Przez ostatnie kilka tygodni mogłem testować pierwsze gamingowe „pchełki” od firmy Logitech. Zapraszam na recenzję słuchawek dokanałowych dla graczy – Logitech G333.
Każdy z Was miał pewnie nieraz do czynienia w swoim życiu z „pchełkami”. Są one zazwyczaj dodawane do każdego smartfona. To słuchawki najprostszej budowy, które zmieszczą się w każdej kieszeni. Na ogół oferują przeciętną jakość dźwięku oraz, co mnie bardzo irytuje, lubią się splątywać jak choinkowe lampki. Zupełnie inaczej jest ze słuchawkami Logitech G333. Najnowszy produkt szwajcarskiego producenta wyróżnia się nie tylko świetną jakością dźwięku oraz kablem, który się nie plącze. To także słuchawki, które charakteryzują się przystępną ceną.
Co w pudełku Logitech G333
Testowane słuchawki dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych. Możemy więc wybrać białe z filetowymi nakładkami silikonowymi, czarne z niebieskimi nakładkami lub fioletowe z żółtymi silikonami. Do mnie dotarła biała wersja, która kapitalnie komponuje się z kontrolerem DualSense od PS5. Ciemne będą świetnym wyborem do kontrolera Xboxa oraz dowolnego smartfona, natomiast fioletowo-żółte kupiłbym do dowolnej konsoli Nintendo Switch.
Jak widzicie, najnowsze słuchawki Logitech są kompatybilne z każdą platformą do gier. Możliwe jest to nie tylko dzięki wtyczce audio jack 3.5 mm, ale też dzięki dodatkowej przejściówce z jacka na USB-C, która waży tylko 6 gramów. Słuchawki będą pasować do każdego urządzenia ale też do każdego ucha. Możliwe jest to dzięki dołączonym trzem nakładkom silikonowym, które dostępne są w rozmiarach S, M i L. Producent w pudełku dodaje też mały czarny wentylowany pokrowiec na słuchawki, który zapinany jest na zamek błyskawiczny. Słuchawki ważą zaledwie 19 gramów.
Kabel i pilot
Szwajcarskiego producenta należy niewątpliwie pochwalić za „anty-plątający się” kabel. Stało się to możliwe dzięki całkowicie płaskiej konstrukcji. Typowe „pchełki” innych producentów zawsze miały cienki owalny kabelek, który żył własny życiem i bardzo lubił się plątać. Tymczasem płaska konstrukcja kabla w słuchawkach G333 nie spowodowała przez kilka tygodni ani jednego splątania słuchawek. Fantastyczne i cudowne rozwiązanie!
Na wspominanym kablu producent umieścił pilota z trzema przyciskami: głośniej, ciszej oraz play/pause. Warto wspomnieć, że przycisk play/pause oprócz włączania i wstrzymywania źródła dźwięku umożliwia też przełączanie utworów. Aby było to możliwe, musimy nacisnąć dwa razy (utwór przeskoczy do przodu) lub trzy razy, aby włączyć wcześniej odtwarzany utwór. Oczywiście przycisk ten odpowiada także za odbieranie połączeń w przypadku, gdy słuchawki są podłączone do smartfona.
Mikrofon w słuchawkach Logitech G333
Są to słuchawki gamingowe, więc muszą posiadać mikrofon. Jest on wbudowany w pilota i znajduje się po przeciwnej stronie niż wspominane przyciski. Jest to ECM 4 mm o czułości -42 dB. Jeżeli chodzi o rozmowy telefoniczne, to nie ma się do czego przyczepić. Niestety o wiele gorzej jest w przypadku rozmawiania na konsolach PlayStation lub Xbox. Głównym problemem tego mikrofonu jest to, że zbiera on wszystkie dźwięki środowiskowe. Muzyka lub stream, który leci wam w tle bez problemu zostanie wyłapany przez mikrofon i dotrze do waszych rozmówców, co nie jest komfortowe.
Słuchawki testowałem zarówno podpinając je do kontrolera od PS5, jak i od Xbox Series X. Na jednej i drugiej konsoli występowały problemy z mikrofonem. I tak na PlayStation słyszano mnie i dźwięki zewnętrzne zbyt głośno, natomiast na Xboxie zbyt cicho. Oczywiście możnaby to wyregulować za pomocą odpowiednich suwaków w ustawieniach konsoli. Jednak nie chciałem tego robić, ponieważ przewodowe słuchawki nauszne Logitech X Pro, ratują mnie, gdy bezprzewodowe słuchawki ulegną rozładowaniu w trakcie rozgrywki. Mikrofon Logitech X Pro działa świetnie na domyślnych ustawieniach konsol, natomiast ten z Logitech G333 ma spore problemy.
Jakość dźwięku
Przejdźmy do tego, co najważniejsze jest w słuchawkach gamingowych, czyli jakości dźwięku. Logitech G33 mają wbudowany układ dwóch dynamicznych przetworników (5,8 MM + 9,2 MM). Jeden odpowiada za tony wysokie i średnie, natomiast drugi za tony niskie. Takie połączenie oferuje bezsprzecznie bogaty w szczegóły dźwięk oraz mocny bas tak w muzyce, jak i grach. Przetworniki są schowane w aluminiowej obudowie słuchawek. W połączeniu z wspominanym płaskim kablem tworzą wytrzymałe i komfortowe do użytkowania słuchawki. To nie tylko świetne słuchawki do grania, ale także do używania poza domem. Dobrze sprawdzą się na spacerach z psem lub przy bieganiu. Kabel ma 120 cm. Jest to niemal idealna długość dla dorosłej osoby, aby kabel od smartfona do naszych uszu nigdzie zbędnie nie wisiał.
Sam dźwięk dzięki wspominanym dwóm przetwornikom jest niemal idealny dla graczy. Tony wysokie oraz średnie są na zadowalającym poziomie, dialogi oraz dźwięki otoczenia w grach brzmią świetnie. Bas jest soczysty i głęboki, a przy tym nie zakłóca wyższych tonów. Na tych słuchawkach z wielką przyjemnością słuchało mi się nie tylko muzyki elektronicznej, ale także rockowej, czy po prostu popularnej.
Dla kogo są słuchawki Logitech G333?
Krótko podsumowując, pierwsze „pchełki” gamingowe Logitecha przeznaczone są dla graczy, którzy preferują granie na urządzeniach przenośnych. Nie mam Nintendo Switch, ale grając w kilka gier na smartfonie przekonałem się, że również na handheldzie czerwonego giganta z Kioto sprawdzą się wyśmienicie. Jeżeli często podróżujecie ze Switchem, to na pewno w pokrowcu lub plecaku bez problemu znajdziecie miejsce dla słuchawek dousznych Logitech. Jak już wspomniałem, mikrofon kiepsko się sprawdza przy dużych konsolach, ale fanom grania na Switchu lub smartfonie nie powinno ta wcale przeszkadzać. Sama jakość dźwięku z opisywanych dwóch dynamicznych przetworników jest fantastyczna. Do tego konstrukcja słuchawek jest bardzo trwała i komfortowa, kabel się nie plącze, a cena wynosząca 199 zł tylko zachęca do kupna.


Sprzęt na testy dostarczyła firma Logitech
DANE FIZYCZNE
- Masa słuchawek z kablem: 19 gramów
- Masa adaptera USB-C: 6 gramów
DANE TECHNICZNE
Słuchawki:
- 2 dynamiczne przetworniki: 5,8 mm + 9,2 mm
- Pasmo przenoszenia: 20 Hz ~ 20 kHz
- Impedancja: 24 omy ±20%
- Czułość: 101,6 ± 3 dB przy 1 kHz SPL
- Mikrofon:
- ECM 4 mm, czułość: -42 dB
Dodaj komentarz