• PlayStation 5
  • Xbox Series X|S
  • Poradniki
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
  • Testy
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Recenzja: SkateBIRD [Xbox One X]

| 11 miesięcy temu | Autor: Tsumi Deshō

W życiu bym nie pomyślała, że będę miała okazję jeździć na desce… kolorowym ptaszkiem! I choć może się wydawać, że sterowanie takim ptasim ziomkiem jest dziecinnie proste, tak rzeczywistość potrafi jednak zaskoczyć. Trochę się pośmiałam, głównie strasznie się denerwowałam, jednak mój niebieski latający ziomek jest całkiem spoko. Czas na recenzję SkateBIRD na konsoli Xbox One X.


SkateBIRD to charakterystyczna, a zarazem bardzo humorystyczna gra zręcznościowa, która w całości została poświęcona jeździe na deskorolce. W tej grze kontrolujemy tytułowego ptaka-skatera, który jeździ w skateparkach pokroju, sypialni bądź biura, bije rekordy i wykonuje zadania dla innych ptasich przyjaciół. Ta wyjątkowa produkcja została opracowana przez niezależne studio Glass Bottom Games, a powstała między innymi dzięki udanej zbiórce crowdfundingowej w serwisie Kickstarter – gdzie możecie również znaleźć kilka innym ambitnych produkcji. Premiera na konsolę Xbox oraz Nintendo Switch odbyła się w dniu 16 września 2021.

Śmiechom nie było końca

Początek rozgrywki to tak naprawdę personalizacja naszego pt… naszego ćwierkającego kolegi. Opcji jest naprawdę sporo, więc przygotowanie zawodnika do wykonywania sztuczek to czysta przyjemność. Nie dość, że zmieniamy mu kolor upierzenia, to możemy nałożyć mu ketę na szyję, okulary przeciwsłoneczne, czapkę z daszkiem i pelerynkę! Nawet kolor kółeczek w tej uroczej małej desce może zostać przez nas zmieniony. Uśmiałam się – to prawda i nie będę tego ukrywać. Ostatecznie stworzyłam za to niebieskiego ziomka. Tak. Robiłam sztuczki na desce swoim zioooomkiem!

Sterowanie

Tu akurat w SkateBIRD pojawiła się nutka irytacji połączonej z moim (ostatnio wzrastającym) brakiem cierpliwości. By wykonać określoną sztuczkę, w lewym dolnym rogu ekranu mamy małą ściągę, dzięki której wiemy, jaki przycisk należy wykorzystać. O ile dwie pierwsze udało mi się wykonać bezbłędnie i mogłabym pojechać z tym na zawody, tak wykonanie drugiej misji było jednym, wielkim pasmem porażek. Głównie dlatego, że świrowałam joystickami. Znalazłam jednak wytłumaczenie dla zaistniałej sytuacji, otóż… bardzo się nie lubię z Xboxem, ale o tym wie już chyba cały Internet.

Jeździmy!

Sport, jaki by nie był, zazwyczaj wymaga pełnego poświęcenia. Nie raz trzeba balansować całym ciałem, by osiągnąć perfekcję. Podobnie jest w tym przypadku. W SkateBIRD skrzydła naszego ptaszka (źle to brzmi) umożliwiają wykonanie podwójnego ollie w powietrzu. Fakt, że ich gabaryty nie są zbyt wielkie, pozwala im śmiało śmigać pomiędzy kartonowymi pudełkami i meblami w zabawnych skateparkach, stworzonych w domowej przestrzeni. To tak, jakby uciekł Wam kanarek i podczas Waszej nieobecności świetnie się bawił. Przypomina Wam taki scenariusz pewną, popularną bajkę…?

Fajni Ci zawodnicy

Grafika w grze jest przyjemna, jednak muzyka w tle była lekko irytująca. Mimo to fakt wykorzystania takiego pomysłu w grze jest na tyle absurdalny, że po prostu zabawny. Nasz ptasi ziomek ćwierka w trakcie wykonywanych tricków, gawędzi sobie z drugim ptakiem, który daje mu do wykonania pewną misję – wszystko jest tak nierealne, że aż chce się zagłębić bardziej w ten temat. Uroku nie można odebrać tej grze, jednak jest kilka aspektów, które sprawiają, że szybko można się do niej zniechęcić.

Zaczynamy z trudem

Mogłoby się wydawać, że gra jest lekka i przyjemna, bo z pewnością jest zabawna. Otóż, wprowadzenie do gry jest zupełnie inne. Jeździmy sobie na desce, wykonujemy sztuczki i okazuje się, że zabawnie było tylko przez pierwsze kilka chwil. Kiedy jakaś sztuczka się nam nie uda, w irytujący wręcz sposób „resetujemy” zawodnika, by ponownie stanął na desce. Kilkukrotnie musiałam pomamrotać pod nosem, bo działanie tego było fatalne. Kilkukrotnie otarłam się o jakąś przeszkodę i od razu spadłam z deski. Nie raz zaklinowanie się w jakiejś niewielkiej szczelinie pomiędzy dwoma elementami i nie miałam zielonego pojęcia, jak się z niej w ogóle uwolnić. Tego typu smaczków, nie powinno być, ponieważ popsuły tak naprawdę całą zabawę.

Wykonywanie zadań

Przyjmując zlecenie od innego ptaka – ziomka, często musimy znaleźć odpowiednią lokalizację, na której mamy wykonać sztuczkę. Bywało i tak, że mimo nawigującego żółtego jastrzębia (bo nie chcę już używać innego słowa), mijałam się z celem. Pomijam już fakt, że często nie potrafiłam wykonać w odpowiednim miejscu sztuczki, która miała mi zagwarantować nowy poziom. Od czasu do czasu zbieramy różne znajdźki i odkrywamy ciężko dostępne miejsca jako dodatek do rozgrywki. Szkoda, że podczas wykonywania zadań nie doszukałam się mapy, jakichkolwiek podpowiedzi czy łatwiejszego wyjaśnienia jak wykonać daną sztuczkę. To właśnie dlatego może Wam niekiedy wyjść na czole mała żyłka zdenerwowania.

Podsumowanie

SkateBIRD w pierwszym kontakcie jest naprawdę zabawne. No bo kto by nie chciał spróbować swoich sił, jeżdżąc na desce kolorowym ptasim ziomkiem z czapką na głowie. Niestety, kilkukrotnie przekonałam się, że pierwsze wrażenie jest omylne. Brakuje mapy, na której moglibyśmy podpatrzeć, gdzie znajduje się przedmiot, na którym mamy wykonać sztuczkę. Brakuje czytelniejszych podpowiedzi co do tricków. Postawienie skatera na desce jest lekko irytujące. Rozpędzamy się bardzo szybko, jednak do tej pory nie znalazłam sposobu, jak skutecznie hamować, by nie spaść z deski. Gra dobra na jeden raz, jeżeli chcecie odkryć coś innego niż Tony Hawk, ale w podobnym klimacie.

Kod recenzencki dostarczył Stride PR.

Konsolowe.info
Follow @KONSOLOWEinfo
Recenzja gry recenzja xbox one SkateBIRD
+

- kolorowe, śmieszne ptaszki,
- plansze stworzone z pomieszczeń
- duża możliwość personalizacji zawodnika

-

- irytujące resetowanie zawodnika i stawianie go z powrotem na desce
- podczas wykonywania tricków często się przewracamy
- lekkie odbicie się od przeszkody powoduje spadanie z deski
- brak mapy poglądowej
- brak czytelniejszych podpowiedzi jak wykonywać sztuczki

6.0

Tsumi Deshō

Round One... Fight! Krwawe fatality jej nie straszne. Nie rzuca padami, ale zdarza się jej nieco na nie nakrzyczeć. Niebawem wytatuuje sobie Scorpiona i Sub-Zero, lecz może się już pochwalić Dragon Ballem na ramieniu. Kocha szybkie samochody, koty, horrory i anime. Do końca nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki tego nie osiągnie.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recenzja: Endling [Nintendo Switch]

Pierwszy raz miałam okazję zagrać w grę, w której podczas rozgrywki robiło mi się wewnętrznie przykro. Do tego stopnia, że nawet nie chciałam w nią grać.

Recenzja: Story of Seasons: Pioneers of Olive Town [PS4]

Ponad półtora roku od wydania na Nintendo Switch i PC gracze PlayStation doczekali się premiery Story of Seasons: Pioneers of Olive Town.

Recenzja: FOBIA – St. Dinfna Hotel [PlayStation 5]

Lubicie się bać? Horrory też lubicie? A może po prostu macie dryg do rozwiązywania zagadek i eksploracji pomieszczeń?

Recenzja: Wreckfest [Nintendo Switch]

Fani wyścigów kombajnami i kanapami mogą teraz wygodnie rozsiąść się gdziekolwiek i rozpocząć rywalizację na konsolach Nintendo.

Recenzja: Fire Emblem Warriors: Three Hopes [Nintendo Switch]

Dostajesz do ręki miecz i pokonujesz z jego pomocą wszystkich wrogów. Wykonujesz silne kombosy, wykonując misje. Przy okazji śledzisz fabułę.

Recenzja: Mechanic Battle [Nintendo Switch]

Kupujesz samochód, malujesz, wymieniasz felgi, dodajesz spojler i może jeszcze nitro.

HOT

4 dni temu / Bartosz Kałkus

Recenzja: Two Point Campus (PS5)

Two Point Studios powraca z kolejnym symulatorem. Tym razem jednak zamiast służbą zdrowia zajmiemy się sprawami Ministerstwa Edukacji.

5 dni temu / Bartosz Kwidziński

Test: Aim Controllers – DualSense Waszych marzeń

Aim Controllers miesiąc temu dostarczyło nam personalizowanego pada. Przekonajcie się, czy jest on udanym sprzętem. Aim Controllers to bez wątpienia jedna z najbardziej znanych firn produkujących kontrolery.

6 dni temu / Bartosz Kwidziński

Gamescom 2022: Co pokaże Xbox? Co w noc otwarcia?

Gamescom powróci do Kolonii już za dwa tygodnie. Jesteście ciekawi, czego można się spodziewać po Xboxie? Zastanawia Was noc otwarcia targów? Ten news jest dla Was.

7 dni temu / Bartosz Kwidziński

Saints Row – nowy zwiastun przybliżający grę

Saints Row trafi na konsole za niespełna dwa tygodnie. Natomiast dziś można obejrzeć nowy zwiastun tego tytułu. Saints Row, zwariowana gra akcji w otwartym świecie, jest tuż za rogiem.

7 dni temu / Bartosz Kwidziński

Recenzja: Spider-Man: Remastered [PC, Steam Deck]

Spider-Man już pojutrze ukaże się na komputerach. Jak port hitu Insomniac Games sprawdza się na nowych platformach? Spider-Man ukazał się pierwotnie na konsolach PlayStation 4 już w 2018 roku.

1 tydzień temu / Konrad Bosiacki

Test: Słuchawki bezprzewodowe Sony INZONE H7 – drogie rozczarowanie

W sklepach są już dostępne pierwsze gamingowe słuchawki firmy Sony. Zapraszamy na test bezprzewodowego modelu INZONE H7. INZONE to nowa marka na gamingowym rynku, którą w lipcu 2022 wypuściła firma Sony.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2022 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.