięku przestrzennego. Jednak kluczowe są ostatnie dwie opcje: „Obraz gry” oraz „Wydajność gry”. W obrazie do wyboru mamy takie parametry jak standard, RPG, RTS, Sport oraz kl./s. Natomiast w ustawieniach wydajności możemy wybrać między małym opóźnieniem, a skalowaniem AI.
Warto również wiedzieć, że wiele dużych gier – jak właśnie Forza Horizon 5 – oferuje dwa tryby wydajności. Pierwszy to lepsza grafika w 30 klatkach na sekundę, a drugi to 60 klatek w słabszej oprawie graficznej. Należy więc przed rozgrywką udać się do ustawień gry i zmienić tryb obrazu z jakości na wydajność. Wydajność to słowo klucz w rozgrywce streamingowej. Jakość zostawmy stacjonarnym konsolom. Na wydajność i płynność gier w chmurze ma też wpływ oczywiście nasze łącze internetowe. Microsoft zaleca, aby miało ono prędkość 20 Mb/s lub więcej. Oczywiście im więcej, tym lepiej. Wspominana prędkość nadaje się do małych gier, jak np. Two Points Campus. To kapitalna gra, która ostatnio trafiła do katalogu Game Pass. Naszym zadaniem jest zarządzanie szkołą oraz dbanie o potrzeby nauczycieli, jak i uczniów. Po uruchomieniu jej ze zwykłej ciekawości w aplikacji Xbox na telewizorze Samsung nie spodziewałem się, że spędzę w niej kilka kolejnych wieczorów.
Kabel czy WiFi?
Należy przy okazji zaznaczyć, że sieć WiFi ma bardzo negatywny wpływ na wydajność oraz input lag w chmurze. Nie ma sensu robić hotspota ze smartfona, który teoretycznie ma superszybki internet LTE. Podobnie usługa Xbox Cloud Gaming słabo będzie działać na domowej sieci WiFi. Najlepszą wydajność oraz niskie opóźnienia otrzymamy tylko, gdy podłączymy telewizor do sieci za pomocą kabla ethernet. Jak wspomniałem wcześniej, kontroler także należy podłączyć do TV za pomocą kabla USB. Wtedy dopiero uzyskamy najlepsze efekty grania w chmurze.
To jest właśnie ta największa zaleta Game Passa. Możesz sprawdzić tytuł, którego normalnie byś nie kupił. Dodatkowo dzięki Xbox Cloud Gaming możesz przetestować grę, która ma nawet 100 GB bez jej pobierania na konsolę. Świetnym przykładem może tu być Microsoft Flight Simulator. Dzięki chmurze możesz sobie polatać i sprawdzić, czy ta gra na pewno Ciebie interesuje oraz czy warto oddać jej ponad 100 GB na konsoli.
Krótko podsumowując, sama aplikacja Xbox, jak i usługa Xbox Cloud Gaming, prezentują się i działają świetnie na telewizorze Samsung. Oczywiście im lepsze łącze internetowe będziemy posiadać, tym nasze wrażenia z rozgrywki będą lepsze. Serwery streamingowe Microsoftu oparte są na konsolach Xbox Series S. Wobec tego możemy być pewni rozgrywki w 1080p i 60 klatkach na sekundę, a szybkie wczytywanie rozgrywki zapewnią nam dyski SSD.
Xbox i telewizor Samsunga
Wydaje mi się, że Microsoft nieprzypadkowo wybrał firmę Samsung na poligon testowy. Nie raz w testach telewizorów koreańskiego producenta na naszej stronie chwaliłem ich Tryb Gra. Jest on z pewnością bezkonkurencyjny na tle innych producentów telewizorów. Usługę Xbox Cloud Gaming testowałem na telewizorze Samsung Neo QLED QN91B z 2022 roku, który jest fantastycznie przygotowany dla graczy. W udoskonalonym Panelu Gracza 2.0 znajdziemy wszechstronne i intuicyjne menu znane z monitorów komputerowych. Za jego pomocą możemy sprawdzić liczbę wyświetlanych klatek na sekundę, wartość input lag czy zarządzać wyjściem dźwięku – a wszystko to bez opuszczania gry.
Co ciekawe, Tryb Gra automatycznie włącza się gdy korzystamy z aplikacji Xbox Cloud Gaming. Niestety, nie mamy w trakcie rozgrywki w chmurze dostępu do wspomnianego Panelu Gracza 2.0. Mimo tego jestem zaskoczony, że telewizor Samsunga nawet w usłudze streamingowej potrafi sam automatycznie ustawić się pod gry. To znaczne ułatwienie dla mniej zaawansowanych graczy, za które należy pochwalić firmę Samsung.
Ułatwienia techniczne
Konsolowi gracze korzystający ze stacjonarnych konsol z pewnością docenią fakt, że wszystkie cztery porty HDMI wyposażono w najnowszą wersję 2.1. Oznacza to, że możemy grać w rozdzielczości 4K nawet przy 120 klatkach na sekundę. Posiadacze konsol Xbox Series S|X docenią również funkcję FreeSync Premium Pro. Odpowiada ona za zwiększoną płynności animacji, redukuje efekt rozdarcia i szarpania obrazu, a nawet zmniejsza input lag. A skoro już przy nim jesteśmy, to na telewizorze Samsung Neo QLED QN91B wynosi on zaledwie 5 ms! To fantastyczny wynik, godny monitorów gamingowych.
Niewątpliwie przydatnym dodatkiem dla graczy może być funkcja Multi View. Pozwala ona podzielić ekran na dwie części. Z jednej strony możemy wyświetlać grę, a z drugiej na przykład filmy instruktażowe wprost z YouTube lub oglądać mecz ulubionej drużyny bez przerywania rozgrywki.
Matryca
Przeanalizujmy jeszcze sam ekran. Mamy tu bowiem do czynienia z fantastyczną matrycą NEO QLED. Bazuje ona na technologii Quantum Mini LED, która sprawia, że podświetlenie ekranu jest kontrolowane znacznie lepiej niż na zwykłych QLEDach. Jest to możliwe dzięki udoskonalonej, 14-bitowej skali luminancji (dla modeli 43” i 50” 12 bit). Dzięki temu możemy zachwycać się wyrazistymi detalami zarówno w ciemnych, jak i jasnych scenach. Sercem, które wszystko kontroluje i niezwykle precyzyjnie optymalizuje jest inteligentny procesor AI Neo Quantum 4K z funkcją głębokiego uczenia. Fantastyczne odwzorowanie kolorów zapewnia technologia Neo Quantum HDR 2000 (dla modeli 43” i 50” Neo Quantum HDR 1500). Obraz w wysokiej rozdzielczości jest ostry jak żyleta i pełen najdrobniejszych szczegółów.
Nowe Smart Hub
Warto wspomnieć, ze w tym roku Samsung przygotował nową odsłonę Smart Hub, czyli centrum sterowania opartego na systemie Tizen. Treści pogrupowano na kilka kategorii, które dodatkowo zoptymalizowanych pod kątem zainteresowań. Wyszukiwanie czegokolwiek jest teraz z nieporównywalnie łatwiejsze niż wcześniej. Na wyciągnięcie ręki dostępne są popularne aplikacje, w tym m.in. Netflix, HBO Max i Disney+ oraz wiele nowych z różnych kategorii. Nawet nie musimy uruchamiać konkretnej aplikacji VOD, aby zobaczyć, co warto dziś obejrzeć. Możemy po prostu błyskawicznie kontynuować oglądanie ostatnio odpalonego serialu.
Dźwięk
Aby całkowicie zanurzyć się w domowej rozgrywce, oprócz fantastycznego obrazu potrzebujemy również odpowiednich doznań dźwiękowych. Takie może zapewnić nam jeden z najnowszych soundbarów. Na testy wraz z telewizorem otrzymaliśmy soundbar Samsung HW-Q600B. Oferuje on wielokanałowy dźwięk przestrzenny w systemie 3.1.2. W kompatybilnych grach lub filmach możemy również cieszyć się efektami Dolby Atmos. Największą nowością w tegorocznych modelach Q-Serii jest wprowadzenie bezprzewodowej technologi Dolby Atmos. Firma Samsung dokonała tego jako pierwsza na świecie.
Z jednej strony jest to kapitalne rozwiązanie dla osób, które nie lubią plątaniny kabli w okolicy telewizora. Po prostu wyciągasz urządzenie z kartonu, kładziesz je pod telewizorem, synchronizujesz za pomocą sieci WiFi i gotowe. Nie musisz już szukać w telewizorze gniazd HDMI eARC, czy podłączać konsoli kablem HDMI do soundbara. Teraz cała komunikacja odbywa się po prostu bezprzewodowo. Niestety, testowany przez nas model HW-Q600B nie wspiera bezprzewodowej technologi Dolby Atmos. Uznałem jednakże, że warto o tym wspomnieć, ponieważ jest to pewien powiew świeżości w produkcji soundbarów. Bezprzewodowy Dolby Atmos możecie znaleźć w modelach Q990B, Q930B, Q800B, Q700B.
Podłączenie soundbara
Pozostało nam więc, jak za starych dobrych czasów, sięgnąć jednak po kable HDMI, aby podłączyć konsolę Xbox Series X do HW-Q600B. Następnie wpinamy soundbar do gniazda eARC HDMI 2.1 w telewizorze. Najnowszy soundbar firmy Samsung może pochwalić się kilkoma trybami dźwięku, jednak nas najbardziej interesuje Gra Pro. To doskonale zoptymalizowany dźwięk pod kątem gier na konsole, które nie obsługują technologi Dolby Atmos – przykładowo, są to wszystkie gry na PS5.
W Samsungu HW-Q600B znajdziemy dwa głośniki skierowane do góry odpowiadające za efekty Dolby Atmos. Natomiast na przedzie umieszczono 3 kanały równomiernie rozprowadzające dźwięk. Oczywiście nie mogło także zabraknąć wolnostojącego głośnika niskotonowego, który charakteryzuje się mocnym bassem. Dodatkowo technologia Samsung Acoustic Beam dba o to, aby dźwięk płynął dokładnie z tego miejsca, w którym dzieje się akcja na ekranie. Oczywiście świetnie się to sprawdza zarówno w grach, jak i filmach.
Wrażenia – dźwięk i telewizor Samsunga oraz usługa Xbox
Mimo braku bezprzewodowego Dolby Atmos bezsprzecznie dużą zaletą soundbara jest jego automatyczna synchronizacja się z telewizorem. Tryb Gry Pro włącza się sam od razu po uruchomieniu konsoli. Dzięki temu nie tracimy czasu na konfigurację. Jak już wspomniałem wcześniej, nawet uruchamiając gry w chmurze Xboxa telewizor Samsung Neo QLED QN91B sam przestawia się w Tryb Gra. Jak to jest z dźwiękiem w streamingu? Xbox Cloud Gaming niestety nie wspiera efektów Dolby Atmos, ani nawet dźwięku przestrzennego 5.1. Na pewno jest to największą wadą tej usługi. Konkurencyjna Stadia od Google obsługuje dźwięk 5.1, ale ma też znacznie większe wymagania co do łącza internetowego. W normalnych warunkach, gdy uruchamiamy z konsoli Xbox Series takie gry jak Forza Horizon 5, czy Gears of War 5, to na soundbarze HW-Q600B od razu można zobaczyć napis Dolby Atmos. W chmurze niestety nic takiego nie ma miejsca. Ale za to w momencie uruchomienia gry soundbar sam przestawia się na tryb Gra Pro. W związku z tym i tak będziemy mogli się cieszyć kapitalnym i wzmocnionym dźwiękiem.
Podsumowanie – chmura Xbox i telewizor Samsung
Muszę szczerze przyznać, że usługa Xbox Cloud Gaming na telewizorze Samsung Neo QLED QN91B bardzo mnie zaskoczyła. Z jednej strony to niesamowite, że sam telewizor staje się coraz bardziej wyłącznym centrum domowej rozgrywki. Możemy prowadzić wideorozmowy, pracować na dokumentach, przeglądać internet, oglądać filmy w kinowej jakości oraz grać w duże gry bez potrzeby posiadania konsoli. Oczywiście należy zdać sobie sprawę z tego, że zadaniem Xbox Cloud Gaming nie jest wyparcie konsol z rynku. Te dzięki swojej wydajności, wysokiej jakości obrazu oraz niskim opóźnieniom zawsze będą dominować na streamingiem.
Jednak należy też wiedzieć, że konsola ma swoje stałe miejsce. Raczej nie zabierzemy jej na wakacje, a dzięki streamingowi możemy grać w swojej ulubione tytuły w dowolnym miejscu na Ziemi. Oczywiście zakładając, że jest w nim dostępny internet. Xbox Cloud Gaming na telewizorach Samsung moim zdaniem może być również świetną inwestycją dla wielu firm czy instytucji. Mogłyby zaoferować rozrywkę swoim klientom w wolnym czasie niskim kosztem.
Perspektywa na przyszłość
Wyobraźcie sobie, jak bardzo podniósłby się prestiż oraz zainteresowanie hotelami, pensjonatami, bibliotekami, czy nawet szpitalami, gdyby miały taki TV Samsung Neo QLED QN91B z aplikacją Xbox. To nawet kapitalna inwestycja oraz krok naprzód dla barów gamingowych. Z jednej strony nie musisz kupować konsoli i dbać o nią. Masz niższe zużycie prądu, nie musisz martwić się, że ktoś ukradnie pudełko z grą, ponieważ wszystkie produkcje są odpalane z chmury. Musisz tylko dobrze zabezpieczyć kontroler. Pora chyba kończyć ten artykuł, bo właśnie sprzedałem świetny pomysł na biznes dla wielu instytucji i nic nie będę z tego miał. Za to zarówno Samsung, jak i Microsoft będą zyskiwać wielu nowych klientów. Usługa Xbox Cloud Gaming na telewizorach z 2022 roku to strzał w dziesiątkę. Dostęp do gier stał się prosty, jak nigdy wcześniej – nawet nie musisz się schylać.
Akurat teraz pass jest przy zakupie telewizora samsung na media expert, tvki też są całkiem niezłe same w sobie
Na 3 miesiace z tego co widziałem, według mnie spoko promka, bo na passie są dobre tytuły
Polecasz jakiś tytuł godny rozegrania? Nawet nie orientuje się co na passie jest więc taka subskrypcja na 3 miesiące może przekona mnie do wykupienia subskrypcji na dłuższy okres
git opcja. Szkoda że już się skończyło ale na gamepassie gram
O dzięki, akurat telewizor muszę zmienić więc popatrzę po Samsungach, w sumie marka dobre telefony robi, więc pewnie i z telewizorami sobie radzą 😉
Ja właśnie kupując telewizor nie wiedziałem i dowiedziałem się przy płaceniu o tym. Bardzo fajna sprawa mam okazję przetestować 😀
Dobra proma nie da się ukryć. Sam się zastanawiałem jaka firmę tv wybrać, ale chyba przez to idę w samsunga.
wiem wiem i dlatego jest kłopot z decyzja ale trzeba sie spieszyc bo nie wiadomo jak długo ten game pass beda dodawać