Do portu morskiego gry World of Warships: Legends, która charakteryzuje się odwzorowaniem historycznych jednostek wpłynęły własnie dwa nietypowe okręty inspirowane dwiema największymi frakcjami w galaktyce Warhammer 40,000. Są to międzyplanetarne Imperium Ludzkości oraz siły służące Bogom Chaosu. Zapraszam do lektury recenzji okrętów premium „Ignis Purgatio” i Ragnarok zbudowanych na filarach japońskiego pancernika Nagato.
Czym jest Warhammer 40,000?
Warhammer 40,000 to jedna z najpopularniejszych figurkowych gier bitewnych stworzona przez firmę Games Workshop. Jej wyróżniający się styl graficzny łączy elementy science fiction i fantasy, tworząc urzekająco mroczną atmosferę świata, który przez lata zgromadził ogromną liczbę fanów. Obecnie uniwersum to można poznać również poprzez gry komputerowe, powieści, komiksy i inne media, które gromadzą ogromną społeczność na całym świecie. Wargaming wraz z Games Workshop stworzyli unikatowe okręty, które pozostają wierne duchowi uznanej marki fantasy, a jednocześnie współgrają z uniwersum bitew morskich.
Warhammer 40:000 w World of Warships: Legends
Od 22 czerwca do 27 lipca dostępne są pakiety z motywami z Warhammer 40,000 w World of Warships: Legends na Xbox i PS4. Okręty premium „Ignis Purgatio” i „Ragnarok” kosztują po 19,900 dublonów, co odpowiada w polskiej walucie kwocie 369 zł. „Ignis Purgatio” i „Ragnarok” to dwa specjalne pancerniki z wyróżniającymi się tematycznymi wzorami kamuflażu. Oba okręty dodają po jednym unikalnym kapitanie. Mężny oficer marynarki Justinian Lyons XIII, pochodzący z rodziny o wojskowych tradycjach dowodzi „Ignis Purgatio”, a początkujący Czempion Khorna — Arthas Roqthar the Cold ma pod swoją komendą Ragnarok. Każdy z kapitanów posiada osobny dubbing.
Historia: „Ignis Purgatio”
Początkowo zaprojektowany do misji, której cel został już dawno zapomniany, Ignis Purgatio został utracony w czasach Herezji Horusa. Okręt zaginął na kilka tysiącleci, aż ponownie odkryto go na jednym ze światów rubieży w Obrębie Jerycho. Choć wyraźnie był to okręt wojenny, jego nowi, nieokrzesani właściciele wykorzystali go jako transportowiec, nie rozpoznawszy jego prawdziwego potencjału. Po dokonaniu gruntownych napraw i oczyszczeniu kwater z poprzednich mieszkańców, Ignis Purgatio wrócił ostatecznie do służby w Imperialnej Marynarce Wojennej i stał się ważnym elementem składowym Armady Solar. Ponownie przyjął rolę budzącego grozę obrońcy ludzkości, a więc i samego Imperatora.
Historia: „Ragnarok”
Ragnarok to antyczny okręt, relikt dawno zapomnianych czasów, a jego wiek jest trudny do określenia. Powstał w stoczni orbitującej wokół świata dumnych i nieustraszonych wojowników. Choć mieszkańcy przyjęli Imperialne Credo i płacili dziesięcinę, to na powierzchni planety ostały się tajne koterie czczące Khorna, Boga Gniewu. Kulty te były silne. Były znienawidzone. Osaczane. O wyznaczonej godzinie podniosły bunt przeciw swoim panom. Przegrały. Pokonano je po długiej i krwawej wojnie – wybito wszystkich, co do jednego. Ich nazwę wymazano z historii. Lecz kaprysy Osnowy zdecydowały, że ich mściwe duchy po wieki prześladować będą okręt Ragnarok, którego kadłub budowano w dokach nad powierzchnią planety. Do dnia dzisiejszego Ragnarok i wszyscy członkowie załogi wrzeszczą „Zemsta! Śmierć! Krew dla Boga Krwi!”
Nagato vs Ignis Purgatio/Ragnarok
Okręty premium „Ignis Purgatio” i Ragnarok zbudowane zostały na podstawie japońskiego pancernika Nagato, sprawdźmy zatem jakie są między nimi różnice z zastosowaniem odpowiednich kapitanów na podobnych poziomach:
Nagato z Takagi | Ignis z Lyons XIII | Ragnarok z Arthas | |
Punkty życia | 65.000 | 50.000 | 50.000 |
Pancerz | 6-457 mm. | 6-457 mm. | 6-457 mm. |
Redukcja obrażeń torped | 25% | 25% | 25% |
Bateria główna | 4×2 410mm | 4×2 410mm | 4×2 410mm |
Zasięg | 17.9 km | 17.3 km | 14.7 km. |
DMG przeciwpancernych | 13.068 | 12.238 | 11.000 |
DMG podpalających / szansa% | 6500 / 30% | 6000 / 26% | 6000 / 26% |
Przeładowanie baterii głównej | 33.6 s. | 29.4 s. | 25.8 s. |
Obrót 180* baterii głównej | 32.3 s. | 28.2 | 40 s. |
Prędkość maksymalna | 23.3 k. | 25.1 k. | 27 k. |
Jak widać, wszystkie okręty dysponują tym samym pancerzem oraz redukcją uszkodzeń od torped, sporo różnica występuje dopiero w punktach przeżywalności, która wynosi aż 15.000 HP – to bardzo dużo; na niekorzyść Ignisa Purgatio/Ragnaroka, którw w bitwie przyjmą o jedną salwę lub torpedę mniej od Nagato. Jak widzicie w powyższej tabelce, Nagato i Ignis Purgatio odznaczają się podobnym zasięgiem oraz obrażeniami z baterii głównej, a Ragnarok w ofensywie mocno od nich odstaje. Spowodowane jest to tym, że Ignis Purgatio trafił do amerykańskiego drzewka, a jego kapitan – Justinian Lyons XIII wzorowany jest na amerykańskim kapitanie Wiliamie Simsie. Obaj posiadają wzmocnienia do obrażeń oraz zasięgu i precyzji baterii głównej, dzięki czemu dowodzone przez nich okręty mogą ostrzeliwać przeciwników z większej odległości.
Niestety przy projektowaniu kapitana dla okrętu Ragnarok, który jest w japońskim drzewku moim zdaniem popełniono błąd, wzorując kapitana Arthasa Roqthara the Colda na Nobutake Kondo. Ten kapitan charakteryzuje się głównie umiejętnościami na przeżywalność, tzn. dostaniemy tutaj szybsze przeładowanie dział, szybsze naprawianie okrętu, wykrywanie torped z większej odległości ale wiąże się to z ogromnym kosztem zasięgu baterii głównej. 14.7 km zasięgu to bardzo mało jak na okręt pancerny VI Tieru. Taką odległością charakteryzują się krążowniki, a pancerniki na Tierach VI oraz VII przekraczają 19 km., więc jak nasz okręt zostanie wykryty, to bardzo szybko może pójść na dno. Na Ragnaroku, aby coś osiągnąć, należy modyfikacje okrętu, jak i kapitana Arthasa Roqthara the Colda ustawić pod wspomnianą przeżywalność oraz baterie poboczne oraz modlić się, aby nie wrzuciło nas do bitwy z okrętami VII Tieru.
Dla ciekawskich czytelników napiszę tylko, że w japońskim drzewku jest kapitan z podobnymi zdolnościami do Wiliama Sims. Nazywa się Takeo Takagi i dysponuje on wzmocnieniem do obrażeń, zasięgu oraz precyzji baterii głównej, dzięki czemu Ragnarok osiągnie takie same parametry artylerii, jak Ignis Purgatio, jednak stracimy przez to kapitana Warhammera z fantastycznym dubbingiem.
Nie można odmówić okrętom „Ignis Purgatio” i „Ragnarok” z uniwersum Warhammera 40.000, że wyróżniają się na wodach niezwykłym i unikatowym kamuflażem, który przyciągnie uwagę każdego gracza. To także okręty premium VI Tier, więc będą zdobywać dla was dużo więcej doświadczenia oraz kredytów od zwykłych okretów. Niestety nie są to najlepsze jednostki na swoim poziomie. Na VI Tierze znajdziemy okręty tańsze oraz bardziej przydatne w bitwach, jak chociażby Scharnhorst, który jest najlepszym pancernikiem na VI poziomie. Okręty Warhammera 40.000 moim zdaniem są ukierunkowane bardziej na kolekcjonerów, którzy pragną posiadać w swojej kolekcji unikatowy okręt. Z zaproponowanej dwójki „Ignis Purgatio” i „Ragnarok” moim zdaniem lepszy jest ten pierwszy, gdyż pozwala typowo dla pancernika toczyć bitwy na dystans. Ragnarok jest przeznaczony dla graczy, którzy lubią znajdować się w centrum bitwy, mając przy tym wsparcie innych okrętów.
Nasz gameplay:
Artykuł powstał we współpracy z firmą Wargaming
Dodaj komentarz