Kojarzycie te dziesiątki newsów, że „Gra X nie będzie miała loot boxów”, prawda? No to developerzy znaleźli nowe miejsce, na mikropłatności. Pionierem jest Konami, z najnowszą ich grą.
Metal Gear Survive zadebiutował zaledwie wczoraj, a już czytamy, że twórcy każą płacić ok. 10 dolarów za… nowy slot do zapisywania gry. W grze na starcie dostępny jest tylko jeden. Oznacza to, że możemy mieć tylko jedną postać, a jeśli chcemy równolegle rozegrać grę inną postacią, to musimy się starej pozbyć, albo właśnie zapłacić.
Każdy taki slot kosztuje 1000 SV – waluty z gry, którą kupuje się za prawdziwe pieniądze. 1150 monet to 42,49 PLN* / 10 dolarów / 8 funtów. 6000 punktów kosztuje aż 50 dolarów (207,99 PLN *). I jeśli się zastanawiacie, czy tak jak przy tytułach EA, walutę z gier można zarobić, to odpowiedź brzmi nie. Monety możemy tylko kupić za złotówki/dolary/euro, bez szansy na zebranie ich w grze. Ta-da!
W sumie ruch nawet gorszy niż zagrywka EA z Star Wars: Battlefront II.
Fakt, że gra kosztuje 2/3 ceny większości tytułów AAA, niestety nie cieszy zbyt długo. Metal Gear Survive zadebiutował na PC, PlayStation 4 i Xbox One 20 lutego 2018 i naszą recenzje samej gry, zobaczycie na portalu już niedługo.
- ceny w złotówkach podane według sklepu Microsoft.
Źródło: Forbes
Dodaj komentarz