W PS Store można kupić nową grę na PlayStation VR – RollerCoaster Legends II: Thor’s Hammer. Czy warto zanurzyć się w świecie wikingów?
RollerCoaster Legends II: Thor’s Hammer to pierwsza część z serii Rollercoaster Legends dostępna na PlayStation VR. Nie ma to jednak znaczenia, bo części nie są ze sobą powiązane. Można od razu wziąć się za recenzowaną właśnie „dwójkę” i niewiele się straci. Prawdę mówiąc, niewiele stracicie też przechodząc obok tytułu obojętnie.
RollerCoaster Legends II: Thor’s Hammer jest bowiem mierną produkcją. Chciałbym móc ją jakoś obronić, ale widzę jedynie kilka plusów w morzu wad. Jedną z zalet jest to, że przejażdżka kolejką górską czasem może się spodobać i dostarcza wrażeń, jakie można pomylić z realną przejażdżką. Jednak aby tego dokonać wystarczy włączyć sobie z założonymi goglami dowolny film z przejażdżki rollercoasterem nakręcony w 360 stopniach, jakich jest pełno w sieci.
Ukończenie RollerCoaster Legends zajmuje około 5 minut. Tak, nie pomyliście się. Przejażdżka trwa krócej niż blok reklamowy w kinie. Podczas pierwszego przejazdu możemy jedynie siedzieć i rozglądać się. Podziwiamy przy tym szpetne scenerie, okropnej jakości tekstury rodem z gier z pierwszej połowy ubiegłego stulecia. Mijamy różne krainy znane z nordyckich mitów, obserwujemy smoki, widzimy gigantów i to tyle. Po „przejściu” tego etapu odblokowuje się drugi z dostępnych trybów rozgrywki. W nim również przemierzamy te same tereny, co w poprzednim, ale dodatkowo możemy strzelać do zawieszonych w powietrzu reliktów. Do zebrania jest ich 50. Celujemy w nie kontrolerami PlayStation Move i strzelamy, co zaliczy nam zebranie danego artefaktu. Nie pytajcie jednak po co to robimy, bo nie zauważyłem w tym żadnego sensu.
Udźwiękowienie jest poprawne – odgłosy, jakie wydawane są przez nasz środek transportu są odpowiednie, ale nie ma poza tym właściwie żadnych dźwięków. Grafika jest bardzo słaba i zdecydowanie nie jest czymś, co sprzeda tę grę.
RollerCoaster Legends II: Thor’s Hammer to nieudany tytuł. Ukończenie go dwukrotnie zajmuje mniej niż kwadrans. Przez ten czas przed naszymi oczami dzieje się bardzo niewiele i nie widzę powodu, dla którego mielibyście wydać na tę produkcję 25 złotych. Jeśli jesteście spragnieni dopracowanej gry poświęconej kolejkom górskim, zagrajcie w dawno temu wydane Until Dawn: Rush of Blood. Od Młota Thora najlepiej będzie trzymać się z daleka.
Ocena portalu: 2.0/10
Dziękujemy WarDucks za dostarczenie kodu recenzenckiego.
Dodaj komentarz