Batman nie może zaznać odpoczynku. Tym razem czekają na niego Wojna Jokera i związane z tym przygotowania. Przyjrzyjmy się więc nowemu komikowi.
Batman to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych bohaterów wydawnictwa DC Comics. Jego przygody możemy poznawać już od 1939 roku. Oczywiście przez ponad 80 lat historia postaci i jego kompanów zmieniała się. Mimo tego chyba wszyscy zdają sobie sprawę z wydarzenia w Crime Alley i powodu, z którego Bruce Wayne postanowił przebierać się za nietoperza. Scenarzyści recenzowanego dziś komiksu, James Tynion IV, Peter J. Tomasi oraz Mariko Tamaki nie wracają więc w swym dziele do genezy Batmana. Wychodzą oni bowiem z założenia, że każdy wie, kim jest Mroczny Rycerz i nie ma sensu ponowne przybliżanie jego historii. Oczywiście nie jest to nic dziwnego – Wojna Jokera to przecież piąty dom wchodzący w serię Detective Comics. Oznacza to również, że trzeba posiadać pewną wiedzę, zabierając się za wspomniany album. Absolutnym minimum jest znajomość sytuacji, które miały miejsce w serii Miasto Bane’a. Nie będę oczywiście nikomu psuł poznawania historii z Wojny Jokera spoilerami. Niżej możecie więc zapoznać się z oficjalnym zarysem prezentowanej opowieści.
Oficjalny opis komiksu
Joker wypowiedział Batmanowi wojnę i chce wykorzystać postaci z przeszłości Mrocznego Rycerza, aby ją wygrać! Joker wie, że nadeszła odpowiednia chwila, by zaatakować. I to z całych sił. Książę Zbrodni wywołuje falę ataków, które mają osłabić obrońcę Gotham zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Na pierwszy ogień idzie Harvey Dent, znany również jako Two-Face, którego impulsywna natura zostaje wzmocniona przez knowania Jokera. Gotham opanowuje horda wyznawców nowej sekty, na czele której staje charyzmatyczny przywódca – Two-Face. To nie wszystko – Mroczny Rycerz musi stawić czoło ożywionemu Lincolnowi Marchowi, przemienionemu przez toksynę Jokera Luciusowi Foxowi, Killer Crocowi i wielu innym osobom, które są jedynie pionkami na diabolicznej szachownicy Jokera. A wszyscy oni mają jeden cel: raz na zawsze pogrzebać Nietoperza. Czy Mroczny Rycerz powstanie? A może pęknie ze śmiechu?
Początkowa opowieść
Wojna Jokera rozpoczyna się spotkaniem najbardziej rozpoznawalnych członków Bat-rodziny. Nie wchodząc w szczegóły, pragną oni oddać cześć poległej osobie Miała ona niemałe znaczenie dla kształtowania charakteru całej nietoperzej ekipy. Nie brakuje wspominania jednego z najstarszych współpracowników Batmana. Dowiadujemy się czegoś o jego historii i szkoleniu. Poznajemy też drobne wydarzenia, w których ukazano przywiązanie pomocników Wayne’a. To dość krótka opowieść, aczkolwiek pozwala jeszcze bardziej odczuć stratę tej osoby. Przyznaję, że czas na poznawaniu tej opowieści upłynął mi niesamowicie szybko i już po chwili mogłem zająć się głównym daniem tego komiksu.
Batman – Szpetne Serce
Tym jest składające się z kilku zeszytów opowiadanie noszące nazwę „Szpetne Serce”. Głównym bohaterem jest tutaj Harvey Dent. Two-Face działa w Gotham jako przywódca pewnej sekty. Jego motywacje nie są do końca znane, ale nie to jest najgorsze. Okazuje się bowiem, że mroczna połowa Denta zdaje się przejmować władzę i niewykluczone, że prokuratorska część odejdzie w zapomnienie. Naturalnie Batman nie może na to pozwolić i zrobi wszystko, by tak się nie stało. Szpetne Serce to bardzo dobra historia, w której nie brakuje zwrotów akcji. Na pewno docenią ją też miłośnicy serii Batman: Arkham od Rocksteady, zwłaszcza Arkham City. Znajdą tu oni bowiem sporo postaci, które wystąpiły w wyżej podanej grze. Nie wdając się w szczegóły, swoje miejsce w fabule mają między innymi Hugo Strange, Szalony Kapelusznik oraz, oczywiście, Joker. Swój epizod zalicza też Pingwin. Nie brakuje również odwołań do, uwielbianego przeze mnie, Trybunału Sów. Jest to jednocześnie sensowna, bardzo spójna opowieść, którą czyta się z zapartym tchem. Z przyjemnością stwierdzam, że Wojna Jokera to jeden z najlepszych albumów od Egmontu, z jakimi miałem styczność.
Ilustracje
Pozytywnego wrażenia dopełniają też ilustracje. Za ich stworzeniem stoją Eduardo Risso, Brad Walker oraz Kenneth Rocafort. Już sama okładka spotkała się z moim uznaniem i na szczęście to pozytywne wrażenie utrzymało się po zajrzeniu do komiksu. Kolory są wyraziste i zarazem klimatyczne. Nie brakuje wybuchów oraz rażenia prądem – wszystko wygląda dość naturalnie. Przynajmniej na tyle, na ile to możliwe w komiksach 😉 Nie ukrywam, że samo oglądanie kadrów w Wojnie Jokera jest bardzo przyjemnym zajęciem. Nie mogę się przyczepić do niczego w przypadku recenzowanego komiksu. To prawdziwa gratka dla fanów Batmana, która broni się tak opowieścią, jak i kreską. Bardzo spodobało mi się przedstawienie Harvey’a Denta. Jego gorsza połowa może przerażać, co silnie kontrastuje z ludzką częścią tej postaci. Nie mogę też napisać złego słowa o kostiumie Mrocznego Rycerza. Wygląda on fantastycznie i jest pozbawiony udziwnień. Wszystkie jego elementy są wyraźnie potrzebne temu bohaterowi, co sprawia, że można momentalnie dać się porwać wydarzeniom.
Podsumowanie
Batman: Detective Comics – Tom 5: Wojna Jokera to obowiązkowa pozycja dla każdego fana Nietoperza. Komiks składa się z ponad 230 stron, ale czyta się je niesamowicie szybko. Mi dotarcie do końca zajęło około 2 godzin i czekam na kolejne perypetie Batmana. Dobrze jest też widzieć, że po niemal 100 latach DC Comics wciąż ma pomysł na przygody Zamaskowanego Krzyżowca. Cieszy to tym bardziej, że w tym roku ma się ukazać jeszcze sporo komiksów z tym bohaterem. W najbliższym czasie będą to chociażby Batman: Death Metal, Injustice: Bogowie pośród nas – Rok pierwszy, czy Batman – Świat. Dajcie znać, na który z nich czekacie najbardziej. Chętnie dowiem się też, czy mieliście okazję przeczytać Wojnę Jokera. Co o nie sądzicie? Piszcie w komentarzach do tego wpisu. Znajdziecie nas również na Facebooku oraz Twitterze. Również tam możecie się wypowiedzieć, do czego oczywiście zachęcam.
Liczba stron | 236 |
Wymiary | 16.7 cm x 25.5 cm |
Scenarzyści | James Tynion IV, Peter J. Tomasi, Mariko Tamaki |
Ilustratorzy | Eduardo Risso, Brad Walker, Kenneth Rocafort |
Tłumacz | Tomasz Sidorkiewicz |
Typ oprawy | Miękka ze skrzydełkami |
Cena | od 43,07 zł |
Komiks do recenzji dostarczył Egmont.
Dodaj komentarz