Czołgi inspirowane pojazdami Hot Wheels to nowe wydarzenie dla społeczności w konsolowym World of Tanks. Sprawdzamy, jak prezentują się zmodyfikowane czołgi, które powstały na wzór szalonych samochodzików produkowanych od ponad 50 lat.
Hot Wheels to jedna z najsłynniejszych serii zabawek dla dzieci. Firma Mattel od połowy lat sześćdziesiątych produkuje małe i praktycznie niezniszczalne resoraki. Podobnie jak uzbieranie dużej liczby czołgów w World of Tanks nie jest trudne, tak samo łatwo możemy zostać kolekcjonerami autek Hot Wheels, których pojedyncze modele można kupić już poniżej 10 zł. Dzięki współpracy firmy Wargaming z Hot Wheels oraz nowej przepustce bojowej konsolowi gracze World of Tanks mogą zdobyć kilka czołgów premium wzorowanych na klasycznych zabawkach.
Gracze posiadający przepustkę sezonową mogą liczyć na odblokowanie takich maszyn jak Trailblazer Spahpanzer Tank, The Rodger Dodger E 75 TS, Tiger Shark Spähpanzer oraz Bone Shaker TS-5 – oczywiście wszystkie w unikatowej stylistyce Hot Wheels. Naturalnie nie zabrakło nagród dla graczy bez przepustki sezonowej, którzy awansując na kolejne poziomy mogą liczyć na rozmaite nagrody, wliczając w to dni premium, doświadczenie, emblematy Hot Wheels czy złote, srebrne oraz brązowe skrzynie wojenne. Główną nagrodą jest możliwość zdobycia za darmo czołgów w stylistyce Hot Wheels, czyli T-34-85m i Tiger Shark Spähpanzer Tank!
Podobnie jak to miało miejsce przy wydarzeniu SumerSlam, także i przy Hot Wheels zmieniono garaż, aby był całkowicie dopasowany wizualnie do trwającego wydarzenia. Nasze czołgi możemy teraz oglądać na kawałku pomarańczowego toru, po bokach zostało umieszczone kilka pojazdów z serii Hot Wheels, opon, beczek oraz namiotów. Praktycznie wszystkie czołgi, które możemy zdobyć z wydarzenia Hot Wheels pomalowane są na niebiesko a ich lakier pokryty jest brokatem. Na bokach wieży znajduje się logo Hot Wheels oraz sporo charakterystycznych naklejek z płomieniami. Posiadając taki czołg, na pewno będziecie wyróżniać się na polu bitwy wśród standardowych szarych, zielonych i brązowych maszyn.
Na potrzeby recenzji udostępniono mi trzy czołgi: lekki Tiger Shark Spähpanzer (75 poziom przepustki), ciężki Rodger Dodger E 75 TS (100 poziom przepustki) oraz niszczyciel czołgów Bone Shaker TS-5.
Fast Track/Tiger Shark/Rip Rod/Traile Blazer Spähpanzer, Tier VIII
Przegląd „hot wheelsowych” czołgów zaczniemy od najmniejszego modelu w zestawieniu, czyli niemieckiego Fast Track Spähpanzer. Tak swoją drogą, zastanawiam się, czy nie lepiej by było, gdyby Wargaming stuningowało tylko same lekkie czołgi, skoro zabawki Hot Wheels to głównie resoraki? Wracając do tematu, konstrukcja Fast Track oparta została na zwiadowczym niszczycielu czołgów, który był opracowany przez firmy Hotchkiss i Klöckner-Humboldt-Deutz w latach 1956-1962. Ten czołg lekki występuje w aż czterech wariantach kolorystycznych: niebieskim Fast Track, pomarańczowo-czarnym Tiger Shark, czerwono-czarno-srebrnym Rip Rod oraz Traile Blazer w malowaniu moro. Jak na czołg lekki Spähpanzer jest dość szybkim czołgiem. Silnik o mocy 230 koni rozpędza ten pojazd do 58 km/h, a współczynnik koni do masy wynosi 24.03 hp/t. Jak to w przypadku innych czołgów lekkich bywa, o jakimkolwiek pancerzu nie ma tutaj mowy, gdyż w większości elementów jego blachy nie przekraczają 20 mm.
Czołgi Hot Wheels z serii Spähpanzer wyposażone zostały w działo 90 mm Mecar mit Mehrladeeinrichtung, które strzela seriami trzech pocisków co 2 sekundy. Czas przeładownia wynosi aż 19 sekund. Standardowy pocisk pełnokalibrowy zadaje do 300 dmg, natomiast odłamkowo-burzący od 240 do 400 dmg. Spähpanzery warto wyposażyć w powłokę antyreflksyjną, która dodaje 10% widzenia na 500 metrach, ulepszoną wentylację, zapewniającą +5% do umiejętności całej załogi oraz stabilizator pionowy, który poprawi o 20% celność w czasie jazdy. Jak większość czołgów lekkich, także Spähpanzer będzie kapitalnym zwiadowcą, który dostanie się szybko na wysoko położone tereny i będzie wykrywać pojazdy przecinków, a tym samym zgarniać dużo punktów za obrażenia zadawane przez sojuszników.
Rodger Dodger E 75 TS
Opisywany pojazd otrzymacie, wbijając wszystkie 100 poziomów przepustki sezonowej. Wariant tego czołgu oparty został na konstrukcji niemieckiego ciężkiego czołgu E 75 z popularnej serii Entwicklung, która miała zastąpić zasłużonego PzKpfw VI B Königstigera. Gracze, którzy osiągną setny poziom przepustki nie tylko zdobędą czołg w fantastycznym malowaniu Hot Wheels z wieloma dodatkowymi rurami wydechowymi oraz niebieskimi listwami LED na bokach, ale także będzie to ulepszony model E 75 z dopiskiem TS, które oznacza turbodoładowanie. Silnik o mocy 1280 koni mechanicznych rozpędza ten pojazd aż do 45 km/s, co w kategorii czołgów ciężkich oznacza demona prędkości. Czołg waży zaledwie 800 kg, co przekłada się na fantastyczny stosunek mocy do masy, wynoszący 16hp/t. Do Rodger Dodger E 75 TS najlepiej zamontować mechanizm dosłaniający, który o 10% zwiększy szybkość przeładowania, ulepszony system naprowadzania dodający 10% do szybkości celowania oraz ulepszą wentylację, która wzmocni umiejętności załogi o 5%.
Oczywiście wspominany czołg przypłacił szybkość gorszym pancerzem. Na szczęście dotyczy to głównie boków pojazdu, które są słabo chronione. Za to wieża jest potężna, chroni ją pancerz od 150 do 230 mm. Na wieży zamontowano równie potężne działo Kw.K. L/73 kaliber 105 mm, które zadaje do 450 punktów uszkodzeń przeciwpancernych lub do 550 na odłamkowo-burzącym. Działo cechuje się przyzwoitym kątem obniżenia i znakomitą penetracją do 284 mm. Rodger Dodger E 75 TS jest świetnym czołgiem ciężkim, który wesprze waszą drużynę zarówno podczas ofensywy, jak i obrony. Warto poświęcić wiele godzin na grę, aby stać się posiadaczem tego czołgu z karnetu bojowego.
Bone Shaker TS-5
Na sam koniec zostawiłem opancerzonego żółwia, który jest dosłownie „łamaczem kości”. Bone Shaker TS-5, to amerykański niszczyciel czołgów oparty na konstrukcji modelu TS-5. Od czego by tu zacząć? Od opisania jak bardzo jest powolny? Przedstawienia jak solidnie jest opancerzony? Czy może od przybliżenia, jak ogromne obrażenia zadaje? Bone Shaker TS-5 jest dosłownie potworem, który w starciach na bliskim i średnim dystansie nie ma sobie równych. Niestety każdy potwór, aby dopaść swoją ofiarę musi ruszyć się z miejsca, ale Bone Shaker TS-5 najchętniej by tego nie robił. Silnik o mocy 438 koni mechanicznych rozpędza ten pojazd do zaledwie 26 km/h. Prowadząc ten czołg, czujesz się jak kierowcy Wiliams z F1, którym już na początku wyścigu odjeżdża całą stawka. Po kilku minutach powolnej podróży dotarłeś na miejsce i zaczynasz polowanie. Działo AT Gun M58 o kalibrze 120 mm. z którego wystrzelony pocisk przeciwpancerny przebije blachy o grubości do 310 mm i zada do 500 punktów obrażeń czeka na pierwsze ofiary. Strzelając co 9.5 sekundy, możecie w minutę zadać nawet do 3000 dmg!
W trakcie wykrycia i walki na bliski dystans niczym lew wystawiasz tylko samą głowę, a ta nie jest jak szklanka; jest twarda niczym szczęka Mike’a Tysona. Praktycznie nikt nie będzie w stanie przebić tego jarzma, które osłaniają blachy o grubości do 280 mm. Jednak cały czas musimy mieć na uwadze schowanie dolnej płyty, która jest najsłabszym punktem tego pojazdu. Do Bone Shaker TS-5 najlepiej zamontować lornetę polową, aby zyskać 25% więcej zasięgu widzenia na 500 metrach, siatkę maskującą, która zmniejszy wykrywanie, gdy nie poruszamy czołgiem oraz ulepszony system naprowadzania, który o 10% zwiększy szybkość celowania.
Bone Shaker TS-5 to kapitalnie opancerzony i powolny niszczyciel czołgów z szybkostrzelnym działem o solidnych obrażeniach, który powstał do walki na bliski dystans głownie w celu obrony naszej bazy. Świetny czołg dla graczy, którzy wolą walkę na linii frontu od ostrzału z dystansu czy aktywnego oskrzydlania. TS-5 najlepiej grać na froncie, wykorzystując jego niesamowicie wytrzymały kadłub, by odbijać pociski przeciwnika.
Wydarzenie z czołgami inspirowanymi zabawkami Hot Wheels i karnet sezonowy, który kosztuje 2,000 monet tuż po SumerSlam jest kolejną świetną przygodą, jaka przydarzyła się fanom czołgów na konsolach. W tym trudnym okresie, kiedy pandemia zmusza nas do siedzenia w domach, możecie zdobyć przynajmniej 2 świetne czołgi premium, grając po prostu w swoją ulubioną produkcję. Warto wspomnieć, że w World of Tanks dostępna jest funkcja cross-play, więc na mapach mogą walczyć zarówno czołgiści z PS4, jak i Xbox One.
Dodaj komentarz