Na odpowiedź Sony długo nie musieliśmy czekać. Japończycy zrobili pierwszy zakup w tym roku, ich celem stał się 30-letni weteran branży — Bungie!
Bungie dopiero co w grudniu 2021 roku świętowało 30 rocznicę istnienia. Deweloper ten zaczynał w zielonych barwach Microsoftu, wydając ekskluzywnie na Xboxa kapitalną strzelankę HALO. Z czasem Bungie odłączyło się od Microsoftu, wchodząc we współpracę z Activision. Amerykanie ich co prawda nie kupili, ale mieli znaczy wpływ na cykl wydawniczy kolejnych dodatków do Destiny 2. Ta współpraca długo nie trwała i najlepiej się nie układała, Bungie postanowiło wytyczyć własną drogę, stająć się niezależnym deweloperem. Ta przygoda również nie trwała długo, dziś Sony ogłosiło, że kupuje Bungie za 3,6 miliarda dolarów. Cena ta, to mniej więcej połowa tego, co Microsoft zapłacił za Bethesdę.
Co to oznacza dla graczy i fanów niewątpliwie dużej gry, jaką jest Destiny 2?
W sumie tak naprawdę nic to nie zmienia. Bungie opublikowało wpis na swoim blogu, w którym informuje, że nadal samodzielnie będzie pracować i rozwijać Destiny 2 wraz z dodatkami na wszystkich platformach. Na których przypominam, że gra obsługuje zarówno funkcję cross-play, jak i cross-save. Ich przyszłe gry będą także multiplatformowe.
Miejmy nadzieję, że tak się stanie. Destiny 2 to z pewnością jedna z najlepszych gier, która pozwala się dobrze bawić graczom bez względu na to, na jakiej platformie grają. Już 22 lutego ukaże się kolejny ogromny dodatek Destiny 2: Królowa-Wiedźma.
W dodatku Królowa-Wiedźma gracze zmierzą się wrogami, z jakimi jeszcze nigdy nie mieli do czynienia. I dowiedzą się prawdy o Królowej -Wiedźmie Savathûn. Gracze odkryją nowe miejsce w świecie tronowym Savathûn. Tam podejmą walkę ze Świetlistym szczepem – wrogimi członkami Roju, nasyconymi takim samym Światłem jak Strażnicy. Aby stawić czoła tym poważnym zagrożeniom, po raz pierwszy w historii gracze będą mogli skorzystać z nowej funkcji tworzenia broni, a także władać nowym typem broni – glewią.
Dodaj komentarz