• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja

Recenzja: Ninja Gaiden 4 (PS5) – Hayabusa powraca

| 3 tygodnie temu | Autor: Bartosz Dula
Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Ninja Gaiden 4 (PS5) – Hayabusa powraca

Ninja Gaiden 4 to długo wyczekiwana kontynuacja kultowej serii gier akcji. Czy współpraca PlatinumGames i Team Ninja spełni marzenia graczy?

Ninja Gaiden to seria, której korzenie znajdziemy jeszcze w salonach arkadowych lat 80. ubiegłego wieku. Od samego początku gry te były tożsame z brutalną precyzją, zawrotnym tempem akcji i bezlitosnym poziomem trudności. Renesansem dla marki było Ninja Gaiden, wydane w 2004 roku na pierwszego Xboxa. To właśnie wtedy Team Ninja stworzyło podwaliny dla nowoczesnych hack’n’slashy.

Po mieszanych reakcjach na trzecią odsłonę cyklu Team Ninja zwróciło się w kierunku nowych marek, które wprowadziły duże wariacje do wypracowanej dotychczas formuły. Seria Nioh oraz Wo Long okazały się kolejnymi hitami studia, które z czasem zaczęło konceptualizować powrót legendy w postaci Ninja Gaiden 4. Twórcy nie byli jednak w tym projekcie sami – pod wodzą Microsoftu w tworzeniu nowej odsłony serii wspierali ich eksperci gatunku z PlatinumGames. Czy owoc tej współpracy spełnił ogromne oczekiwania i wypełnił pustkę, jaką Ryu Hayabusa pozostawił w sercu graczy na tyle lat? Przekonajmy się.

Powrót smoka

Fabuła Ninja Gaiden 4 już na starcie ma przed sobą karkołomne zadanie wprowadzenia do akcji zarówno weteranów cyklu, jak i zupełnych nowicjuszy. Twórcy wybrnęli z tego wyzwania, wprowadzając nowego protagonistę – Yakumo. Młody ninja działającego w cieniu klanu Kruków musi znaleźć sposób, by powstrzymać kataklizm w postaci niebezpiecznego deszczu, który skąpał Tokio po pokonaniu Mrocznego Smoka. Po odbiciu kapłanki Seori z rąk Divine Dragon Order Yakumo wyrusza na misję odnalezienia i zniszczenia czterech fragmentów więzi Smoka, by wreszcie rozprawić się z nim po raz ostatni.

Na drodze Yakumo spotkamy wiele ciekawych postaci, które czynią fabułę czymś więcej, niż jedynie pretekstem do krwawej sieczki. Młody, porywczy i często nierozważny ninja będzie zmuszony skonfrontować się z własnymi ideałami, zwłaszcza po spotkaniu legendarnego Ryu Hayabusy. I przeżyjemy to na własnej skórze, kiedy sami będziemy mogli wcielić się w mistrza ninja po dobrych kilku godzinach grania Yakumo.

Narracja nie jest tu oczywiście jakoś niesamowicie odkrywcza – raczej nie będzie ona spędzać nam snu z powiek dylematami moralnymi czy dychotomią charakterów postaci. Nie zmienia to faktu, że wszystko jest tu na swoim miejscu i twórcy dobrze wiedzą, w jakich momentach wprowadzać nowe rozwiązania na poziomie zarówno fabuły, jak i rozgrywki. To naprawdę miła odmiana po mizernym Lost Soul Aside, które miałem (nie)przyjemność recenzować dla Was kilka tygodni temu.

Nieostra katana? Zadzwoń do Tyrana

Rozgrywka Ninja Gaiden 4 to pełnokrwisty hack’n’slash. Już od pierwszych starć z agendami Divine Dragon Order zaskakuje tempo rozgrywki, która mimo ciągłych przerywników brutalnymi wykończeniami jest piekielnie dynamiczna. Przeciwnicy nadchodzą w ogromnych ilościach, co zmusi nas do szybkiego wyuczenia lepszych ruchów i wydobycia pełnego potencjału z arsenału ninja.

Yakumo oraz Ryu mają do swojej dyspozycji zestaw współdzielonych umiejętności, a także dodatkowe drzewka ulepszeń dedykowane każdej broni. Niezależnie od tego, którym bohaterem kierujemy, założenie rozgrywki jest bajecznie proste – wymordować każdego przeciwnika na poziomie, by przedostać się dalej.

W samym sposobie uskuteczniania sieczki kryje się jednak kilka różnic, które pozwalają zadecydować, która postać będzie naszą ulubioną. Yakumo jest bowiem skupiony na brutalnej i dynamicznej rozwałce rozbijającymi bariery atakami Bloodraven. Ryu wymaga zaś większej precyzji, śmigając wrogom za plecy raz po raz.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że mimo poprzednich odskoczni Team Ninja, czwarte Ninja Gaiden nie jest soulslike’iem. Animacje są dynamiczne i niosą ze sobą sporą wagę, jednak możemy je przerywać w trakcie. Znajdziemy tu również różnorodne combosy, które same w sobie tworzą zupełnie inne wyzwanie, niż to znane z gier FromSoftware. Fani serii mogą zatem spać spokojnie.

Widzę śmierć, słyszę… metalcore?

Ninja Gaiden 4 zachwyca również różnorodnością poziomów i dbałością o detale, jaką artyści włożyli w projektowanie kolejnych etapów rozgrywki. Mamy tu sterylne korytarze placówek Divine Dragon Order pełne geometrycznych przejść i zaawansowanych technologicznie rozwiązań. Znajdzie się jednak również miejsce dla bardziej naturalnych krajobrazów, w których odnajdziemy architekturę wzorowaną japońską tradycją.

Jedno jest natomiast niezmienne – każdy poziom zostawimy skąpany w jusze zamordowanych przeciwników. Dobrze było zobaczyć grę, która nie boi się sadystycznej przyjemności, jaką napawa rozczłonkowywanie kolejnych żołnierzy wrogiej armii. Aż przypomniały mi się dobre czasy serii Star Wars: The Force Unleashed…

Na osobną wzmiankę zasługuje też oprawa audio, która jest tu zrealizowana bezbłędnie. Każdy cios dodatkowo zyskuje na satysfakcji, kiedy słyszymy cięcie ostrej jak brzytwa Takeminakaty. Mordercze wiertło Yatousena natomiast wwierca się i masakruje wrogów niczym wiertło udarowe sąsiada praktykującego remont w niedzielne poranki. Dodatkowo wspomnę też o świetnej muzyce, która towarzyszy walkom z bossami. Każdy element warstwy audio działa tu znakomicie i podbija wrażenia z tego, co widzimy na ekranie.

Czy warto zatem złapać zakurzoną katanę?

Ninja Gaiden 4 to gra, która znacznie przebiła moje oczekiwania. Twórcy dali nam bowiem nie tylko świetną kontynuację kultowej serii, ale również świetną pozycję dla młodszych graczy. Rozgrywka jest tu istnym majstersztykiem – widać, że Team Ninja i PlatinumGames są ekspertami w swoim fachu. Nowa przygoda Yakumo i Ryu to obowiązkowa pozycja dla każdego fana trudnych gier akcji.

Dziękujemy Xbox Polska za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego gry na PS5.

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp
+

Krwawa i satysfakcjonująca rozgrywka
Ciekawa fabuła z nieoczywistymi zwrotami akcji
Świetne wprowadzenie dla amatorów serii
Genialna warstwa audio
Różnorodne poziomy

-

Leciutko przestarzała eksploracja poziomów
Dość długie ekrany ładowania jak na standardy 9. generacji konsol
Momentami trudność gry bywa frustrująca

9.5
Ninja Gaiden 4 to powrót w świetnym stylu. Team Ninja i PlatinumGames stworzyli dynamiczną, wymagającą i doszlifowaną grę, która ustanawia ich jako mistrzów gatunku.

KOEI TECMO NINJA GAIDEN 4 PlatinumGames team ninja Xbox Game Studios

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Konsolowe.info w Google News
Ilustracja Gracza

Rekrutacja ponownie otwarta!
Szukamy redaktorów

Dowiedz się więcej

Bartosz Dula

Student groznawstwa na UAM w Poznaniu. Stoicko przyjmuje porażkę w Soulsach, krzyczy na zepsute combo w Rock Bandzie. Do życia potrzebuje słuchawek, najlepiej z psychodelią i metalem.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Premiera Hyrule Warriors: Age of Imprisonment za nami!

Hyrule Warriors: Age of Imprisonment jest już dostępne! Nintendo wraz z Koei Tecmo zapowiadają także darmowe aktualizacje popremierowe.

Dodatek Ninja Gaiden 4: The Two Masters we wczesnym 2026

Twórcy z PlatinumGames i Team Ninja na kilka tygodni przed premierą swojej nowej gry zapowiadają DLC. Oto Ninja Gaiden 4: The Two Masters.

Nioh 3 oficjalnie na początku lutego 2026

KOEI TECMO oraz Team NINJA ogłosili oficjalnie, że Nioh 3 zada pierwsze ciosy kataną w lutym 2026 roku na konsolach PS5.

Amazon ujawnił datę premiery Nioh 3

Japoński oddział sklepu Amazon trochę się pośpieszył. Dzięki ich ofercie poznaliśmy datę premiery gry Nioh 3.

OD: Knock – Nowy horror od Hideo Kojima i Xbox Game Studios

Kojima Productions zaprezentowało pierwszy kinowy zwiastun swojej nowej gry grozy OD: Knock. Tytuł zmierza na konsole Xbox.

Gears of War: Reloaded z milionem graczy!

Woja ludzi z Szarańczą przyciągnęła sporo graczy!

Black Friday na Allegro

📊 Najgorętsza jesienna premiera?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

24 godziny temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: Gitara PDP Riffmaster do Nintendo Switch 2

Konsola Nintendo Switch 2 otrzymała jedno z najdroższych akcesoriów. Czy warto kupić PDP Riffmaster dla jednej gry? Tego dowiesz się z naszej recenzji.

1 dzień temu / Angie Borucka
7.5

Recenzja: Battlefield 6 (Xbox Series)

Czy po wielu latach dzięki Battlefield 6 seria wraca do formy? Sprawdźcie naszą recenzję.

3 dni temu / Bartosz Kałkus

Grand Theft Auto VI ponownie opóźnione

Grand Theft Auto VI ponownie opóźnione...

7 dni temu / Bartosz Kałkus
8.5

Recenzja: Jurassic World Evolution 3

Jurassic World Evolution 3 to udana ewolucja serii. Nowe mechaniki, rozmnażanie dinozaurów i rozbudowana kampania zapewniają świeże emocje.

2 tygodnie temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: SCUF Valor Pro Wireless Controller

Firma SCUF wypuściła do sklepów już trzeci pro kontroler do konsol Xbox Series X/S. Co nowego pojawiło się w Valor Pro Wireless Controller? Tego dowiesz się z naszej recenzji.

2 tygodnie temu / Angie Borucka
10

Recenzja: The Outer Worlds 2 (Xbox Series)

Przez ostatnie kilka dni bawię się w świecie The Outer Worlds 2. Gotowi na recenzję kolejnego tegorocznego projektu Obsidian?

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.