Gotham już niebawem przywita fanów Bat-rodziny. Jesteście ciekawi, jak Warner Bros. Montreal tworzy relacje między bohaterami?
Gotham Knights, najnowsza produkcja kanadyjskiego zespołu, już w przyszłym miesiącu trafi do fanów DC Comics. Jak zapewne wiecie, zaliczam się do miłośników uniwersum, w jakim obraca się Batman. W związku z tym bardzo czekam tak na przyszłomiesięczną grę, jak i na Suicide Squad: Kill the Justice League od Rocksteady Studios. Na tę drugą produkcję musimy jeszcze trochę poczekać, aczkolwiek już za kilka tygodni będziemy mogli wcielić się w czworo Rycerzy. Będą to oczywiście Batgirl, Nightwing, Red Hood oraz Robin. O samej grze pisałem na portalu już wiele razy, a mój ostatni news na jej temat znajdziecie pod tym adresem. Jeżeli jesteście spragnieni wglądu w proces tworzenia relacji między postaciami, to z pewnością chętnie obejrzycie nowy materiał. Znajdują się w nim również niepokazywane wcześniej sceny oraz ujęcia na różne kostiumy. Pokazują one, jak będą one wyglądały podczas rozgrywki.
Gotham Knights nie korzysta z obecności Batmana, ale bynajmniej nie skreślono Alfreda. Twórcy gry określają Pennywortha jako spoiwo, utrzymujące razem całą naszą czwórkę bohaterów. Ze względu na odmienne charaktery postaci i wspólną przeszłość nie zabraknie konfliktowych sytuacji. Na dzisiejszym materiale widać było chociażby spory Nightwinga i Red Hooda. Z pewnością w pełnej wersji gry będziemy mieli do czynienia z wieloma podobnymi sytuacjami. Pozostaje więc poczekać na premierę.
Rycerze Gotham ukażą się na konsolach (wyłącznie nowej generacji) PlayStation oraz Xbox już 21 października w polskiej wersji językowej (z napisami). Wydawcą jest oczywiście Cenega. Zamówiliście już swoją wersję Gotham Knights? Jeśli tak, to jaką edycję? Dajcie nam znać w komentarzach i pamiętajcie, że tytuł pozwoli na granie razem ze znajomym korzystającym z konsoli tego samego producent, co nasza. Przyznaję, że już nie mogę się doczekać kiedy postawię w moim pokoju figurkę z mojej kopii gry. Czy Wy również odliczacie dni do premiery?
Dodaj komentarz