• NEWSY
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Poradniki
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Recenzja: The Invisible Hours [PS VR] – niewidzialne śledzenie

| 5 lat temu | Autor: Bartosz Kwidziński
Posiadacze gogli wirtualnej rzeczywistości od Sony otrzymują kolejną grę – The Invisible Hours. Sprawdźmy, czy pozwala ona się dobrze bawić.

W The Invisible Hours wcielamy się w detektywa – Gustafa Gustava. Poznajemy go w momencie, gdy dociera na prywatną wyspę Tesli, by odmienić swoje życie. Nie jest mu jednak dane spełnienie tego marzenia. Krótko po przybyciu poznaje gospodarza, ale nie w takiej postaci, jakiej by sobie życzył. Tesla leży martwy na podłodze, obok niego zaś znajduje się narzędzie zbrodni. Jeśli jednak myślicie, że wystarczyłoby zdjąć odciski palców i porównać je z tymi domowników, to jesteście w błędzie. The Invisible Hours dzieje się przed rozpowszechnieniem daktyloskopii, więc mordercę musimy znaleźć w starym stylu – zbierając dowody, przesłuchując świadków i łącząc fakty. Jeśli kiedykolwiek czytaliście książki Agaty Christie, w The Invisible Hours poczujecie się jak w domu. Z produkcji bije klimat kryminałów z tamtych czasów i można bez pamięci zanurzyć się w seansie.


Seans nie jest tu zresztą słowem użytym przypadkowo. Granie w recenzowany tytuł jest dość specyficzne. Z jednej strony przemierzamy całą wyspę, badamy przedmioty i słuchamy rozmów z domownikami. Z drugiej jednak mamy przed sobą po prostu nieco bardziej interaktywny film. Gra podzielona została na kilka rozdziałów i scen, a przed rozpoczęciem każdej siedzimy w sali kinowej, a obok nas, na stoliku znajdują się odnalezione materiały dowodowe. Mało tego, podczas właściwej gry również co jakiś czas słyszymy w tle szepty widzów, czy ich kaszel. Muszę przyznać, że niesamowicie wpływa to na immersję i czujemy, że naprawdę jesteśmy w kinie i naprawdę to, co oglądamy to film.

Wpływa na to też możliwość wpływania na czas. Przytrzymując odpowiedni przycisk na kontrolerze Move lub padzie DualShock 4 zatrzymujemy upływ czasu. Naciskając i przytrzymując następnie inny przycisk możemy przewijać i cofać sceny. Dodając do tego możliwość przechodzenia się po terenie posiadłości, otrzymujemy sposobność do sprawdzenia, co w danej chwili robiła inna postać, która – być może – jest mordercą. Jest to bardzo fajne rozwiązanie i nie spotkałem się z nim do tej pory.

https://youtu.be/vMWt3jgFMpc

Muszę jednak stwierdzić, że zaimplementowanie wirtualnej rzeczywistości w The Invisible Hours pozostawia sporo do życzenia. Zacząłem od, moim zdaniem, podstawowego wariantu dla każdej gry przeznaczonej na PSVR – a więc od dwóch kontrolerów Move. I o ile na początku naprawdę przyjemnie przemierzałem wykreowany przez Tequilla Works świat, o tyle bardzo szybko zaczęły one być mylnie rozpoznawane. Ostatecznie były one tak często gubione przez grę, że przerzuciłem się na DualShock 4. Tu było o wiele lepiej, ale do doskonałości nadal sporo brakowało. Jeśli jednak już przyzwyczaimy się do tych problemów, możemy poruszać się po całym domu i jego okolicach.

Tym jednak, co jest najlepsze – oczywiście zaraz za słuchaniem rozmów – jest szukanie dowodów i dokumentów ukrytych w różnych zakamarkach. Odnalezienie ich nie jest obowiązkowe, ale przedstawiane w nich artykuły z gazet czy korespondencja rzuca zawsze nowe światło na postaci występujące w produkcji. A poznanie ich historii jest w końcu kluczowe w każdym kryminale – musimy przecież poznać pobudki bohaterów i ewentualne motywy, jakie mogłyby popchnąć ich do morderstwa.


Graficznie The Invisible Hours prezentuje się poprawnie. Modele postaci są oczywiście stworzone w specyficznej stylistyce i o ile na ogół nie mam do niej zarzutów, ba, nawet często mi się podoba, o tyle od gry na VR oczekiwałem więcej. Tu dochodzimy też do kolejnego elementu, który wydawał mi się być nie na miejscu. Wirtualna rzeczywistość wykonana tak, jak ma to miejsce w tym tytule jest zwyczajnie zbędna. Nie wpływa ona znacząco na to, czego doświadczamy i spokojnie można byłoby stworzyć tę produkcję jako zwykłą, dostępną nawet na samo PlayStation 4 grę.


The Invisible Hours to w ogólnym rozrachunku dobra produkcja. Nie jest pozbawiona wad, ale historia wciąga, a rozgrywka skutecznie miesza film z grą. Gdyby nie obowiązkowe VR, byłoby zdecydowanie lepiej.

Ocena portalu: 7.5

Dziękujemy studiu Tequilla Works za dostarczenie kodu recenzenckiego.

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
Konsolowe.info
Follow @KONSOLOWEinfo
hours Invisible playstation PS VR PSVR recenzja tequilla The works
+

wciągająca historia
udane połączenie filmu i gry
wyraziste, ciekawe postaci
odgłosy z sali kinowej

-

niepotrzebne VR
często błędne wykrywanie pada i kontrolerów Move

7.5
The Invisible Hours to w ogólnym rozrachunku dobra produkcja. Nie jest pozbawiona wad, ale historia wciąga, a rozgrywka skutecznie miesza film z grą. Gdyby nie obowiązkowe VR, byłoby zdecydowanie lepiej.

Bartosz Kwidziński

Korektor i recenzent portalu Konsolowe.info. Posiadacz konsol PS5, XSS oraz gogli PS VR.
Ulubione gatunki gier: akcja, przygodówki, platformówki, slashery, skradanki, RPG.
Ulubione gatunki muzyczne: rock/hard rock/metal.

4 odpowiedzi na “Recenzja: The Invisible Hours [PS VR] – niewidzialne śledzenie”

  1. Harrolfo Harrolfo pisze:
    13 października 2017 o 18:34

    Więc tak: premiera miała być 10-ego, ale jednak jest obsuwa. Nowa data to 17 października. Wydawca: GameTrust. Polskiej wersji niestety brak.

    Odpowiedz
    • Avatar Jakub Stachowiak pisze:
      14 października 2017 o 11:04

      Dzięki!

      Odpowiedz
  2. Avatar Jakub Stachowiak pisze:
    13 października 2017 o 10:42

    Dzieki za recenzję.
    Kiedy premiera?
    Kto jest wydawca?
    Jest polska wersja?

    Odpowiedz
  3. Avatar Jakub Stachowiak pisze:
    13 października 2017 o 10:40

    Dzieki za recenzje.
    Mam kilka pytan
    Kiedy premiera?
    Kto jest wydawca?
    Jest polska wersja?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Recenzja komiksu: Kaczogród – Papuga z Singapuru i inne historie z lat 1945-1946

Kaczogród niedawno dostał kolejny komiks Carla Barksa. Przyjrzyjmy się wobec tego Papudze z Singapuru i wielu innym opowieściom.

Recenzja: Dead Space Remake (PS5)

Jeden z najlepszych kosmicznych horrorów - Dead Space - doczekał się po 15 latach remake'u. Sprawdźmy, czy powrót na USG Ishimura nadal wywołuje gęsią skórkę.

PlayStation VR2 dostępne w mniejszej ilości?

PlayStation VR2 zadebiutuje za nieco ponad 3 tygodnie. Jak informuje serwis Bloomberg, japońska firma postanowiła zmniejszyć docelową liczbę wyprodukowanych egzemplarzy o połowę.

E3 2023 bez PlayStation, Xboxa i Nintendo

E3 ponownie odbędzie się tego lata w Los Angeles. Okazuje się jednocześnie, że trzy wielkie firmy nie pojawią się na tym wydarzeniu.

Returnal na PC w połowie lutego

Returnal za niecały miesiąc otrzyma wersję dedykowaną komputerom. Szczegóły znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Recenzja: LEGO 76139 – Batmobil z filmu Tima Burtona (1989)

LEGO niewątpliwie jest jedną z tych firm, która w swoim portfolio ma produkty dla każdego. Czy składanie Batmobilu z 1989 roku to sama przyjemność? Dowiecie się tego z niniejszej recenzji.

HOT

2 dni temu / Konrad Bosiacki

Test: DualSense Edge, czyli najbardziej zaawansowany pad do PS5

Po dwóch tygodniach testów mogę już wyrazić opinię o pierwszym prokontrolerze od Sony. Pora zmierzyć się z pytaniem, czy DualSense Edge wart jest tych 1200 zł?

2 dni temu / Harry Raszczak

Recenzja: Forspoken [PlayStation5]

Długo wyczekiwany Forspoken od Luminous Productions oraz Square Enix w końcu ukazał się na PS 5. Czy gra o magii potrafi też oczarować?

3 dni temu / Bartosz Kwidziński

Alan Wake 2 – Remedy zdradza nieco szczegółów

Alan Wake 2 ukaże się w tym roku na konsolach. Jeżeli czekacie na koleje przygody pisarza, to z pewnością chętnie dowiecie się o nich czegoś nowego.

3 dni temu / Tsumi Deshō

Recenzja: Fire Emblem Engage [Nintendo Switch]

Recenzja Fire Emblem Engage - piękna, barwna przygoda czeka na kolejnych śmiałków. Czy dacie się wciągnąć w ten magiczny klimat?

4 dni temu / Konrad Bosiacki

Poznaliśmy ofertę PlayStation Plus na luty 2023

Może to najkrótszy miesiąc w roku, ale liczba gier w PlayStation Plus się nie zmienia! Już za kilka dni zagracie w Destiny 2: Beyond Light, czy Mafia: The Definitive Edition.

4 dni temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: Dead Space Remake (PS5)

Jeden z najlepszych kosmicznych horrorów - Dead Space - doczekał się po 15 latach remake'u. Sprawdźmy, czy powrót na USG Ishimura nadal wywołuje gęsią skórkę.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2023 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.