Rok 2022. Główny bohater Kazuto Kirigaya (zwany Kirito) to uczeń gimnazjum, który jest już mocno znudzony swoim codziennym życiem. Na rynek wprowadzono innowacyjną technologię NerveGear, która pozwala się przenieść graczom w świat swojej ulubionej rozrywki. Jest to specjalne urządzenie służące do transportowania bodźców wysyłanych przez mózg do pierwszej tego typu wirtualnej gry: Sword Art Online. Kirito kupił jedną z dziesięciu tysięcy kopii SAO tuż po premierze. Tak zaczyna się serial anime, natomiast tym razem na moim ekranie gościła najnowsza produkcja, film Sword Art Online Progressive – Scherzo of Deep Night.
Tegoroczna produkcja, która w kinach pojawiła się 24 lutego 2023, jest kontynuacją części Progressive – Aria of a Starless Night z roku 2021. Seria tych filmów jest całkiem udaną adaptacją tzw. light novel. Sprytnie powracają one z wątkiem fabularnym do pierwszych sezonów anime Sword Art Online, eksplorując wszelkie wydarzenia z tamtego okresu. Kto oglądał serial, ten doskonale zna tytuł i sposób, w jaki Kirito oraz Asuna znaleźli się w tym świecie.
Krótki zarys fabuły i opis SAO
Akcja rozgrywa się z czasów, zanim Błyskawica, a także Czarny Szermierz (czyli dwójka naszych głównych bohaterów) znani byli pod swoimi okraszonymi sławą pseudonimami. W tym filmie Asuna jest jeszcze uczennicą trzeciej klasy szkoły średniej i po raz pierwszy założyła NerveGeara. Nie miała wtedy także żadnego doświadczenia z grami online. 6 listopada 2022 jest datą premiery pierwszej na świecie gry VRMMORPG nowej generacji, Sword Art Online. Podekscytowani pierwszym zalogowaniem gracze zostają uwięzieni w wirtualnym świecie przez Mistrza Gry, który pozbawił ich jakiejkolwiek możliwości opuszczenia rozgrywki do czasu jej ukończenia.
Mistrz Gry dał graczom ostrzeżenie: Nie możecie wylogować się z własnej woli, jeśli ktoś z Was umrze w grze, umrze również w rzeczywistości. Po tych słowach wybuchła panika i zapanowało pandemonium. Asuna, nie znając zasad gry, wyruszyła na podbój pierwszego piętra latającego zamku Aincrad. W świecie, w którym śmierć czyha na każdym rogu. Zdana na łaskę nowej rzeczywistości, walczy z całych sił o przetrwanie, aż w pewnym momencie na swojej drodze spotyka pewnego zdystansowanego szermierza o imieniu Kirito, który staje się jej partnerem.
W Sword Art Online Progressive – Scherzo of Deep Night wybucha konflikt między ALS (Aincrad Liberation Squad) i DKB (Dragon Knights Brigade). Są to dwie niemalże największe gildie w grze, które mimo wszystko powinny ze sobą współpracować, a nie rywalizować. Za całym powstałym konfliktem stoi niejaka tajemnicza postać, która z ukrycia pociąga za sznurki. Oczywiście nasza dwójka bohaterów będzie musiała zmierzyć się z zupełnie nowym zagrożeniem. Jak myślicie, zakończonym happy endem?
Seans… na raz?
O ile sam serial bardzo mi się podobał (i mam nawet bluzę z logotypem w swojej szafie), tak film uznam, za… mocno średni. Co jakiś czas klikałam pauzę, by sprawdzić, ile pozostało mi do końca. Podejrzewam, że jest to wina bardzo długo trwających scen okraszonych we wszelkie dialogi, z niewielką ilością samej akcji w filmie. Drugi raz film zobaczę może za jakiś dłuższy czas, jednak nie spieszy mi się. Wiecie, w momencie, w którym bohaterowie pokonują kolejne poziomy w walce prawie-turowej z bossami, a najciekawsza okazuje się walka z porem i ogórkiem w ręce. No niestety, chyba nie taki miał być zamysł?
Animacje lekko do poprawy
Dlaczego? Dlatego, że wszelkie możliwości głównych bohaterów w trakcie walki nie wyglądały na wyjątkowo spektakularne. Dodanie kolorowych rozbłysków podczas ataku nie załatwia całej wizualnej sprawy na pozytyw. Ponadto momentami miałam wrażenie, że po linii najmniejszego oporu próbowano wyciągnąć z tego filmu nieco więcej, niż finalnie się wydostało. Po tego typu produkcji, z ogromnym potencjałem w charakterze fabuły dotyczącej gier online, można się spodziewać czegoś więcej. Niestety, wyszło całkiem średnio i chwilami naprawdę czekałam na koniec.
Podsumowanie Sword Art Online Progressive – Scherzo of Deep Night
Sword Art Online Progressive – Scherzo of Deep Night to z pewnością interesujący tytuł i dodatek do historii dla fanów serii. Nie brakuje smaczków, takich jak food bufs, zarządzanie wyposażeniem czy widoku oczami głównych bohaterów, który podpowiada nam, ile życia pozostało przeciwnikom. Znamy to doskonale z serialu, natomiast jest jeden aspekt, który powinien nas mocno cieszyć. Nas, czyli fanów anime. SAO to kolejna produkcja, która pojawiła się w polskich kinach – wcześniej był to najnowszy Dragon Ball. Osobiście mam nadzieję, że tego typu tendencja utrzyma się jak najdłużej, a filmy będą się pojawiały coraz częściej.
Kod recenzencki do najnowszego filmu Sword Art Online Progressive – Scherzo of Deep Night otrzymaliśmy od Cenega Polska. Dziękujemy!
Dodaj komentarz