Nocny Wędrowiec to adaptacja polskiej powieści „Pan Lodowego Ogrodu” w formie gry typu soulslike z elementami RPG. Mamy dla was ekskluzywne grafiki!
Nocny Wędrowiec (Night Wanderer) będzie grą bez wątpienia opartą na bestsellerowej serii Jarosława Grzędowicza „Pan Lodowego Ogrodu” wydanej w latach 2005-2012. Ta czterotomowa saga zdobyła już uznanie polskich czytelników i krytyków. Teraz ma szansę dotrzeć też do graczy konsolowych. Nad grą pracuje nowo założone w 2022 roku studio Mighty Koi z Warszawy. Deweloper zapowiada innowacyjną rozgrywkę soulslike z elementami RPG. Warto dodać, że tytuł powstaje w konsultacji z samym Jarosławem Grzędowiczem. Twórcy obiecują, że dołożą wszelkich starań, by rozgrywka najpełniej oddawała ducha i klimat powieści.
Poznaj Vuko Drakkainena
Gracz wcieli się w rolę Vuko Drakkainena, głównego bohatera powieści. Vuko, to doświadczony najemnik i wojownik, który podejmuje się samotnej misji ratunkowej. Jego zadaniem jest więc odnaleźć zaginioną ekspedycję naukową na tajemniczej planecie Midgaard. Vuko Drakkainen jest zdolny do poświęcenia, upodabnia się do obcych. W tym celu poddaje się operacji oczu oraz zmienia imię. Do mózgu daje sobie wszczepić Cyfrala. To pasożytniczy grzyb, dzięki któremu jest w stanie widzieć w ciemności i słyszeć z dalekiej odległości. Nasz bohater nie czuje bólu, potrafi się sam uleczyć, a nawet wyświetlić mapę na powiekach. Osobiście bardzo jestem ciekaw, jak twórcy zaprezentuje te zdolności w nadchodzącej grze.
Twórcy zaprezentowali też model 3D kobiety o imieniu Deirdre, która jest partnerką głównego bohatera.
Poznaliśmy także jednego z pierwszych potworów, na którego zapoluje Vuko, niestety nie znamy jego nazwy. Jednak bez wątpienia prezentuję się przerażająco. Mieszkańcy Midgaardu są bardzo podobni do Ziemian. Odróżnia ich jednak wygląd oczu, liczba zębów, a nawet kultura i zwyczaje.
Świat gry
Dzięki szkicom koncepcyjnym, które otrzymaliśmy od dewelopera, możemy już dziś przyjrzeć się temu, jak będzie prezentować się świat gry. Oto pierwsze spojrzenie na mroczną człekopodobną planetę, jaką z pewnością będzie Midgaard:
Mighty Koi chce udowodnić, że „Wiedźmin” nie jest jedyną polską historią fantasy, która może zawojować świat. Czy im się to uda? Przekonany się w bliżej nieokreślonym czasie. Pewne jest jedno, ten polski soullike na pewno trafi na konsole PS5 i Xbox Series X|S.
Dodaj komentarz