Kolejną grą, w jakiej się sprawdziliśmy na Gamescomie było SYNCED. Czy ta strzelanka ma szansę podbić rynek?
SYNCED to, wydawać by się mogło, produkcja, jakich jest istne zatrzęsienie. Ma to być bowiem tak zwany looter shooter nastawiony na współpracę. Dostępne tryby to PvP i PvE. Jednocześnie należy zaznaczyć, że będzie to darmowa gra. Pewnym jest więc, że znajdą się tu płatne elementy – w udostępnionym nam grywalnym fragmencie można było zobaczyć zakładkę o nazwie BATTLE PASS. Nie uznaję jednak tego za wadę – raczej za coś absolutnie normalnego. Każda gra musi przecież na siebie zarabiać. Zostawmy jednak tę dygresję i skupmy się na wrażeniach z ogrywania SYNCED. Najpierw zachęcam do obejrzenia zwiastuna prezentującego rozgrywkę.
Podczas rozgrywki zmierzymy się z niezliczonymi falami przeciwników. Przeciwko nim wykorzystamy oczywiście broń palną. Znajdziemy karabiny, strzelby, pistolety i tak dalej. Co ważne, posiadają one swoją rzadkość. Im mniej popularna jest dana broń, tym powinna być lepsza. Co więcej, najrzadsze bronie posiadają nawet swoje specjalne zdolności, potrafiące ułatwić nam starcia. Mogą to być na przykład obrażenia obszarowe lub odpychanie przeciwnika po trafieniu w niego. Bronie można dodatkowo ulepszać za pomocą modyfikacji wkładanych w wolne gniazda. Nie zmieniają one samego działania broni, ale dodają nowe umiejętności. Jednak na potencjalnie najważniejszą informację dopiero przyjdzie pora.
Co jakiś czas możemy bowiem skorzystać ze wsparcia specjalnego stwora, Nano. Każdy z Runnerów ma dostęp do wszystkich 4 Nano. Ich działanie przypomina znane klasy – jest więc ktoś a la medyk, tank, jest też Nano preferujący zwinność i szybkie unikanie przed wrogami na odległość. Każdy znajdzie więc coś dla siebie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Nie jestem jednak niestety tak samo pewny odnośnie samej gry. Nasze zmagania z przeciwnikami nie były żadnym wyzwaniem. Mam nadzieję, że w przyszłości twórcy popracują nad korektą sztucznej inteligencji. Na razie czułem się, jakbym grał w zdecydowanie mniejszą, ale może niekoniecznie gorszą produkcję niż najnowsze Call of Guty czy Medal Honor. Jako że będzie ona bezpłatna, to może warto ją będzie sprawdzić? Na to pytanie musicie oczywiście odpowiedzieć sobie sami.
Kiedy premiera SYNCED?
Ja ogrywając SYNCED bawiłem się całkiem nieźle. Nie wiem jednak, czy spędziłbym z nią po premierze więcej niż około 10 godzin. W moich oczach nie zaoferowała ona niczego wybitnego, przez co może zginąć na fali innych premier. Jeśli tak jednakże nie będzie, to zapiszcie sobie datę premiery. SYNCED trafi na komputery już 8 września, a na konsole w późniejszym terminie. Zamierzacie grać w ten tytuł? Dajcie znać w komentarzach. Warto jeszcze wspomnieć, że gra będzie dostępna po polsku, jak zapowiedział producent.
Dodaj komentarz