Chciałeś być mechanikiem (jak ja), ale nie wyszło? Myślisz, że wiesz, jak wygląda wahacz? A może potrafisz sam wymienić wszystkie filtry w samochodzie? Jeżeli chociaż na jedno z tych pytań możesz odpowiedzieć twierdząco to wiedz, że Car Mechanic Simulator Pocket Edition 2 dostarczy Ci niemałej rozrywki. Czas przestudiować wersję na Nintendo Switch i przetrzeć ręce od oleju.
Car Mechanic Simulator Pocket Edition 2 to niezwykle skuteczna konwersja gry symulacyjnej znanej pod tytułem Car Mechanic Simulator 2018, która została stworzona z myślą o konsoli Nintendo Switch. Produkcja została wydana przez firmę Ultimate Games z premierą w dniu 15 kwietnia 2022. W tym tytule wcielamy się, jak sama nazwa wskazuje, w mechanika.
W trakcie całej rozgrywki zajmujemy się przede wszystkim naprawą uszkodzonych samochodów. Po zdiagnozowaniu źródła problemu musimy krok po kroku dostać się do wadliwego elementu. To jeszcze nie wszystko. Musimy wymontować niesprawną część i wymienić ją na nową, a następnie wszystko zmontować. Oczywiście potrzebujemy do tego specjalistycznych narzędzi. Te niestety nie są dostępne za darmo, podobnie jak wszystko, co musi się znaleźć w dobrym warsztacie samochodowym.
Pora zakasać rękawy
Wiadomo, każdy mechanik musi ubrudzić sobie dłonie. Przeżywając to wszystko na konsoli Nintendo Switch – takie rzeczy nam nie grożą. Sporym ułatwieniem okazuje się możliwość wyboru języka polskiego. W przeciwnym razie musielibyśmy podszlifować angielski o wszystkie części samochodowe. Na początku gry wita nas przyjemna animacja i od razu przechodzimy do menu gry, w którym możemy zauważyć czarnego szatana w płomiennych naklejkach.
Do dyspozycji otrzymujemy 4 tryby gry: normalny, normalny bez samouczka, tryb piaskownicy oraz tryb dla ekspertów w tej dziedzinie. Ja się za eksperta nie uważam, więc postawiłam na tryb normalny, żeby nie wyjść na kiepskiego znawcę tematu.




Oczywiście tutorial przedstawia nam urządzenia, z których będziemy korzystać i jak się nimi posługiwać. Pokazuje nam również obsługę komputera do zamawiania nowych części, a także dowiadujemy się, gdzie będziemy odbierać kolejne zlecenia. Zlecenia te są generowane w sposób proceduralny i oczywiście różnią się od siebie pod względem poziomu trudności oraz ograniczeń czasowych. W miarę ich realizacji rośnie nasz zarobek, a oprócz nowych przyrządów, pieniądze możemy przeznaczyć na różnorodne ulepszenia garażu. By zakończyć tutorial, musimy się wybrać naszym reperowanym samochodem na jazdę testową na torze. Trochę mi zajęło wpadnięcie na to, jak tym autem tam się znaleźć. Tak, jestem naturalną blondynką. Niebieskie włosy to wynik jedzenia borówek.
Najważniejsze to przyswoić sobie wiedzę, którą ja na szczęście już mam – zrzucasz opony z felg, zakładasz nowe i MUSISZ oddać do wyważenia.










Pierwsze zlecenie czyli pierwsze koty za płoty
Zlecenia w Car Mechanic Simulator Pocket Edition 2 dzielą się na dwie kategorie: te generowane losowo (z ograniczonym czasem na ich zaakceptowanie) oraz na fabularne, które podświetlają się na niebiesko. Te fabularne są nam niezbędne do poznawania nowych funkcji oraz rozwijania naszego warsztatu. Odblokowujemy umiejętności, które usprawniają całą zabawę i pozwalają nam odebrać kolejne narzędzia niezbędne do pracy. W pewnym momencie będziemy malować, tuningować i sprawdzać osiągi!
Jednak pierwsze zlecenie to wymiana oleju, filtrów i opon w samochodzie. Wszystko wykonałam śpiewająco. Niestety okazało się, że najpierw zapominałam o filtrze powietrza, a później, kiedy już go wymieniłam, myliła mi się kolejność montowania. Najważniejsze to zapamiętać, co się z czym je i później już jakoś idzie, a pieniądze same lądują w kieszeni. Szkoda, że nie można ich wypłacić w prawdziwym świecie.
W trakcie pracy możemy na bieżąco sprawdzać stan samochodu oraz listę części, które wymagają wymiany i być może zostały przez nas pominięte. Dla kogoś z pamięcią jak moja – opcja doskonała i ułatwiająca życie.






Jedziemy dalej z tematem!
Kończymy zlecenie, oddajemy samochód i… bierzemy się za kolejne. Tu nie ma miejsca na rosołek i kanapkę z kawą. Podczas zdobywania kolejnego poziomu od czasu do czasu otrzymamy skrzynkę, w której znajdą się unikalne przedmioty oraz części. Zamiast kupować nowe podczas napraw samochodów, będziemy mieli je już w zapasie.
Odkręcanie jakichkolwiek elementów jest banalnie proste. Śruby się podświetlają i wystarczy przytrzymać odpowiedni przycisk. Jeżeli mamy rozłożyć na czynniki pierwsze coś bardziej skomplikowanego, musimy szukać elementu, który podświetli się nam na zielono. To właśnie ten należy rozmontować w pierwszej kolejności. Car Mechanic Simulator Pocket Edition 2 ma jednak w sobie niewielki minus z tym związany. Na przykład, podczas wymiany filtra powietrza. Zaciski pokrywy są na tyle małe, że trafienie na konsoli w nie wymagało ode mnie przygryzienia języka.





Nowe elementy – atrakcyjne ceny
Sklep, w którym zamawiamy potrzebne nam części, jest wyposażony w naprawdę spory asortyment. Cenowo czasami abstrakcyjnie, jednak kto by się tym przejmował. Potrzebne nam rzeczy możemy dodać do listy zakupów, by nie musieć sobie notować na osobnej kartce, co wymontowaliśmy i co jest do wymiany. Całe szczęście, że nie musimy oczekiwać na dostawę – klikamy i kupujemy.
Dobrą opcją jest też szybkie sprzedawanie zużytych części. Warto czasem te, które mają jeszcze np. stan na 60%, pozostawić. Nie wszystkie zlecenia wymagają wymiany częściami zupełnie nowymi – a po co przepłacać? Wiecie, mózg do interesów i te sprawy, a przecież w prawdziwym życiu na szczęście nikt tymi samochodami nie jeździ.





Można tak godzinami
Na całe szczęście nie obrywa się nam za bardzo, jeżeli nad jakimś samochodem posiedzimy dłużej, niż nam się na początku wydawało. Sama miałam sytuację, w której miałam do wymiany całkiem sporą część zawieszenia w jednym z większych samochodów. Wszystko szło idealnie, jednak podczas składania pominęłam jedną gumową tuleję. Musiałam rozmontować to, co zamontowałam. Przez dobrą godzinę nie mogłam później ponownie zamontować… półośki. W ten sposób możemy nawet dojść do wniosku, że ta robota nie jest dla nas. Całe szczęście to tylko gra, a klient nie dzwoni co pół godziny, żeby zapytać, kiedy jego samochód będzie już gotowy.



Wizerunkowo: jako tako
Car Mechanic Simulator: Pocket Edition 2 zdecydowanie nie zachwyca grafiką, która jest, zwyczajnie poprawna. Samochody przypominają Audi, Dacię, Maserati itd. jednak zostały określone mianem dziwnych nazw, które pierwszy raz na oczy widzę. Kluczowe elementy zawieszenia, silniki czy też koła i felgi akurat z łatwością można rozróżnić – bez tego mogłoby być nieco problematycznie. Pozostałe aspekty jak otoczenie, wystrój garażu czy po prostu sam wygląd samochodu z zewnątrz jest lekko niedociągnięty. Aż się prosi o coś więcej.
Przez całą rozgrywkę będzie nam towarzyszyć muzyka, którą oczywiście możemy również wyłączyć. Nieco problematyczne z czasem okazuje się sterowanie naszą postacią (której rąk nawet nie widzimy). Przez to praca pod samochodem może się stać mocno wyprowadzająca z równowagi. Kamera mogłaby działać o wiele lepiej w tym przypadku.



Podsumowanie: Car Mechanic Simulator Pocket Edition 2
Car Mechanic Simulator: Pocket Edition 2 to bardzo ciekawa i mocno rozbudowana gra, która pochłonie miłośników czterech kółek na wiele długich godzin. Różnorodne zadania, które na nas czekają, sprawią, że każdy podszlifuje sobie wiedzę z zakresu wymiany poszczególnych elementów w pojazdach. Choć graficznie wersja została mocno okrojona względem innych części Car Mechanic Simulator, to i w kieszonkowej wersji można poczuć zapach nowych opon i wymienianego oleju.
Kod recenzencki dostarczyło Ultimate Games.

Dodaj komentarz