Jedna z lepszych komedii romantycznych wreszcie pojawiła się na fizycznych nośnikach
O FILMIE:
Hollywood zapomniało trochę o kategorii niezobowiązujących, familijnych komedii romantycznych. Ostatnim filmem stojącym na wysokim poziomie był chyba „Praktykant”, a było to w 2015 roku. Seans „Bajecznie bogatych Azjatów” odkładałam możliwie jak najdłużej. Wydawało mi się, że będzie to kolejna nudna komedyjka, o której zapomnę. Nie macie pojęcia jak bardzo się myliłam.
Mamy do czynienia z prostą historią – dwoje zakochanych ludzi i nieszczęsna bogata rodzinka. Elitarna familia mieszkająca w Szanghaju nie do końca akceptuję wybrankę serca swojego ukochanego syna. Dziewczyna jednak nie daje tak łatwo za wygraną.
Przepiękne ujęcia, mnóstwo żarcików i bardzo dobry scenariusz. Film poznajemy z perspektywy niezamożnej dziewczyny, z którą widz ma się nie tylko utożsamiać, ale i zaprzyjaźnić. W filmie jest przepych, ale uzasadniony i zrobiony bardzo z gracją. Bardzo mi się to spodobało, ponieważ jest mnóstwo filmów, w których pieniądz kieruje tym co się dzieje na ekranie. Tu jest inaczej, bo najważniejsza jest tu mimo wszystko rodzina.
W filmie jest jedna scena, która zapiera dech w piersiach. Jest to ślub przyjaciela głównego bohatera. Nie chcę Wam za dużo zdradzać, ale film warto obejrzeć chociażby tylko dla tego jednego momentu. Tak pięknego pomysłu na ekranie jeszcze w tym roku nie widziałam. Chyba duża w tym zasługa książkowego pierwowzoru.
Ekipa aktorska została dobrana wręcz idealnie – nie ma osoby, która nie wykonałaby swojej pracy w 100%. Oczywiście dwójka głównych bohaterów była w stanie wytworzyć tyle ekranowej chemii, że aż wylewa się ona z ekranu. Michelle Yeoh chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, ponieważ jest to aktualnie najlepsza chińska aktorka-legenda. W obsadzie znalazła się również Awkwafina, którą możecie kojarzyć z „Ocean’s 8” i Ken Jeong, znanego z trylogii „Kac Vegas”
Sam seans jest totalnie przeuroczy, miejscami zabawny i dający do myślenia. Scena ceremonii ślubnej to jeden z najpiękniejszych pomysłów jakie widziałam, a widziałam ich dosyć sporo. Zarówno ja, jak i cała moja rodzina z czystym sumieniem polecamy Wam ten film, szczególnie na spokojny, zimowy wieczór.
WYDANIE PUDEŁKOWE I MATERIAŁY DODATKOWE:
Ładna okładka zawsze będzie ładna. Szata graficzna przygotowana pod film jest przepiękna, więc nie da się jej zbytnio oszpecić. Na froncie widzimy tylko prostokącik z nazwą i znajdującym się pod nim krótkim zdaniem opisującym twist filmu. Bok również prezentuje się bardzo skromnie, a z tyłu widzimy dosyć duży kolaż zdjęć, poprzeplatany opisem, informacjami o dodatkach i dwoma cytatami.
Film jest na tyle dobry, że od razu chce się oglądać wszystkie materiały dodatkowe. Niestety komentarz twórców nie posiada polskich napisów, nad czym bardzo ubolewała moja rodzina. Oprócz tego mamy 20 minut usuniętych scen, krótkiego materiału z planu i gagów.
- Komentarz / Commentary – 02:00:39 – Komentarz twórców, nie posiada polskich napisów.
- Crazy Rich Fun – 00:07:18 – Materiał ekipy o filmie.
- Usunięte sceny / Deleted scenes – 00:12:10 – 7 usuniętych scen (bądź rozszerzonych)
- Gagi / Gag Reel – 00:01:47 – Nieudane sceny
INFORMACJE O WYDANIU:
- Czas trwania filmu: 120 minut
- Dźwięk: DTS-HD Master Audio 5.1: angielski; DD 5.1. polski lektor,
- Obraz: 2:4:1; 1080pHigh Definition
- Napisy: polskie, angielskie, arabskie, chińskie, portugalskie, hebrajskie, węgierskie, islandzkie, koreańskie, rumuńskie, tajskie, tureckie
- Licencja: film do sprzedaży detalicznej bez licencji do wypożyczania
- Dystrybutor: Galapagos
Dodaj komentarz