Na tegorocznym Gamescomie udało się nam przeprowadzić kilka wywiadów. Jeden z nich dotyczył Unbound: Worlds Apart od Alien Pixel Studios.
Nie ulega wątpliwości, że tegoroczna odsłona targów Gamescom była inna niż poprzednie. Po raz pierwszy w historii nie odbyły się one fizycznie, w Koelnmesse w Kolonii. Zamiast tego, w związku z panującą pandemią koronawirusa, postawiono na elektroniczne wydanie Gamescomu. W tym roku również uczestniczyłem w targach i udało mi się przeprowadzić kilka wywiadów z twórcami prezentowanych gier. Jedną z nich było Unbound: Worlds Apart – produkcja tworzona przez rumuńskie Alien Pixel Studios. Tytuł to kolorowa gra platformowa, która ukaże się na konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Na Steamie jest dostępne demo, pozwalające na rozegranie prologu. Zachęcam do sprawdzenia tego fragmentu gry, aby wyrobić sobie zdanie na temat produkcji. Warto też obejrzeć poniższy zwiastun.
Jak wspomniałem, udało mi się przeprowadzić wywiad z twórcami Unbound: Worlds Apart. Oto zapis tej rozmowy.
W Unbound: Worlds Apart gramy jako Soli. Jaka jest jego historia? Czy to jakiś mag?
Soli to obdarowane magicznie dziecko, którego wydają się nie rozumieć osoby z jego otoczenia. Odkąd pamięta, miał poczucie, że nie pasuje do swojego miejsca w świecie. Inne dzieci z wioski traktowały go jak odludka, a nawet bały się go, podczas gry dorośli ignorują czającą się w nim moc.
W trakcie rozgrywki w Unbound większość napotykanych postaci będą postrzegały Soliego jako kogoś nieznacznie więcej niż dziecko, które może mieć realne znaczenie dla powstrzymania nadchodzącego zagrożenia. Jednak w miarę pomagania mieszkańcom i zwalczania sił zła Soli będzie mógł zdobyć uznanie dorosłych i zaskarbić sobie ich szacunek – respekt, którego nigdy doświadczył.
Co było Waszą inspiracją przy tworzeniu Unbound? Jakie gry ukształtowały kierunek, który chcieliście obrać, tworząc ten tytuł? Prywatnie przyznaję, że kojarzy mi się on z serią Ori.
Grałem w wiele platformówek na przestrzeni ostatnich lat i po ukończeniu naszej poprzedniej gry wiedzieliśmy, że powinniśmy zrobić kolejną. Najbardziej pociągały mnie interakcje ze środowiskiem i zmiana zasad świata. Próbowałem więc wymyślić, jak zaimplementować je w wyjątkowy sposób. Bądź co bądź, inne gry również korzystają z takich mechanik. Pewnego razu oglądałem film, w którym występował metalowy zespół Architects. Za nimi była wielka bańka, na której pokazywano różne przedmioty. Ten pomysł natychmiast u mnie zaskoczył. A może pokazywalibyśmy coś wyłącznie w takiej bańce?
Co do rozgrywki, naszymi inspiracjami są gry takie jak Limbo, Braid, The Swapper, Hollow Knight, a nawet Diablo i Portal. Pod kątem artystycznym istotnie Ori, tak samo jak Rayman i Hollow Knight, mają ogromny wpływ na Unbound.
Wasze dzieło to w przeważającej części gra platformowa, ale występuje w niej pewne urozmaicenie – portale i specjalne umiejętności. Dzięki nim możemy odwrócić grawitację, czy przesuwać obiekty. Jak wygląda kwestia walki z przeciwnikami? Czy są jakieś sposoby, w które Soli może pokonać bossa i inne stwory? A może najlepszą metodą na przetrwanie jest unikanie niebezpieczeństw?
Tak naprawdę jedyną bronią, którą masz jest portal. Musisz wykoncypować, jak inteligentnie przepchnąć lub zmiażdżyć potwory. Przykładowo, w grze będziesz miał dostęp do portalu, który zamieni Cię w skałę – dzięki temu będziesz mógł skoczyć na przeciwnika i zgnieść go.
Czy w Unbound: Worlds Apart będą występowały znajdźki i ulepszanie umiejętności Soliego?
W uniwersum, w którym rozgrywa się Unbound doszło do ogromnej katastrofy, która zdziesiątkowała większość mieszkańców. Niektórym udało się ocaleć, a Ty możesz próbować ich odszukać. Jeśli Ci się uda, odblokujesz sekrety. Są oni bardzo dobrze ukryci i aby się do nich dostać, trzeba będzie wykonać wymagające sekwencje platformowe lub rozwiązać trudne zagadki.
Gra jest zaprojektowana w stylu charakteryzującym produkcje z gatunku metroidvania. Mamy tu nieliniowe odblokowywanie umiejętności i drogi do celu. Aczkolwiek nastawiamy się głównie na portale i to one w największym stopniu wpływają na rozgrywkę.
Unbound jest skierowane do jednego gracza. Czy zamierzacie dodać tryb współpracy?
Przedstawiamy wspaniałą, interesującą historię i rozgrywka wieloosobowa zniszczyłaby cały pomysł na nią. Jednakże rozważamy rozwiązania, które miałyby sens w trybie współpracy. Może pojawi się ona w DLC albo w Unbound 2 🙂
Wiem, że nienawidzicie, jako twórcy, tego pytania. Muszę jednak zapytać: jaki jest czas potrzebny na ukończenie gry?
Trafiłeś w sedno – nie znosimy tego pytania 🙂 W marcu wrzuciliśmy demo, czy też prolog na Steama i patrząc na filmy z jego ogrywania na YouTubie gracze potrzebują od 10 do 40 minut do ukończenia tej części. Myślę, że przejście pełnej wersji gry zajmie około 6 – 7 godzin. Może trochę więcej, jeśli nie będziesz się spieszył.
Wiadomo, że Unbound trafi najpierw na Nintendo Switch, a następnie na konsole PlayStation 4 i Xbox One. Czy wersje na PS4 i XONE będą wydane jednocześnie, czy może jedna z nich jest priorytetem?
Nie mamy jeszcze ustalonej strategii działania w przypadku wersji na PS4 i XONE. Fantastycznie byłoby wydać je jednocześnie. To jest uzależnione od tego, jak gra poradzi sobie na PC i Switchu – a tym samym od naszego budżetu.
W jakich wersjach językowych będzie dostępne Unbound?
Na pewno chcemy wydać naszą grę w wielu wersjach językowych. Na pewno podniosą one wartość naszej produkcji w oczach osób, które chcą zagrać we własnym języku.
Co do wersji na Switcha – czy będzie obsługiwany dotyk i sterowanie ruchowe?
W Unbound będzie masa rzeczy do robienia. Granie na ekranie dotykowym byłoby trudne. Zamierzamy jednak dodać strefy przycisków do interfejsu, których naciśnięcie wywoła jakąś akcję. Zobaczymy, jak to się będzie sprawdzało. Jeśli nie będziemy z tego zadowoleni, zachowamy tylko sterowanie ruchowe.
Czy Unbound dostanie edycję kolekcjonerską albo specjalną? Może w jakimś wydaniu będzie dostępna maskotka Soliego?
Pudełkowe wydanie gry zawsze wiąże się ze sporym wyzwaniem. Bez pomocy z zewnątrz raczej nie damy rady. Oczywiście bardzo byśmy tego chcieli – to byłoby spełnienie marzenia.
Mamy pluszaka z Solim, ale na razie odpoczywa w Brazylii przez pandemię koronawirusa. Maskotka została stworzona przez dwie wspaniałe Hawajki, kiedy na Kickstarterze trwała kampania Unbound. Była z nami w wielu miejscach, w których chętni robili sobie z nią zdjęcia. Soli był w Stanach Zjednoczonych, Australii, a teraz jest w Brazylii, natomiast ostatecznym celem jest Europa.
Unbound: Worlds Apart będzie dostępne na PC (za pośrednictwem platform Steam i GOG) oraz na konsolach Nintendo Switch, PlayStation 4 i Xbox One. Gra trafi najpierw na komputery i Switcha – na stronie produkcji można już ją zamawiać. Tytuł został wyceniony na 15$. Data premiery wersji na wspomniane platformy to marzec przyszłego roku. Kiedy poznamy dokładniejszy termin i szczegóły na temat edycji na PS4 i XONE, damy Wam znać.
Dodaj komentarz