Firma Logitech postanowiła nie czekać do premiery konsol nowej generacji, która odbędzie się w połowie listopada i tuż pod koniec wakacji wydali na rynek swoją najnowszą kierownicę kompatybilną z obecną, jak i nadchodzącą generacją konsol. Zapraszam do lektury testu Logitech G923.
Patrząc na zdjęcia, można na pierwszy rzut oka pomyśleć, że Logitech chce nam sprzedać jeszcze raz ten sam produkt, gdyż kierownica Logitech G923 od swojej starszej o pięć lat siostry G29 różni się tylko kilkoma szczegółami. Sam posiadam kierownicę Logitech G29 od czterech lat, więc porównań nie zabraknie.
Z drugiej strony można też pomyśleć, że skoro coś jest dobre, to po co to zmieniać? Tutaj faktycznie Logitech nie ma się czego wstydzić – zarówno koło, jak i pedały G923 i G29 są bardzo dobrze wykonane. W pudełku znajdziemy oczywiście kierownicę oraz podstawkę z pedałami: gazu, hamulca i sprzęgła, a do tego zasilacz i papiery. W moim przypadku kierownica jest montowana na stojaku Wheel Stand Pro, ale nie ma problemu, aby G923 przymocować do blatu stołu lub biurka. Po obu stronach mamy dwa zaczepy w kształcie litery „L”. Na nich są dwie śruby, którymi dokręcamy kierownicę do blatu. Po wykonaniu tej czynności możemy także zablokować nakrętki, aby przypadkiem nic nam się nie poluzowało. Warto dodać, że podstawka z pedałami ma ciekawy, wysuwany zaczep z ząbkami, dzięki którym pedały nie przesuwają się po dywanie.
Obręcz G923 ma budowę kierownicy sportowego samochodu. Dolna jej cześć jest pozioma, a całość przypomina literę „D”. Jej obwód wynosi 27 cm. Kierownica jest pokryta wysokiej jakości ręcznie szytą skórą – przyczepność gołych dłoni jest bardzo dobra. Na środku kierownicy mamy duże logo Logitech G (G29 ma logo PlayStation). Po lewej stronie umieszczono D-Pad, a po prawej przyciski figurowe. Pod D-Padem mamy przyciski: L1 i L2, po drugiej stronie pod przyciskami figurowymi znajdziemy przyciski R1 i R2. Pod logiem Logitech G, na południowej części kolumny kierownicy, która jest wykonana z aluminium mamy trzy przyciski: Share, Options i PS Button. Nad znaczkiem PlayStation mamy mały wyświetlacz, który informuje nas o obrotach silnika. Działa prawidłowo z większością gier, które obsługuje ta kierownica. Dodatkowo mamy jeszcze 24-punktowe pokrętło wyboru i przyciski plus/minus z przodu kierownicy, które umożliwiają precyzyjne dostosowanie preferencji kierowania. Nie mogło zabraknąć także za kołem kierownicy łopatek do zmiany biegów. Łopatki zostały wykonane z polerowanej stali nierdzewnej, chodzą dosyć ciężko, więc nie ma mowy o przypadkowej zmianie biegów, a ich wciśnięciu towarzyszy charakterystyczny, głośny klik. Kąt obrotu kierownicy G923 wynosi 900 stopni – oznacza to, że można wykonać dwa i pół obrotu.
Podstawka jest całkiem duża i swoje też waży. Wykonana została z plastiku, ale pedały podobnie jak łopatki zmiany biegów zostały wykonane z polerowanej stali nierdzewnej. Tłoki pedałów wykonano z polioksymetylenu. Pedał gazu pracuje bardzo luźno, nie trzeba wcale dużo siły, aby wcisnąć go do dechy. Sprzęgło chodzi dużo sztywniej, ale najwięcej siły będziemy potrzebować do wciśnięcia pedału hamulca. Progresywna sprężyna symuluje działanie układu hamulcowego reagującego na siłę nacisku. Najwięcej zmian otrzymało sprzęgło. Symuluje one wspomaganie uruchamiania samochodu wyścigowego w kompatybilnych grach (GRID, GT Sport,seria WRC), co umożliwia szybszy i czystszy start dzięki dwusprzęgłowemu sterowaniu. To z kolei odpowiada za maksymalną trakcję i niweluje boksowanie kół.
W kierownicy z górnej półki nie mogło oczywiście zabraknąć skomplikowanej elektroniki, która będzie sterować tym zestawem. Logitech G923 posiada precyzyjny czujnik Halla, który odpowiada za idealne ustawienie koła kierownicy. Za pracę mechanizmu siłowego sprzężenia zwrotnego odpowiedzialne są dwa silniki, które symulują działania różnych sił, dzięki czemu możemy precyzyjnie reagować na zachowanie naszego wirtualnego samochodu. Spiralne koła zębate, na których opiera się cały mechanizm zostały zaprojektowane na podstawie kół zębatych stosowanych w skrzyniach biegów, aby zredukować niepożądane hałasy i wibracje. Niestety nadal nie wyszło to za dobrze, gdyż kierownica G923, podobnie jak starsza siostra G29, potrafi być czasami wyjątkowo głośna – szczególnie w grze F1 2020.
Jednak największą nowością w testowanej kierownicy jest technologia TRUEFORCE. Najlepiej można ją określić jako Force Feedback nowej generacji. Tak jak nadchodzące konsole PlayStation 5 i Xbox Series X otrzymają graficzne efekty RTX, aby gry prezentowały się bardziej realistycznie, tak najnowsza kierownica firmy Logitech dzięki technologi TRUEFORCE pozwala poczuć nam efekty towarzyszące prowadzeniu prawdziwego samochodu jeszcze precyzyjniej. Dotykowe sprzężenie zwrotne pozwala poczuć wszystko dzięki takim dostrojonym niuansom jak: efekty wibracji, nawierzchnia drogi, zmianom terenu, kontaktowi opon z podłożem oraz warunkom atmosferycznym. Natomiast efekty kinetyczne pozwolą nam precyzyjnie wyczuć przyczepność opon, wyboje, otarcia i przeciążenia w kabinie samochodu.
TRUEFORCE to nowa technologia, więc gier wspierających nowoczesny Force Feedback jest bardzo mało na PS4 i należą do nich tylko GRID, GT Sport i Assetto Corsa Competitzione. Najlepiej mi się grało w tytuł od Codemasters. Wykorzystując fizykę gry GRID i dźwięk w czasie rzeczywistym, nowa technologia pozwala poczuć bardziej niż kiedykolwiek wcześniej takie efekty jak ryk silnika, trakcja opon, rodzaj podłoża i sprzężenie zwrotne kierownicy. Efekty TRUEFORCE łączą się bezpośrednio z silnikiem auta w grze, przetwarzając dane do 4000 razy na sekundę w celu uzyskania nowej generacji realizmu prowadzenia samochodów.
Ciężko opisać efekty działające na ręce gracza, gdy prowadzi się potężnego Bugatti 16.4 Veyron Super Sport w deszczu po torze Suzuka w Japonii albo Chevroleta Corvette C7R po brytyjskim Silverstone. To nie są zwykłe wibracje towarzyszące najechaniu w zakręcie na tarkę, to coś więcej. To trochę tak jak PlayStation ma problem z opisaniem nowych efektów, które będą towarzyszyć wciskaniu spustów w kontrolerze DualSense. Trzeba to poczuć, bo opisanie słowami jest praktycznie niemożliwe.
Natomiast w grze Gran Turismo Sport bardzo przypadło mi do gustu sterowanie unikatowym pokrętłem, które znajduje się w dolnej prawej części kierownicy. Za jego pomocą możemy regulować parametry auta takie jak kontrola trakcji, ustawić balans hamulców, zarządzać mieszanką paliwa, włączyć nawigację toru oraz spojrzeć na ostatnie czasy okrążeń. Wszystko to bez wstrzymywania gry, fantastyczna opcja dla graczy, którzy lubią mieć wszystko w trakcie wyścigu pod kontrolą.
Na koniec pozostaje kluczowe pytanie: czy warto kupić G923 i co robić, gdy posiadam już G29? Jeżeli nie masz jeszcze żadnej kierownicy, a lubisz gry wyścigowe, to Logitech G923 będzie dobrym wyborem i inwestycją na przyszłość. Natomiast jeśli posiadasz już G29, to z wymianą sprzętu możesz poczekać spokojnie do końca roku; a przynajmniej do pierwszych testów G923 w takich grach jak DIRT 5, czy Gran Turismo 7 na PlayStation 5.
Logitech G923 to kierownica bardzo dobrze wykonana z nowoczesną technologią TRUEFORCE, która dopiero powoli rozwija skrzydła w konsolowych grach. Liczę, że kolejne produkcje wspierające stworzoną przez Logitecha technologie szybko zaczną pojawia się na konsolach lub wydane już gry otrzymają odpowiednie aktualizacje.
Sprzęt dostarczyło firma Logitech G
Dodaj komentarz