Under the Waves to jeszcze jedna gra, którą mogliśmy sprawdzić osobiście na targach. Jesteście ciekawi naszych wrażeń?
Under the Waves ogłoszono podczas nocy otwarcia Gamescomu. Konrad napisał o tym oczywiście odpowiedniego newsa, z do wpisu zabierze Was ten odnośnik. Czym innym jednak jest oglądanie, a czym innym granie. Miałem dziś okazję spotkać się z przedstawicielami zarówno Quantic Dream, jak i Parallel Studio. Spędziłem z nimi kilkanaście minut, ogrywając ich nadchodzące dzieło. Zachęcam do przypomnienia sobie jego zwiastuna przed dalszą lekturą.
W Under the Waves wcielimy się w profesjonalnego nurka. Będziemy zwiedzali podwodny świat, zbierając jednocześnie surowce i odkrywając kolejne lokacje. Twórcy zamierzają bowiem oddać nam do eksplorowania cały ocean. Może się rodzić pytanie, czy po ukończeniu głównej opowieści będziemy mogli powrócić pod wodę i odkrywać to, czego jeszcze nie znaleźliśmy. Nie omieszkałem zapytać o to przedstawicielkę Parallel Studio. Okazuje się, że przed samym końcem fabuły otrzymamy pytanie. Wybierzemy wtedy, czy chcemy już ostatecznie kończyć przygodę, czy może jednak wolimy jeszcze pozwiedzać. Dla fanów zbieractwa mam dobrą wiadomość – w grze znajdą się znajdźki, które to postawimy w swoim pokoju. Warto zaznaczyć, że zawsze będziemy mogli pływać – czy to w skafandrze, czy w łodzi podwodnej (co jest wskazane w przypadku dłuższych dystansów). Jeśli ktoś się uprze, to może oczywiście próbować pokonywać większe odległości jako nurek. Miejmy jednak na uwadze, że musimy się wtedy uzbroić w odpowiednio duży zapas tlenu. Zbiorniki z nim możemy przechowywać w nieskończoność. Możemy je też wytwarzać. Będziemy bowiem zbierali surowce, które następnie przetworzymy na różne przedmioty.
Kiedy premiera Under the Waves?
Under the Waves trafi na konsole poprzedniej i nowej generacji PlayStation oraz Xbox nakładem Quantic Dream w przyszłym roku. Kiedy tylko dowiemy się więcej na ten temat, niezwłocznie damy Wam znać. Pamiętajcie więc, aby regularnie do nas znać. Czy czekacie na tę produkcję? Piszcie!
Dodaj komentarz