• Gamescom 2023
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • Steam Deck
  • Gry planszowe
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Poradniki
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja

Recenzja filmu: Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie

| 4 lata temu | Autor: Bartosz Kałkus
Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja filmu: Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie

Gwiezdne Wojny to jedna z największych marek na całym świecie. Miliony fanów z całego świata czekają na kolejne filmy, seriale, gry czy książki z tego uniwersum. Legendarna marka, która w ostatnim czasie niestety trochę podupadła ze względu na kontrowersyjne decyzje, które podzieliły fanów. Ostatni Jedi, poprzedni film sagi, poróżnił fanów i rozdzielił ich na dwa obozy. Emocje były tak skrajne, że nie dało się podejść do nowego filmu bez rozgniewania którejkolwiek ze stron sporu.

Nie zazdroszczę J.J. Abramsowi. Powrócił po nakręceniu 7 epizodu i musiał jakoś się do tego zabrać. Karkołomna praca, która ostatecznie dała nam zakończenie nie tylko ostatniej trylogii, ale całej historii Skywalkerów.

Nie jestem fanem Ostatniego Jedi i nie mam problemów z mówieniem co w tym filmie nie zagrało. Nie tylko ja tak miałem. Bardzo duża rzesza fanów dzieliła się swoim niezadowoleniem z filmu i Disney postanowił ich posłuchać. Wydaje mi się, że początkowy scenariusz filmu został wyrzucony do kosza i twórcy usiedli przed forami, YouTube, sieciami społecznościowymi i wypisali sobie na kartce co ludziom się nie spodobało i z taką checklistą podeszli do nowego filmu. Oglądając Skywalker. Odrodzenie miałem co chwilę wrażenie, że kolejne punkty z tej listy są odhaczane.

Akcja filmu galopuje przez cały czas do przodu. Abrams musiał bowiem „naprawić” wszystkie błędy i niedomówienia jakie pozostawił po sobie Johnson. Przez to musimy tutaj zwiedzić sporą ilość planet i uzyskać sporo odpowiedzi na pytanie, które nurtują nas od 2015 roku. Na szczęście tempo nigdy nie jest męcząco szybkie, więc widz nie ma poczucia jakby nie nadążał za bohaterami.

Jeśli podobnie jak ja macie negatywny stosunek do Last Jedi, to powinniście wyjść z seansu zadowoleni. Serio, oglądając ten film czułem się jakby Abrams siedział obok mnie, obejmował mnie i mówił do mnie „Hej Bartek, pamiętasz jak nie na miejscu była scena gdy Luke wyrzucał miecz świetlny za plecy? No to proszę, to powinno Ci to wynagrodzić. O, a pamiętasz jak niedorzeczna była scena z Leią w kosmosie? No to może trochę dodatkowej ekspozycji sprawi, że scena ta będzie trochę bardziej znośna?”. I takich momentów jest tutaj mnóstwo. Czasami aż czułem się tak jakby twórcy czytali mi w myślach i pokazywali mi dokładnie to czego oczekuję.

I tylko żal mi tych, którzy jednak Last Jedi polubili i chcieli zobaczyć kontynuację tamtej wizji…chociaż nie, z drugiej strony nie do końca mi ich żal. Tak czysto po ludzku, egoistycznie. Cieszę się, że wyszło na moje i zakończenie jest w moim stylu. Niemniej jednak wiem jak czują się teraz fani tamtego filmu – dokładnie tak, jak ja gdy dwa lata temu zawiedziony opuszczałem kino.

Skywalker. Odrodzenie nie jest oczywiście dziełem idealnym. Ma swoje wady, ale w dużej mierze wynikają one z chęci naprawy tego co wcześniej zepsuto. Disney miał w tym roku swoje dwa wielkie zakończenia pewnych epok. Po Avengers Koniec Gry przyszedł czas na koniec Gwiezdnej Sagi. I niestety w takim bezpośrednim starciu Star Wars przegrywa, bo część wątków dodana została w ostatniej chwili, kiedy spokojnie mogły być pociągnięte w poprzednim filmie. Dzięki temu mielibyśmy więcej czasu na zaznajomienie się z niektórymi postaciami oraz na to by ich los nas bardziej obchodził.

Ciężko nie stwierdzić, że Rise of Skywalker czerpie dużo z Powrotu Jedi. Struktura jest bardzo podoba i wydaje mi się, że nie do uniknięcia jest to w takich kończących rozdziałach. Kulminacja filmu to oczywiście epicka walka ze złem, która wygląda niesamowicie, ale w porównaniu do wspomnianych wcześniej Avengersów wypada gorzej. Właśnie przez to, że na ekranie nie za bardzo widzimy postaci, z którymi moglibyśmy się zżyć. Widok Falcona czy Czarnej Pantery wzbudza więcej emocji niż kolejne twarze anonimowych pilotów ruchu oporu.

Na plus trzeba zaliczyć aktorów. Szczególnie główna trójka – Rey, Finn i Poe spisują się doskonale. Chemia między nimi jest świetna i naprawdę szkoda, że dopiero w trzeciej części nowej trylogii pozwolono im na wspólny czas na ekranie. Bawią się oni tak dobrze w swoim towarzystwie, że chciałoby się tego więcej.

Świetnie wypadają droidy z C-3PO na czele, którego teksty co chwila wzbudzały śmiech na sali. BB-8 i R2D2 to wciąż ulubieńcy najmłodszych. Nawet nowy robot – D-O wypada sympatycznie, choć przyznać trzeba, że zaczyna się momentami od tych droidów robić ciasno.

Doskonale widzieć ponownie Billy’ego Dee Williamsa w roli Lando Calrissiana. Jego występ jest niezwykle ciepły i doskonale współgra z tonem filmu. Nie jest to oczywiście jedyna powracająca postać z wcześniejszych filmów, ale nie będę mówił nic więcej.

Star Wars to oczywiście filmy wysoko budżetowe, więc efekty i wykonanie stoją na najwyższym poziomie. To coś na co akurat w ogóle nie można było do tej pory narzekać. Efekty są świetne, odwiedzane planety ciekawe i wyróżniające się. I to nawet pomimo tego, że odwiedzamy tutaj kolejną pustynną planetę. Każda ma swój własny urok i charakter, który doskonale został przedstawiony nie tylko za pomocą efektów komputerowych, ale także i praktycznych.

No i w samych superlatywach mogę wypowiedzieć się o ścieżce dźwiękowej. John Williams jak zwykle daje przykład tego jakim jest wybitnym kompozytorem. Choć oczywiście w dużej części mamy tutaj recykling znanych utworów to jednak połączone one są doskonale i nie mogę się doczekać aż pełna ścieżka dostępna będzie w serwisach streamingowych (a i pewnie krążek kupię do kolekcji).

Skywalker. Odrodzenie to także zakończenie całej Gwiezdnej Sagi i w tej roli w moim odczuciu spisuje się świetnie. Mamy tutaj domknięcie wielu wątków, często takich wywodzących się jeszcze z lat 70tych. Oddano tutaj spory hołd dla całego uniwersum. Swoją porcję miłości dostała nie tylko oryginalna trylogia, ale także prequele czy serial Wojny Klonów. Myślę że wielu fanów, podobnie jak ja, będzie zadowolonych. Wisienką na tym torcie jest muzyka, która leci na napisach końcowych. Kończy się tak jak wszystko się zaczęło.

Podziel się:

  • Twitter
  • Facebook
  • Telegram
  • WhatsApp
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Konsolowe.info w Google News
disney Film Gwiezdne Wojny Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie Lucasfilm Star Wars Star Wars: The Rise of Skywalker

Bartosz Kałkus

Miłością do gier zaraził go starszy brat, więc z konsolami jest zaznajomiony od kołyski. Miłośnik wszystkich gatunków gier poza wyścigami i grami sportowymi. Osoba pozytywnie nastawiona do życia, która stara się znaleźć coś dobrego nawet w najgorszym tytule. Bardziej niż grafiką gry ujmują go muzyką, a najlepsze ścieżki dźwiękowe z gier ma zawsze przy sobie. Kolekcjoner, któremu już powoli zaczyna kończyć się miejsce na półce. W ostatnich latach wielki fan gier planszowych, a teraz nie może się doczekać aż będzie mógł grać w coop z synkami.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ghost of Tsushima – scenariusz filmu ukończony

Prace nad filmową wersją Ghost of Tsushima mogą wejść w kolejną fazę. Scenariusz jest już ukończony i można działać dalej.

Disney Dreamlight Valley zadebiutuje w grudniu. Gra rezygnuje z modelu free to play

Duże zmiany w grze dla fanów Disney'a...

Star Wars: Dark Forces Remaster pod koniec lutego

Wielbiciele klasycznych gier Star Wars mogą wyczekiwać początku przyszłego roku. 28 lutego 2024 roku na rynku pojawi się Star Wars: Dark Forces Remaster.

Wystaw do walki ulubionych bohaterów z filmów animowanych

Nowa gra planszowa dla fanów animacji Disney i Pixar...

Pakiet 7 gier z serii Star Wars na Nintendo Switch

Zestaw dla największych fanów Gwiezdnych Wojen...

Cyberpunk 2077 – fanowski film już dostępny

Cyberpunk 2077 dostał wczoraj film stworzony przez fana tej gry. W rozwinięciu newsa znajdziecie odnośnik do tego dzieła.

HOT

5 dni temu / Konrad Bosiacki

Konsole PS5 Slim już w Polsce. Cena zwala z nóg

Pierwsze polskie elektromarkety dodały do swojej oferty konsole PS5 Slim. Cena może wywołać ból głowy.

5 dni temu / Konrad Bosiacki

Sprzedaż PlayStation Portal trzy razy wyższa od Xbox Series X/S

Ciekawe dane przyszły do nas z Europy Zachodniej. PlayStation Portal sprzedaje się trzy razy lepiej od Xbox Series X/S.

6 dni temu / Konrad Bosiacki

Black Ops: Gulf War – pierwsze informacje o Call of Duty na 2024

W 2024 roku akcja nowego Call of Duty może przenieść się do Zatoki Perskiej. Nowy przeciek mówi o Black Ops: Gulf War.

6 dni temu / Tsumi Deshō

Test: Razer Kitsune – kontroler, który zmienia oblicze bijatyk

Każdy fan bijatyk stara się dojść do perfekcji niemalże w każdym tytule, który wymaga wykorzystania szybkiej kombinacji wielu klawiszy. Razer Kitsune zdecydowanie w tym pomoże.

1 tydzień temu / Konrad Bosiacki

Geralt z Rivii pojawi się w Destiny 2: Sezon Życzenia

Dzisiaj Bungie ogłosiło najnowszą współpracę z CD PROJEKT RED. Pancerze inspirowane wiedźminem trafią do Destiny 2 wraz z premierą Sezonu Życzenia.

1 tydzień temu / Konrad Bosiacki

Cyberpunk 2077: Ultimate Edition w grudniu na konsolach!

Już na początku grudnia zadebiutuje Cyberpunk 2077: Ultimate Edition. Zawiera oczywiście grę Cyberpunk 2077 2.0 i dodatek Widmo wolności.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2023 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.