Smerfy: Misja Złoliść ukaże się na konsolach już w październiku. Natomiast dziś możemy się przyjrzeć jednemu z dostępnych w grze urządzeń.
Smerfy dostaną wkrótce kolejną grę. Misja Złoliść powinna zachęcić miłośników platformówek 3D i animowanych filmów o niebieskiej gromadzie. Zaledwie na początku minionego tygodnia pisałem o wersji językowej gry, a już jest kolejna wiadomość o tej produkcji. Zgodnie z myślą, według której jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów zapraszam do obejrzenia nowego zwiastuna tytułu.
Jak widać, powyższy film jest silnie inspirowany spotami reklamowymi i telezakupami. Tym razem możemy się przyjrzeć najnowszemu dziełu Pracusia, Smerfizerowi. Oto jego najważniejsze cechy:
– Wykonanie z drewna i metalu – to materiały znane ze swojej wytrzymałości, idealne na wielką przygodę!
– Stabilny pasek na ramię – przydatny do wygodnego transportowania Smerfizera, bez żadnych ograniczeń w ruchu.
– Ergonomiczna rączka – dla pewności trzymania i precyzyjnego użycia.
– No i wreszcie, pompa pyłkowa – znakomita do odparowania pyłku na duże odległości!Smerfizer pomaga pędzić, szybować, rozbijać, odkurzać i wystrzeliwać pociski, ale jego najważniejszą funkcją jest parowanie specjalnego antidotum opracowanego przez Papę Smerfa, które pomaga leczyć rośliny zatrute przez Złoliść i walczyć z różnymi przeciwnikami. Gdy spróbujesz Smerfizera po raz pierwszy, nie będziesz mógł już bez niego żyć!
Oficjalny opis urządzenia
Niewątpliwie najważniejszym punktem Smerfizera, a zarazem dowodem jego jakości jest rekomendacja Papy Smerfa. To więc bez wątpienia urządzenie, które nierzadko pomoże naszym niebieskim przyjaciołom w ich przygodzie.
Smerfy: Misja Złoliść trafi na konsole PlayStation 4, Xbox One oraz Nintendo Switch już 26 października. Gra od OSome Studio zostanie wydana przez Koch Media Poland w pełnej polskiej wersji językowej (a także w angielskiej) wersji językowej. Oczywiście zagramy również na PS5 i XSX|S dzięki wstecznej kompatybilności. Natomiast edycja dedykowana nowej generacji ukaże się w przyszłym roku.
Źródło: Materiały prasowe
Dodaj komentarz