Skull and Bones niedługo wpłynie do konsolowych portów. Studio Ubisoft przygotowało obszerny wpis wyjaśniający dostosowanie wyposażenia okrętów.
Skull and Bones bez wątpienia jest jedną z tych gier, na których premierę bardzo czekam. Pierwotnie, lata temu, tytuł jawił się jako produkcja przeznaczona wyłącznie dla wielu graczy. Jednak materiał z rozgrywki opublikowany w minionym tygodniu sprawił, że na tę grę powinni czekać również zagorzali zwolennicy przemierzania oceanów w pojedynkę. Okazało się bowiem, że równie dobrze będą mogły bawić się zarówno osoby samotnie zwiedzające Ocean Indyjski w grupie, jak i samotnicy. Pisałem o tym oczywiście w odpowiednim newsie, a zabierze Was do niego ten odnośnik. Niżej możecie też obejrzeć materiał prezentujący dostosowywanie wyglądu okrętów oraz bitwy morskie i system postępu. Należy zaznaczyć, że będziemy mogli bezproblemowo przełączać się między serwerami PvP, a PvE – nie spotka nas za to żadna kara. Jednocześnie twórcy wprost informują, że za granie na serwerach umożliwiających zmagania z żywym przeciwnikiem mogą nas spotkać lepsze nagrody. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, skoro są to bardziej ryzykowne starcia.
Wybór okrętu – jedna z najważniejszych decyzji
Nie sposób się nie zgodzić z prostym faktem – wybór odpowiedniej jednostki pływającej do danego zadania może nierzadko świadczyć o powodzeniu misji. W Skull and Bones początkowo będziemy mogli dążyć do zdobycia dwunastu okrętów, różniących się między sobą nie tylko wyglądem, ale też szybkością, pojemnością luku czy dostępnymi stanowiskami na broń. Nie każdy statek będzie tak samo dobry do transportowania sporej ilości ładunku – tak samo jak nie każdy będzie idealny do bitew morskich. Warto też mieć na uwadze, że każdy okręt będzie miał swoje specjalne umiejętności – tak zwane perki. Za przykład podano szybki okręt Ghanja, który może się szczycić zwiększonymi obrażeniami przy taranowaniu innych statków. Natomiast Padewakangiem powinni się zainteresować gracze z żyłką kupiecką. Odznacza się on bowiem zwiększoną ładownością. Dzięki temu możemy zabrać ze sobą więcej towaru, który następnie sprzedamy w portach.
Bronie w Skull and Bones
Niezależnie od tego, czy postawimy na rozgrywkę PvE, czy PvP pewne jest jedno – ostatecznie zetrzemy się z oponentem. Opisywana gra umożliwia oczywiście toczenie morskich bitew, a więc nasz okręty bynajmniej nie będą bezbronne. Niemałe znaczenie będzie miał dobór odpowiadającego nam wyposażenia okrętu. Działa będą się różniły między innymi zasięgiem, zadawanymi obrażeniami, czasem potrzebnym na ich przeładowanie czy chociażby trajektorią i czasem lotu pocisku. Wszystko to będziemy musieli wziąć pod uwagę, zastanawiając się nad optymalnym uzbrojeniem. Mało tego, działa zadają różne rodzaje obrażeń. Niektóre pociski spowodują eksplozje, inne zmiażdżą lub rozerwą części wyposażenia okrętu, a jeszcze inne podpalą pokład lub zniszczą pożywienie.
Rodzaje dział
Przedstawiono kilka dział, które będziemy mogli zainstalować na naszych statkach. I tak podstawowa armata skoncentruje się na obrażeniach, w wyniku których okręt będzie zalewany. Natomiast moździerz – w zależności od jego rodzaju – pozwoli nam zadać ogromne obrażenia, ale będą one okupione długim czasem potrzebnym na dotarcie pocisku do celu. Do naszej dyspozycji będziemy też mogli mieć moździerz niezadający obrażeń, ale zamiast tego łatający sprzymierzone z nami jednostki.
Bombarda za to stanowi połączenie powyższych dwóch dział. Można ją zamontować na małych lub średnich okrętach i – zależnie od jej typu – wykorzystać do zadania ogromnych, precyzyjnych obrażeń skupionych na węższym polu rażenia lub podpalenia wymierzonego obszaru. Również bombarda będzie mogła leczyć sprzymierzeńców, aczkolwiek pole działania będzie mniejsze.
Natomiast balista pozwoli nam zadać tym większe obrażenia, im dłużej będziemy ją ładowali. Czas ładowania wpłynie również na zasięg i prędkość pocisków. Nie zabraknie też rakiet. Te zainstalujemy na średnich statkach, a wystrzeliwane z nich pociski zadadzą obrażenia przebijające lub wybuchowe.
Jednym z najwolniejszych rodzajów dział będą z pewnością torpedy. Czas potrzebny na przeładowanie będzie jednak wynagrodzony przez ogromną ilość obrażeń wpływających na zatopienie okrętu. Alternatywnie będziemy mogli skorzystać z wariantu wybuchowego. Nie zabraknie też czegoś dla piromanów – chodzi oczywiście o ogień grecki. Z pewnością użycie tej broni będzie się wiązało ze sporym ryzykiem. Będziemy bowiem musieli zbliżyć się do przeciwnika na bardzo niewielką odległość. Jeśli jednak się to nam uda, będziemy mogli doszczętnie do spalić.
Dodatkowe osłony okrętów
Wobec takich zagrożeń będziemy oczywiście musieli mieć pewne środki zabezpieczające nas przed ogniem przeciwnika chociaż w pewnym stopniu. Tu z pomocą przyjdą dodatkowe osłony. Zamontujemy je kosztem dodatkowego miejsca na ładunek, aczkolwiek nierzadko będą mogły stanowić o naszym być lub nie być. Osłony będą mogły być drewniane, metalowe, wyposażone w kolce, terakotowe, kamienne lub skórzane. Zależnie od zastosowanego rodzaju osłony, sprawdzi się on najlepiej przeciwko różnym atakom. Na przykład drewno będzie dobre przeciwko miażdżeniu, ale nie wobec ognia. Kolce zwiększą nasze obrażenia od taranowania, natomiast kamień oprze się podpalaniu kosztem podatności na potencjalne wybuchy. Na pewno będziemy musieli spędzić z grą trochę czasu, szukając złotego środka.
Umeblowanie
W Skull and Bones będziemy też mogli zadbać o odpowiednie umeblowanie naszego okrętu. Wiadomo już, że nie wszystkie okręty będą miały taką samą liczbę dostępnych gniazd na meble, co z pewnością wpłynie na wybór statku przez niektórych graczy. Zamontowane meble wpłyną między innymi na wydajność załogi podczas ataku oraz na punkty krytyczne naszej jednostki. Dzięki meblom zautomatyzujemy też niektóre czynności, jak na przykład łowienie ryb, wytwarzanie zestawów naprawczych, czy gotowanie. Poprawimy też jakość luku.
Kiedy premiera Skull and Bones?
Skull and Bones ukaże się na konsolach nowej generacji PlayStation oraz Xbox już 8 listopada. Być może uda się nam zagrać wcześniej – jak Wam zapewne wiadomo, Ubisoft będzie obecny na przyszłomiesięcznych targach Gamescom w Kolonii.
Pamiętajcie więc, aby regularnie do nas zaglądać. Z pewnością jeszcze nieraz poruszymy temat tej gry. Dajcie nam też znać, co sądzicie o opisywanej produkcji. Jakie są Wasze ulubione tytuły dotyczące piratów i morskich wojaży? Czekamy na Wasze komentarze.
Źródło: Strona gry
Dodaj komentarz