Kręcą was ciągniki i kombajny? Wiecie czym są przewracarki oraz zgrabiarki? Wiecie co robić, aby plony były jak najbardziej wydajne? Hodowla zwierząt nie ma dla was tajemnic? Jeśli na wszystkie pytania odpowiedzieliście twierdząco to znaczy, że pomyliliście strony www. Szukaliście oferty pasz, a trafiliście na recenzję Farming Simulator 2017. Nie uciekajcie jednak! Ten tytuł na pewno was zainteresuje. A co jeśli nie jesteście tu przez przypadek? No cóż – możecie się zanudzić.
Najnowsza odsłona gry z numerkiem 2017 jest już ósmą częścią tej serii. Od razu muszę się wam przyznać, że gram w nią pierwszy raz w życiu. Nigdy ta tematyka mnie nie interesowała. Jednak producent gry, firma Giants Software nie może narzekać na brak popularności swojej perełki. Może was to dziwić (lub nie), ale symulatory rolnicze są bardzo znane.
Co jest więc najważniejsze w takiej pozycji? Jak najbardziej realistyczne podejście do danego zagadnienia. Oczywiście pewne uproszczenia muszą zostać wprowadzone – gra ma jednak bawić. Podchodząc do FS2017 wypada mieć jakąś wiedzę o uprawie roli lub po prostu znać wcześniejsze tytuły. Samouczki nauczą was podstaw o sianiu, nawożeniu czy koszeniu, jednak są to informację ogólne. Dowiecie się bardziej „jak” coś zrobić, a nie „dlaczego” i „kiedy”. Dlatego dużą część musicie dowiedzieć się metodą prób i błędów (lub szukając w sieci). A zatrzęsienie sprzętu jaki gra oferuje nie ułatwi wam tego zadania. Czy to źle? Uprzedzając podsumowanie – jeśli znacie się na tym to będziecie wniebowzięci. Jeśli kręcą was takie symulatory to odkrywanie niuansów sprawi wam dużą frajdę.
Wspomniałem powyżej o dużej ilości sprzętu. To bardzo ważny aspekt produkcji. Czy wyobrażacie sobie grać w Gran Turismo fikcyjnymi samochodami? Śpiewać w Singstarze do nielicencjonowanych piosenek? Zagrać mecz w PES 2017 zmyślonymi piłkarzami? Ekhm… no tak – to ostatnie sobie wyobraziliście. Chodzi o to, że w tytułach które z definicji mają odzwierciedlać jak najlepiej rzeczywistość, ma to olbrzymie znaczenie. I z tego aspektu FS2017 wywiązuje się rewelacyjnie. New Holland, Ursus, Zetor, ale także Stihl, Karcher, Bergmann, można by tak długo wymieniać. Prawdziwy katalog sprzętu rolniczego! Oczywiście na wszystko musicie zarobić ciężką pracą na polach. Sprzedając swoje plony oraz zwierzęta otrzymujecie gotówkę, którą inwestujecie w sprzęt, pasze czy nasiona. Kupno najbardziej wypasionego sprzętu zajmie wam wiele godzin…
Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie jestem zaskoczony stroną techniczną Farming Simulator. Oczywiście nie spodziewajcie się opadu szczęki, jednak byłem przygotowany na coś dużo gorszego. Sam sprzęt jest wykonany z dużym pietyzmem (wiadomo – licencja). Ale i sama (sporych rozmiarów) mapa jest wykonana bardzo schludnie. Do tego otrzymujemy przejrzystą mapę z zaznaczonymi sklepami, skupem zboża itp. Największym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że w pojazdach możemy uruchomić radio niczym w GTA! Mamy do wyboru kilka stacji tematycznych (rock, country, muzyka elektroniczna itp.). Nie muszę mówić, że szybka jazda ciągnikiem w rytm muzyki country daje +10 do klimatu? Oczywiście, że można się doczepić do niskiej jakości tekstur, do śladowego ruchu ulicznego oraz do faktu, iż w mieście można spotkać z 10 pieszych (nie da się ich rozjechać, uspokójcie się). Jednak w tym tytule takie uproszczenia w ogóle nie przeszkadzają. Muszę jednak przyznać, że kilka razy zablokowałem pojazd w wąskich przejazdach (lub wjazdach do budynków) tak skutecznie, że już nie udało mi się wydostać. Warto zaznaczyć, że dzieło Giants Software posiada także możliwość skorzystania z modów (na chwilę obecną jeszcze więcej sprzętu rolniczego) oraz tryb gry wieloosobowej. Jednak granie z przypadkowymi ludźmi kompletnie mijało się z celem. Biegali po mapie jak dzicy. Co innego mieć kilku znajomych, z którymi będziecie mogli dzielić się obowiązkami – w takim wypadku na pewno gra nabierze rumieńców.
Czy mogę wam więc polecić ten tytuł? Postawmy sprawę jasno – mnie FS2017 znudził po kilku godzinach gry. Powtarzanie w kółko tych samych czynności jest najzwyczajniej w świecie nudne dla takiego laika jak ja. Coraz lepszy sprzęt na który mnie stać nie rekompensuje mi tego. Jednak jeśli poprzednie części podobały się wam, jeśli spokojne tępo rozgrywki jest dla was atutem, a nie wadą to śmiało inwestujcie. Poziom rozbudowania, ogrom licencjonowanego sprzętu, przyzwoita strona techniczna oraz tryb multiplayer dostarczą wam co najmniej kilkunastu godzin zabawy.
Dziękujemy za dostarczenie gry do recenzji firmie CDP.
Da się pobrać mody na traktory takie jak Ursus C-330/c-360 lub inne na PS4?
https://www.farming-simulator.com/mods.php?lang=pl&country=pl&title=fs2017&filter=console&page=0
tu jest lista wszystkich modów dostępnych na konsole 😉
Niestety nie maa tu ursusów masz może inną stronę bo nie ma nic tu fajnego??
to jest oficjalna lista, tylko te są dostępne na konsolach. Na PC jest tego wiele więcej i nie tylko stamtąd.
Ale jest trochę stron z necie i jest napisane mody do ps4/Xbox z tamtąd się nie da?
Nigdy tak nie próbowałam – może da się jakoś na pendrive zgrać i wtedy wrzucić do gry, ale chyba bym się bała.
Czemu byś sie bała?
A te z tej strony to jak się pobiera jak nie przez pendrive?
rzeczy które są tam na stronie są dostępne w grze w zakładce „mods”. więc nic się nie wgrywa ręcznie.
A czemu byś się bała przez pendrive’a?
Bałabym się, że ktoś wirusy wrzucił, albo że mi się schrzani konsola. Na kompie się tak nie boję – wywali mi się system, to sobie postawię od nowa. Ale jakby mi się coś popsuło na konsoli w sofcie to nie wiem co wtedy.
W tedy konsola do naprawy pewnie ale jak jest dużo pobrań to znaczy że ktoś już to sprawdzał
No właśnie 😀
Pewnie tak, jakby dużo ludzi sprawdziło, to mniejszy strach.
A po zgraniu na pendrive’a jak to na konsole przegrać?
Nie wiem jak na PS4, na X1 jest manager plików, więc pewnie jakoś tamtędy albo z pendrive’a się uruchamiają. Na stronce gdzie masz takie mody, pewnie jeśli się da, to jest instrukcja jak to ogarnąć.