Na oficjalnej stronie internetowej holenderskiej serii pojawiło się kilka nowych, ciekawych informacji.
Przenośny Killzone ma wnieść do serii powiew świeżości. Tutaj gracz nie będzie walczył dla danej nacji w imię jej wartości, tylko w imię pieniędzy, które przeleje na konto dana frakcja. Klient może dać nam zadanie, ale nie powie, jak je wykonać, więc na własną rękę musimy wymyślić, co zrobić, aby wykonać powierzoną nam misję. A będzie ich 9, co nie wróży za dobrze na długość gry. Cała kampania ma cieszyć graczy, a na dokładkę dostaniemy tryb Kontraktów, który ma oferować aż 27 różnych zestawów poleceń i celów. W grze mają być dostępne trzy poziomy trudności: Rekrut, Policjant i Weteran. Im wyższy stopień wybierzemy, tym więcej kasy zarobimy. Według mnie tytuł zapowiada się dość ciekawie. A jakie jest Wasze zdanie?
No Kilzone mial byc taki turbo 😛 myslalem ze chociaz on bedzie mial dlugiego single ale jak widac tylko 9misji ;/ Ale i tak raczej kupie 🙂
Lepszy ryc niż nic 🙂 i tak mamy tytułów jak na lekarstwo także sprzeda się na pewno.
9 misji + piękna zapowiedź= kolejna kicha jak w przypadku Call of Duty: Declassified, i tak jak jak COD tak killzone’a raczej nie kupię.